Formuła 1 » Aktualności F1 » Newey przyznaje: Nowy Red Bull upakowany za ciasno dla silnika Renault

Newey przyznaje: Nowy Red Bull upakowany za ciasno dla silnika Renault
Dyrektor techniczny Red Bull Racing - Adrian Newey przyznał, że wielkie problemy jego zespołu z nowym silnikiem V6 turbo od Renault są częściowo spowodowane zbyt agresywną budową bolidu na sezon 2014 mistrzów świata Formuły 1.
Model RB10 na zorganizowanych pod koniec stycznia w Jerez pierwszych tegorocznych testach przejechał zaledwie 21 okrążeń, najmniej ze wszystkich samochodów. Bolid ciągle ulegał awariom, trapiony kłopotami z motorem Renault jeszcze dużo bardziej niż pozostałe wyścigówki go używające. Spekulowano, że jednostka napędowa Francuzów u Czerwonych Byków się za słabo chłodzi przez ciasne upakowanie auta i teraz Newey to potwierdził.
„Karoseria w pobliżu wydechu zapala się". - mówił słynny konstruktor serwisowi Autosport. „Miejmy nadzieję wyeliminujemy ten problem do testów w Bahrajnie. „Tak naprawdę wszystko przez brak czasu. Gdybyśmy zdołali zbudować bolid wcześniej, wykrylibyśmy ten kłopot w fabryce. Jednak niestety musimy rozwiązywać go publicznie".
Newey wziął odpowiedzialność za całe zamieszanie na Red Bulla, z drugiej strony sugerował, że gdyby jego team miał motor Mercedesa lub Ferrari, RB10 nie wymagałby przeprojektowania.
„To my jesteśmy sprawcą problemu". - powiedział. „Można uznać, że zbyt agresywnie upakowaliśmy bolid, ale sądziliśmy, że musimy trochę zaryzykować, by nie stracić za dużo docisku aerodynamicznego przez te ogromne wymagania dotyczące chłodzenia.
„Zdaje się, że silnik Renault trzeba wyjątkowo studzić. Każdy z trzech dostawców motorów wybrał inne rozwiązania w tej kwestii i Renault postawiło swoim klientom poprzeczkę naprawdę wysoko.„Ich koncepcja ma różne zalety, lecz najpierw trzeba wypracować odpowiednie chłodzenie, a to niełatwe".
Z silnikiem Renault były jeszcze inne kłopoty, jak np. szwankujące oprogramowanie. Te problemy dały o sobie znać również w bolidach Toro Rosso i Caterhama.
Model RB10 na zorganizowanych pod koniec stycznia w Jerez pierwszych tegorocznych testach przejechał zaledwie 21 okrążeń, najmniej ze wszystkich samochodów. Bolid ciągle ulegał awariom, trapiony kłopotami z motorem Renault jeszcze dużo bardziej niż pozostałe wyścigówki go używające. Spekulowano, że jednostka napędowa Francuzów u Czerwonych Byków się za słabo chłodzi przez ciasne upakowanie auta i teraz Newey to potwierdził.
„Karoseria w pobliżu wydechu zapala się". - mówił słynny konstruktor serwisowi Autosport. „Miejmy nadzieję wyeliminujemy ten problem do testów w Bahrajnie. „Tak naprawdę wszystko przez brak czasu. Gdybyśmy zdołali zbudować bolid wcześniej, wykrylibyśmy ten kłopot w fabryce. Jednak niestety musimy rozwiązywać go publicznie".
Newey wziął odpowiedzialność za całe zamieszanie na Red Bulla, z drugiej strony sugerował, że gdyby jego team miał motor Mercedesa lub Ferrari, RB10 nie wymagałby przeprojektowania.
„Zdaje się, że silnik Renault trzeba wyjątkowo studzić. Każdy z trzech dostawców motorów wybrał inne rozwiązania w tej kwestii i Renault postawiło swoim klientom poprzeczkę naprawdę wysoko.„Ich koncepcja ma różne zalety, lecz najpierw trzeba wypracować odpowiednie chłodzenie, a to niełatwe".
Z silnikiem Renault były jeszcze inne kłopoty, jak np. szwankujące oprogramowanie. Te problemy dały o sobie znać również w bolidach Toro Rosso i Caterhama.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Newey przyznaje: Nowy Red Bull upakowany za ciasno dla silnika Renault
Podobne: Newey przyznaje: Nowy Red Bull upakowany za ciasno dla silnika Renault




Podobne galerie: Newey przyznaje: Nowy Red Bull upakowany za ciasno dla silnika Renault
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter