Mercedes rozważa przestrojenie bolidu na dwa ostatnie wyścigi sezonu

Mercedes myśli o przestawieniu swoich bolidów na przyszłotygodniowe GP USA i kończące sezon GP Brazylii tak, by było nimi łatwiej wyprzedzać.

Lewis Hamilton w ostatnim GP Abu Zabi po pierwszym pit-stopie miał problemy, by uporać się z realizującymi strategię tylko jednej zmiany opon Estebanem Gutierrezem oraz Adrianem Sutilem i stracił przez to szansę na walkę o czołowe lokaty. Później Brytyjczyk nie mógł przejść innych wolniejszych rywali - Jeana-Erika Vergne, czy Paula di Restę, wobec czego finiszował zaledwie siódmy. Szef Mercedesa - Ross Brawn podejrzewa, że model W04 traci za dużo tempa, gdy ma tuż przed sobą inny bolid, ale uprzedza, iż wyeliminowanie tego problemu będzie wymagać poświęcenia części konkurencyjności Srebrnej Strzały w kwalifikacjach.

„Jedną ze słabości naszego samochodu, którą udało się zidentyfikować, jest trudność w podążaniu za rywalami i wyprzedzanie ich". - powiedział Brawn serwisowi Autosport. „Oczywiście kiedy nasz kierowca znajdzie się w sytuacji zmuszającej go do odrabiania strat, jego występ staje się przez to z kiepskiego jeszcze gorszy.

Ross Brawn

„Tak było ostatnio z Lewisem i chcemy pomyśleć o całej sprawie na dwa finałowe wyścigi sezonu.

„Być może trzeba będzie zmienić sposób ustawiania wozu tak, by położyć trochę mniejszy nacisk na czas okrążenia, a większy na możliwość ścigania się z rywalami".



Hamilton na sześć ostatnich wyścigów pięć razy uległ zespołowemu partnerowi Nico Rosbergowi, ale Brawn nie martwi się o formę byłego mistrza świata Formuły 1.

„Przez pewien czas góruje jeden zawodnik, potem drugi. To naturalna sytuacja, kiedy masz dwóch bardzo dobrych kierowców". - tłumaczył.