Mercedes zachwycony "nowym" Rosbergiem

Wyczekiwane przebudzenie się Nico Rosberga z marazmu na początku sezonu 2015 przyszło w GP Bahrajnu, nie mają wątpliwości włodarze zespołu Mercedesa.

Rosberg wzywany dwa dni temu przez pomagającego zarządzać mistrzowskim teamem byłego 3-krotnego mistrza świata Niki Laudę do wytężenia wysiłków po straceniu 0.558 sekundy do drugiego kierowcy ekipy Lewisa Hamiltona w kwalifikacjach, w wyścigu wciąż nie zdołał podjąć walki z obrońcą tytułu, ale z zaciętością rywalizował z oboma reprezentantami będącego na fali Ferrari.

Niemiec najpierw wyprzedzony na starcie przez Kimiego Raikkonena, gdy przyblokował go Sebastian Vettel, szybko zrewanżował się Finowi, a następnie przeszedł i swojego rodaka. Potem Rosberg jeszcze dwukrotnie wyprzedzał Vettela, ponieważ ten wracał przed niego dzięki wcześniejszym pit-stopom.

Ostatecznie, Nico oddał drugie miejsce na przedostatnim okrążeniu Raikkonenowi, lecz nie mógł się obronić przed "Icemanem" wskutek awarii hamulców.

Mercedes jest zachwycony jazdą 29-latka.

„Na pewno musimy się cieszyć z pozycji pierwszej i trzeciej, bez cienia wątpliwości, ale utrata dugiej lokaty przez Nico - każdy, kto kiedykolwiek w niego wątpił, zobaczył teraz Nico w najlepszej formie, twardo walczącego, wyprzedzającego - dlatego trochę szkoda, że stracił pozycję przez defekt hamulców". - powiedział główny dowodzący Srebrnymi Strzałami, Christian 'Toto' Wolff. Lauda dodał: „To był nowy Rosberg".

Mercedes poświęcił odporność hamulców dla lepszej konkurencyjności

W końcówce wyścigu wysiadła elektroniczna kontrola hamulców (z ang. brake by wire) zarówno Rosbergowi, jak i Hamiltonowi, przez co niewiele brakowało, a Raikkonen dopadłby także Brytyjczyka. Wolff przyznał teraz, że obawiając się coraz lepszej formy Ferrari, po piątkowych treningach Mercedes dokonał zmian dla poprawy osiągów swoich bolidów kosztem słabszego chłodzenia hamulców.

„Chodziło o ustawienia". - tłumaczył. „Wiedzieliśmy, że poprawki naniesione do samochodów trochę zwiększały temperatury hamulców. Zatem wiedzieliśmy co robimy.

Christian 'Toto' Wolff

„Ale potem wyścig okazał się ciężki, trzeba było dużo wyprzedzać - mówię zwłaszcza o Nico. Jednak też oba bolidy pod koniec musiały przebijać się przez zdublowane samochody.

„Gdy za kimś jedziesz, strumień powietrza się rozpada i dlatego hamulce się tak przegrzały.

„Patrząc z perspektywy czasu i widząc, że ustawienie mniejszego chłodzenia hamulców niemal kosztowało nas ten wyścig i straciliśmy przez to drugie miejsce, w przyszłości prawdopodobnie będziemy postępować inaczej".