Formuła 1 » Aktualności F1 » Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga

Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
2016-05-15 - G. Filiks Tagi: Barcelona, Hamilton, Rosberg, Niki Lauda, Wypadki F1, Hiszpania, Mercedes, Toto Wolff
Toto Wolff dowodzący Mercedesem w Formule 1 odmówił wskazania winnego w kolizji Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga po starcie dzisiejszego wyścigu o GP Hiszpanii.
Walczący między sobą o mistrzostwo świata kierowcy Srebrnych Strzał zderzyli się tocząc pojedynek o prowadzenie, w efekcie obaj odpadli z zawodów. Hamilton ustawiony na pole position przegrał start z Rosbergiem i został wyprzedzony w pierwszym zakręcie toru Barcelona-Catalunya, ale spróbował skontratakować lidera klasyfikacji generalnej na wyjeździe z trzeciego łuku.
Jednak nie mając wolnego miejsca wypadł na pobocze, stracił kontrolę nad bolidem i uderzył w hamującego do kolejnego łuku Niemca.
Wolff nie chce rozstrzygać, który zawodnik ponosi większą odpowiedzialność za wypadek. „Rozmawialiśmy z oboma kierowcami - sytuacja nie jest oczywista". - tłumaczył.
„Nie zawinił stuprocentowo jeden, albo drugi, dlatego nie chcę przypisywać żadnej winy".
„To bardzo trudna sytuacja dla zespołu, ponieważ straciliśmy 43 punkty, po ogromnych wysiłkach w ostatnich tygodniach".
„Ale wiecie, że pozwalamy naszym kierowcom się ze sobą ścigać i czasami tak bywa".
„Rozstrzygną sędziowie. Naszym zdaniem nikt nie jest całkowicie winny".
Lauda wini Hamiltona
Tymczasem pomagający zarządzać ekipą 3-krotny czempion F1 z lat 70. i 80. Niku Lauda nie bał się obwinić Hamiltona.„To było głupie". - powiedział Austriak. „Dla mnie sprawa jest jasna. Lewis się przeliczył, winię go bardziej niż Nico".
„To nie do przyjęcia dla teamu".
„Lewis zbyt agresywnie próbował wyprzedzić. No i dlaczego Nico miałby zostawiać mu miejsce? Przecież prowadził".„To było zupełnie niepotrzebne. Dla mnie to katastrofa, że po paru zakrętach nie ma w zawodach obu Mercedesów".
Ciężka atmosfera
Wolff dodatkowo przyznał, że popsuł się klimat w zespole.
„To bardzo trudna sytuacja i obaj kierowcy są zdenerwowani, bo wiedzą ile team włożył wysiłku, poza tym oczywiście mieli swoje perspektywy". - mówił.„Więc musimy porozmawiać z nimi jeszcze raz, przejrzeć nagrania, przejrzeć dane i nie pozwolić, aby w jakichkolwiek okolicznościach to się powtórzyło".
„Atmosfera nie jest dobra, ponieważ potencjalnie straciliśmy dublet i wiele punktów".
Hamilton, który po wypadku złapał się za głowę i rzucił kierownicą, nie tylko nie zniwelował 43-punktowej straty do Rosberga, ale też stracił pozycję wicelidera tabeli łącznej sezonu na rzecz Kimiego Raikkonena z Ferrari.
Walczący między sobą o mistrzostwo świata kierowcy Srebrnych Strzał zderzyli się tocząc pojedynek o prowadzenie, w efekcie obaj odpadli z zawodów. Hamilton ustawiony na pole position przegrał start z Rosbergiem i został wyprzedzony w pierwszym zakręcie toru Barcelona-Catalunya, ale spróbował skontratakować lidera klasyfikacji generalnej na wyjeździe z trzeciego łuku.
Jednak nie mając wolnego miejsca wypadł na pobocze, stracił kontrolę nad bolidem i uderzył w hamującego do kolejnego łuku Niemca.
Sonda: Kto zawinił w kraksie Hamiltona i Rosberga?
Wolff nie chce rozstrzygać, który zawodnik ponosi większą odpowiedzialność za wypadek. „Rozmawialiśmy z oboma kierowcami - sytuacja nie jest oczywista". - tłumaczył.
„Nie zawinił stuprocentowo jeden, albo drugi, dlatego nie chcę przypisywać żadnej winy".
