Mercedes musi rozwiązać "wiele problemów" z bolidem Hamiltona

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton zakomunikował o licznych problemach ze swoim bolidem w GP Hiszpanii i powiedział, że ciąży "presja" rozwiązania ich na inżynierach Mercedesa.

Brytyjczyk tracący 43 punkty w klasyfikacji generalnej sezonu do zespołowego partnera Nico Rosberga, na torze Barcelona-Catalunya na razie nie zmaga się z usterkami, ale daleko mu do zadowolenia z samochodu. Obrońca tytułu ustąpił dzisiaj Rosbergowi w obu sesjach. Zakończył dzień z czasem okrążenia gorszym niż rezultat Niemca aż o 0,719 sekundy. Duża strata jest efektem spotkania innych samochodów na decydującym kółku, ale Lewis przyznał, że i tak jechał za wolno.

„Nie czuję się świetnie w ten weekend". - mówił. „Nie wiem, czy chodzi o opony, czy o wiatr, ale zdecydowanie jest trochę inaczej niż było na zimowych testach".

„Mamy przez to dużo pracy domowej do odrobienia. Jest duża presja na inżynierach, aby przeanalizować co się dzieje. Ja też muszę popracować za kulisami i spróbować zorientować się, co mogę zrobić".

„Bardzo rzadko masz idealny balans, ale dziś zdecydowanie go nie mieliśmy. Mamy wiele problemów".

„Będziemy pracować tak ciężko, jak możemy, by je rozwiązać. Jest dużo rzeczy do poprawienia".

Hamilton żalił się na wysokie ciśnienia w oponach narzucane przez Pirelli. Rosberg natomiast wskazywał wyższe temperatury za przyczynę gorszej przyczepności.

„Bolid nie jeździ spektakularnie, ale to nie znaczy, że nie może być taki jutro. Dlatego popracujemy nad nim". - dodał Hamilton.