Silnik Renault ma już nie zawodzić na tegorocznych testach F1

Red Bull i jego juniorski zespół Toro Rosso używające silnika Renault w Formule 1 spodziewają się już nie mieć takich problemów z nim na przedsezonowych testach, jak rok temu.

Ubiegłego roku wówczas całkowicie nowa jednostka napędowa V6 turbo Francuzów psuła się na potęgę, przez co Red Bull całe testy nie był w stanie nawet ani razu przejechać swoim bolidem dystansu wyścigu. Jednak podczas samego sezonu motor Renault już działał i teamy z niego korzystające nie obawiają się teraz powtórki z poprzednich testów zimowych, mimo że na 2015 rok jednostka została "fundamentalnie" przebudowana dla zniwelowania jej deficytu mocy.

„Liczę na dużo bardziej uporządkowane testy". - mówił główny projektant Red Bulla, Rob Marshall.

„Powinno być mniej dramaturgii.

Rob Marshall

„Silnik Renault jest nam już dużo bardziej znany, więc o ile nie będzie jakiejś niespodziewanej sytuacji, mam nadzieję że tegoroczne testy wykorzystamy o wiele lepiej".

Szef Toro Rosso - Franz Tost wyjaśniał: „Renault wykonało krok naprzód, nie ma wątpliwości.

„Ale to jedna sprawa. Drugą jest to, jaki postęp zrobił Mercedes.

„Jednak jestem optymistą co do progresu Renault - w środę jako pierwszy zespół ruszyliśmy tego roku na tor przeprowadzając 'dzień filmowy' i pokonaliśmy 96 kilometrów bez żadnych kłopotów.

„To duży krok naprzód względem ubiegłego roku i mam nadzieję, że będziemy mieć udane testy. Ufamy Renault, a reszta się zobaczy".Dyrektor techniczny ekipy z Faenzy - James Key dodał: „Renault jest zdecydowanie w lepszym położeniu teraz.

„Miało ciężki okres zeszłego roku, ale odbudowało się znakomicie, więc zobaczymy co będziemy mogli zrobić".