„To bardzo trudna sytuacja dla zespołu, ponieważ straciliśmy 43 punkty, po ogromnych wysiłkach w ostatnich tygodniach".
„Rozstrzygną sędziowie. Naszym zdaniem nikt nie jest całkowicie winny".
Lauda wini Hamiltona
Tymczasem pomagający zarządzać ekipą 3-krotny czempion F1 z lat 70. i 80. Niku Lauda nie bał się obwinić Hamiltona.„To było głupie". - powiedział Austriak. „Dla mnie sprawa jest jasna. Lewis się przeliczył, winię go bardziej niż Nico".
„To nie do przyjęcia dla teamu".
„Lewis zbyt agresywnie próbował wyprzedzić. No i dlaczego Nico miałby zostawiać mu miejsce? Przecież prowadził".„To było zupełnie niepotrzebne. Dla mnie to katastrofa, że po paru zakrętach nie ma w zawodach obu Mercedesów".
Ciężka atmosfera
Wolff dodatkowo przyznał, że popsuł się klimat w zespole.
„To bardzo trudna sytuacja i obaj kierowcy są zdenerwowani, bo wiedzą ile team włożył wysiłku, poza tym oczywiście mieli swoje perspektywy". - mówił.„Więc musimy porozmawiać z nimi jeszcze raz, przejrzeć nagrania, przejrzeć dane i nie pozwolić, aby w jakichkolwiek okolicznościach to się powtórzyło".
„Atmosfera nie jest dobra, ponieważ potencjalnie straciliśmy dublet i wiele punktów".
Hamilton, który po wypadku złapał się za głowę i rzucił kierownicą, nie tylko nie zniwelował 43-punktowej straty do Rosberga, ale też stracił pozycję wicelidera tabeli łącznej sezonu na rzecz Kimiego Raikkonena z Ferrari.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
15
Komentarze do:
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga

Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
Borowczyk. 2016-05-15 18:18
no nie wiem czy to wina Hamiltona Rosberg chyba za bardzo go chciał zablokować że go wypchnął z toru tyle w temacie
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
riderV8 2016-05-15 18:40
Rosberg był z przodu o 1,5 długości samochodu, więc tyle w temacie. Gdyby Hamilton był z boku Rosberga, to może byłoby to wypchnięcie. A Hamilton po prostu pojechał jak kamikaze.
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
B W 2016-05-15 18:45
Luada to bardzo dobrze to określił. Hamilton przesadził. Za bardzo chce i tak wychodzi. Tak jak Raikonen w 2015. No i jeszcze pech, presja.
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
PiotreW 2016-05-15 18:53
A widziałeś jaką przewagę szybkości miał Hamilton nad Rosbergiem? Przecież Hamilton był już obok Rosberga zanim ostatecznie wypchnął go z toru.
A Lauda patrzy bardzo jednostronnie. Powiedział „Lewis zbyt agresywnie próbował wyprzedzić. No i dlaczego Nico miałby zostawiać mu miejsce? Przecież prowadził".
A gdzie tutaj jest Lewis?? Dlaczego nie taka wypowiedź "Nico zbyt agresywnie i za późno próbował się bronić. Dlaczego Lewis miałby odpuścić Rosbergowi atakowanie go? Przecież miał gigantyczną przewagę szybkości."
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
xx 2016-05-15 19:10
Ale trzeba przyznać że wyścig bez tych panów był ciekawszy
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
OLEK89 2016-05-15 19:17
@PiotreW "Nico zbyt agresywnie i za późno próbował się bronić" Jak za późno skoro Nico jak tylko wyszedł z 3 zakrętu to OD RAZU zaczął schodzić do wewnętrznej i w 99 przypadkach na 100, kierowca atakujący zmieniłby kierunek jazdy i pojechał od zewnętrznej, ale Lewis się uparł że pojedzie po prawej za wszelką cenę. Według Ciebie Nico miał patrzeć w lusterka gdzie jest Lewis i zjechać mu z drogi?
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
PolJaSam 2016-05-15 19:40
OLEK89 i inni trzeźwo patrzący na sytuację, dajcie spokój, nie warto nawet reagować na wypociny fanbojów Hamiltona, oni nie są w stanie ocenić faktów obiektywnie i zawsze będą go bronić choćby sam wypchnąłby całą stawkę z wyścigu (byli wolniejsi i mu przeszkadzali w wygraniu wyścigu itp.).
