Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Newey ostrzega przed "szałem wydatków" w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników
Newey ostrzega przed 'szałem wydatków' w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników

Newey ostrzega przed "szałem wydatków" w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników

2016-02-08 - G. Filiks     Tagi: Adrian Newey, Formuła 1, Silniki, V6 turbo
Szykowane zniesienie ograniczeń w rozwoju silników w Formule 1 rozpęta "szał wydatków" pośród producentów hybrydowego V6 turbo, ostrzega słynny konstruktor bolidów i spec techniczny Red Bulla - Adrian Newey.

Niedawno F1 uzgodniła pozbycie się w 2017 roku systemu "talonów" przyznawanych przez FIA na usprawnianie jednostek napędowych. Renault stwierdziło, że dzięki temu królowa sportów motorowych stanie się mniej skomplikowana dla fanów, ponadto swoboda w ulepszaniu silników ułatwi dogonienie osiągów dominującego Mercedesa.
Newey ostrzega przed 'szałem wydatków' w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silnikówNewey ostrzega przed 'szałem wydatków' w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników
Jednak według Neweya tak naprawdę mistrzowie świata mogą jeszcze bardziej odjechać francuskiemu koncernowi, który jego zdaniem nie wyłoży tyle pieniędzy co rywal na prace nad jednostką napędową.

„Jeżeli wrócimy do pierwotnych ustaleń technicznej grupy roboczej z lat 2012-2013, wtedy rozwój silników miał być zamrożony, ale ci, którzy są w tyle, mieli móc dalej poprawiać swój motor". - mówił Brytyjczyk agencji prasowej Reutera.

„Nie stało się tak". „Teraz robi się szał wydatków... wielcy producenci ponoszą ciężkie koszty i myślę, że dla firm pokroju Renault, nieprzygotowanych na wydawanie takich kwot, potencjalnie może oznaczać to znalezienie się jeszcze bardziej w tyle za rywalem niż doganianie go".
Newey dodatkowo skarżył się na nieszczelne przepisy F1 pozwalające producentom silników dostarczać je prywatnym teamom w słabszych wersjach niż swojemu fabrycznemu zespołowi.
„To dla mnie bardzo ciekawe, że regulamin zmusza producenta do dostarczania innym ekipom takiej samej jednostki, ale nie obliguje do dostarczania takiego samego oprogramowania dla niej. W ten sposób motory nie mają jednakowych osiągów". - wyjaśniał.

„Nikt nie narzeka, ponieważ prywatnym stajniom zakazuje się tego w kontrakcie".Newey jeszcze powtórzył swoją dezaprobatę dla uczynienia z silnika czynnika decydującego o konkurencyjności bolidu.

„Silnika nie można sfotografować, przynajmniej wnętrza. Dlatego jeśli masz lepszą jednostkę, pozostanie tak na jakiś czas".
- powiedział.



źródło: uk.reuters.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Newey ostrzega przed "szałem wydatków" w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników

Newey ostrzega przed "szałem wydatków" w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników
panafinea 2016-02-08 18:22
Przecież ustalono max. ceny za jednostki dla klientów na poziomie bodajże 12 mln ??? O co więc kaman ? Troska Adriana, że Merc, SF, Honda i Renault mogą zbankrutować w wyniku wojen na koszty ??? Wolne żarty. Się nie boojom o stany kont producentów :_))) Mówi to zespół, który nic nie może w kwestii jednostek napędowych, bo ich nie produkuje. Jest zdany w tym na łaskę i niełaskę. Rozumiem, że jeżeli dysponowaliby najlepszym silnikiem, to nie byłoby żadnego problemu; ani w kwestii ceny, ani w kwestii rozwoju i w ogóle byłoby cacy jak cholera. Modelowy przykład mentalności Kalego.
Newey ostrzega przed "szałem wydatków" w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników
panafinea 2016-02-08 19:34
Czy Newey wyrażałby podobną dezaprobatę, kiedy silniki byłyby jednakowe, a czynnikiem decydującym o konkurencyjności bolidu byłaby aerodynamika ...? Pytanie retoryczne. Wszystkie największe zespoły były są i będą; raz na wozie, raz pod wozem. Tak było zawsze i to jest naturalne. To zupełnie nie może dotyczyć RBR. Oni muszą być zawsze na wozie, a wobec czego inni zawsze pod. Oni mają taką swoją religię, która nazywa się sprzedaż firmowej oranżady. Wszystko jej podporządkowują. Tym razem psują F1 dla własnych egoistycznych celów, bo wiadomo, że F1 nie jest dla nich żadnym celem, a jedynie środkiem marketingowym. Dobrze się stało, że skrzydełka im podcięło, bo jeszcze rok, dwa i odejdą w ... gwizdu.
Newey ostrzega przed "szałem wydatków" w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników
borko87 2016-02-08 22:18
Normalnie nie cierpię tych de**. k***wa szczyt hipokryzji. Wszystko było dobrze kiedy dostawali inne i nie raz lepsze od Lotusa oprogramowanie silnika Renault. Banda cieniasów którzy nie potrafią przyjąć do wiadomości że redbul nie dodaje skrzydeł. Kiedy byli na szczycie to oni wydawali na f1 astronomiczne sumy bo przecież ich stać a teraz się troszczą o portfele konkurencji. Mam za złe Renówce, że im udostępnili silnik na ten sezon. Powinno tych płaczków już tu nie być i byłby spokój.
Podobne: Newey ostrzega przed "szałem wydatków" w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników
Podobne galerie: Newey ostrzega przed "szałem wydatków" w F1 po zniesieniu ograniczeń w rozwoju silników
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit