Mercedes sprawdzi poważne usprawnienia bolidu na torze Magny-Cours

Na francuski tor Magny-Cours, gdzie od jutra do czwartku będą trwać testy Formuły 1 dla młodych kierowców, ekipa Mercedesa przywiezie wielki pakiet poprawek, który ma pozwolić jej zakończyć tegoroczne mistrzostwa mocnym akcentem.Po znakomitym początku sezonu, uświetnionym zwycięstwem Nico Rosberga w GP Chin, od kilku wyścigów Srebrne Strzały nie potrafią nawiązać walki o czołowe lokaty. Jak zdradził serwisowi Autosport szef teamu Ross Brawn, przyczyną takiego stanu rzeczy jest swoisty zastój w rozwoju bolidu W03. Zamiast wprowadzać do niego nowe części, Mercedes koncentrował się na minimalizacji zużycia opon, z którymi we wczesnej fazie kampanii miał spore problemy. Aby znów rzucić wyzwanie najlepszym, stajnia z Brackley przygotowała nową wersję "podwójnego DRS", wzorowaną na koncepcie Lotusa, oraz zupełnie nowy wydech typu "Coanda", podpatrzony u Ferrari, McLarena oraz Saubera. Brawn powiedział, iż jeżeli "podwójny DRS" myśli techniczej Lotusa zda egzamin podczas nadchodzących testów, zostanie jak najszybciej użyty w Grand Prix. „Przed nami jeszcze długa droga. Będą jeszcze takie wyścigi, gdzie ten wynalazek może być użyteczny". - tłumaczył szef Mercedesa.

Jutro i we środę modelem W03 ma jeździć po Magny-Cours kierowca testowy Srebrnych Strzał - Sam Bird. W czwartek za sterami maszyny zasiądzie Brendon Hartley, ale tylko jeżeli Bird przez dwa dni zdoła sprawdzić wspomniany pakiet ulepszeń. Poza Mercedesem, testy dla młodych kierowców na Magny-Cours przeprowadzać będzie także Ferrari oraz Force India.