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
SilentRat 2016-05-15 19:58
Kiedys pisalem ze Hamilton zrobi wielkie oczy... juz zrobil a teraz zaczyna przemawiac przez niego frustracja... uwazam ze to poczatek konca genialnego kierowcy. Jest genialny ale za bardzo zajety rzeczami poza torem... taka prawda
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
PiotreW 2016-05-15 20:00
Ale to OD RAZU Rosberga było ułamek sekundy później niż Hamiltona. Hamilton miał bardzo dużą przewagę szybkości, rozpoczął manewr i było już za późno na zmianę kierunku. Zjazd do wewnętrznej był w tym momencie jak najbardziej najlepszym wyjściem (sam Lewis mówił, że wtedy po prawej było znacznie więcej przestrzeni niż po lewej), a że Rosberg uparł się, że za wszelką cenę nie puści Lewisa.
Twoje pytanie jest dziwaczne. Przecież Nico patrzył w lusterka, widział, że Lewis jest szybszy. Nikt nie mówi o zjeżdżaniu z drogi, ale blokowanie i wypychanie z drogi jest nie w porządku. Obrona swojej pozycji przez zjazd do wewnętrznej jest jak najbardziej normalna, ale manewr w odpowiedzi na atak rywala to blokowanie i jest nie w porządku.
Ty nie potrafisz nawet napisać rzeczowego posta, w którym trzymasz się faktów i wyrażasz swoją opinię na dany temat. Zamiast tego są bezsensowne i niepotrzebne obelgi wycelowane w innych. Z tobą w ogóle nie ma żadnej dyskusji.
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
Adam B 2016-05-15 20:27
Optymalny tor jazdy znajdował się po lewej stronie. Tak pojechali wszyscy. Tylko Rosberg postanowił zjechać do prawej akurat w chwili gdy był tam Hamilton. Nie oceniam ale takie są fakty.
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
Scuderia 2016-05-15 20:40
Hamilton zawsze wypycha ludzi z toru, więc ma za swoje. Nie widzę tu wielkiej winy Rosberga. W regulaminie jest zapis, że w czasie ataku broniący się kierowca ma prawo jednokrotnie zmienić tor jazdy. Nico widząc zbliżającego się Lewisa chciał mu zamknąć wewnętrzną - to oczywiste. Pewnie gdyby był to inny kierowca zamiast Hamiltona, Nico by odbił w lewo, żeby zostawić trochę miejsca. Ale jak widać Panowie się nie lubią. Szefostwo musi ich bardziej pilnować
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
haha 2016-05-15 22:20
@ PiotreW Adam B Vettel pokazał jak się wyprzedza gościa który blokuje wewnetrzną-manewr na Sainzie efektownie por fuera po zamarkowaniu ataku po wewnętrznej identycznie jak w przypadku Hamiltona.Pytanie dnia -czemu Hamilton odbił w prawo zamiast w lewo ,choćby żeby uniknąć kolizji?I znowu przykład Vettela z GP Chin atak Kviata w pierwszym zakręcie.Kierowca automatycznie odbija w kierunku toru a nie na trawę czy w bandy.Hamilton po prostu stracił głowę tylko atak za wszelką cenę.Czekam na opinie obecnych lub byłych kierowców F1 na tę sytuację.Lauda się już wypowiedział
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
haha 2016-05-15 22:58
co do obecnych kierowców,Hamilton sam się skomentował na poboczu,twarz w dłoniach i wyrzut kierownicy.Rosberg spokój
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
Edi200 2016-05-16 08:04
Rosbreg zrobił bardzo dobrze wywożąc Hama na pobocze. Miał jeden ruch i go wykorzystał. Ham też go wywoził, ale Rosberg potrafił odpuścić a Ham poszedł jak Kamikaze :-P:-P. Dzieki num wyścig był super bo potem w końcu była walka o całe podium a nie tylko o 3 miejsce :-) (Wiem. Nie można winić Mercedesa za to, że jest najlepszy)
Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
Edi198 2016-05-16 08:09
Niestety komentarz wyścigu wrócił do czasów "dubbingu" Borowczyka :/ wyścig swoje a komentarz swoje :-P:-P Pierdu pierdu a tu Vettel 4 raz zmienił opony :-P Pierdu pierdu a tu Riciardo jedzie bez opony :-P:-P Zapłon jak diesel na mrozie :-P:-P
Podobne: Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga




Podobne galerie: Mercedes nie rozstrzyga winy w wypadku Hamiltona i Rosberga
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć

