Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa

GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
2019-05-12 - G. Filiks Tagi: Formuła 1, Grand Prix, Wyścig F1, Wyniki, Barcelona, Hiszpania, Kubica, Hamilton, Bottas, Mercedes
Lewis Hamilton pokonał Valtteriego Bottasa na starcie i wygrał wyścig Formuły 1 o GP Hiszpanii.
Zwycięstwo pozwoliło pięciokrotnemu mistrzowi świata ponownie znaleźć się na fotelu lidera klasyfikacji generalnej sezonu 2019. Kosztem partnera z Mercedesa. Brytyjczyk i Fin jednocześnie dali swojemu zespołowi piąty dublet z rzędu. Niestety, ostatnie miejsce zajął kolejny raz Robert Kubica.
Wczorajsze kwalifikacje były popisem Bottasa, ale dzisiaj 29-latek nie miał swojego dnia. Wystartował z pole position dosyć anemicznie - i został wzięty w kleszcze przez Hamiltona oraz Sebastiana Vettela. Na wejściu w pierwszy zakręt obaj wysunęli się przed triumfatora czasówki. Jeden wyprzedził go z jednej strony, drugi z drugiej.
Hamilton był od wewnętrznej i to on objął prowadzenie.
Vettel natomiast przeszarżował. Hamując do łuku nr 1 zblokował koło - i na chwilę wypadł z toru. Sprawiło to, że ostatecznie stracił zamiast zyskać. Gwiazdor Ferrari wylądował z powrotem za Bottasem, a do tego przeszedł go również Max Verstappen. As Red Bulla wskoczył na trzecie miejsce.
W środku stawki przepadli Lando Norris i Kimi Raikkonen. Kierowca McLarena spadł z pozycji dziesiątej na szesnastą, a zawodnik Alfy Romeo z trzynastej na ostatnią. "Iceman" zwiedził bowiem żwirowe pobocze.
Kubica rozpoczął zawody z 17. pola. Polak utrzymał swoje miejsce, ale nie na długo. Z czasem został wyprzedzony przez wszystkich rywali za plecami. Minęło niewiele ponad dziesięć okrążeń, a musiał uznać wyższość kolegi z Williamsa, George'a Russella. Po niespełna dwudziestu kółkach został już zdublowany przez Hamiltona.
Lider zawodów zarazem stopniowo odjeżdżał wiceliderowi, czyli Bottasowi.
Z kolei Vettel spadł o jeszcze jedną pozycję. Zblokowane koło na starcie oznaczało spłaszczenie opony, w efekcie Niemcowi brakowało tempa. Spowalniał przez to drugiego kierowcę Ferrari - Charlesa Leclerka. Monakijczyk naciskał zespołowego partnera, aż w końcu Seb z polecenia stajni go przepuścił.
Pierwsza tura pit-stopów nie przyniosła żadnych roszad na czele. Hamilton był zupełnie niezagrożony. Do zmiany opon zdążył oddalić się od Bottasa na przeszło 10 sekund.
Ferrari przeciągnęło postój obu swoim kierowcom, ale i oni pozostali tam, gdzie byli. Leclerc na pozycji czwartej, Vettel na piątej.
Szósty jechał drugi kierowca Red Bulla - Pierre Gasly.
Leclerc jako jedyny z czołówki dostał w boksach twarde ogumienie, by już więcej nie musiał odwiedzać mechaników. Podążając na nim, został dogoniony przez Vettela, który otrzymał pośrednie slicki i jechał na dwa pit-stopy. Tak oto zobaczyliśmy powtórkę z rozrywki, tyle że z odwróconymi rolami. Teraz to młodszy z kierowców Scuderii był atakowany przez starszego - i ponownie zamienili się pozycjami. Włosi znowu użyli polecenia zespołu.
Wydawało się, że razem z Leclerkiem strategię pojedynczego postoju zrealizują obaj zawodnicy Mercedesa. Jednak ostatecznie wszyscy kierowcy topowych ekip zaliczyli dwie wizyty w alei serwisowej. Gdy trwała druga połowa wyścigu, w pewnym momencie zobaczyliśmy, że opony Hamiltona są wyraźnie sfatygowane, a do mety daleko. Chwilę później na pit-stop zjechał Bottas.
Zaraz potem doszło do kraksy. Zderzyli się Norris i Lance Stroll. Obaj zakończyli swój udział w zawodach, a do akcji ruszył samochód bezpieczeństwa.
Neutralizacja była dodatkowym powodem, by zmienić ogumienie. U mechaników od razu zameldował się Hamilton, a w ślad za nim poszedł Leclerc. Brytyjczyk pewnie zachował pozycję lidera, natomiast Monakijczyk spadł o dwa miejsca. Jechał wtedy na trzeciej lokacie (bo wcześniej pit-stopy wykonali Verstappen i Vettel), zaś po odwiedzeniu boksów wrócił na piątą.
Czternaście okrążeń przed metą safety car zjechał z toru. W trakcie restartu Hamilton znowu obronił pierwsze miejsce - i nie oddał go do samego końca. Czempion finiszował cztery sekundy przed Bottasem. Co więcej, zgarnął ekstra punkt za najszybsze kółko. W tabeli łącznej ma obecnie 7-punktową przewagę nad kolegą z teamu.
Na najniższym stopniu podium stanął Verstappen. Holender został też wybrany przez fanów "Kierowcą Dnia".
Vettel zajął tylko czwarte miejsce, a Leclerc piąte. Drugiego z wymienionych po restarcie jeszcze atakował Gasly, lecz nie zdołał wyprzedzić. Francuz pozostał tym samym na szóstej lokacie.
Rywalizację w tak zwanej "drugiej lidze" F1 wygrał Kevin Magnussen. Krótko po półmetku wyścigu Duńczyk spadł za Daniiła Kwiata, lecz później znalazł się z powrotem przed Rosjaninem, a następnie wyrwał siódme miejsce koledze z Haasa, Romainowi Grosjeanowi. Kierowcy amerykańskiej ekipy stoczyli bratobójczy pojedynek podczas restartu. Nawet się dotknęli, w wyniku czego Grosjean wyjechał na pobocze. Potem próbował kontratakować... i raz jeszcze opuścił tor.
Na następnych okrążeniach Grosjeana wyprzedzili dwaj kolejni zawodnicy: Carlos Sainz Jr oraz Kwiat. Z tym pierwszym 33-latek też miał kontakt - i zwiedził pobocze po raz trzeci.
Sainz Jr przed własną publicznością wywalczył ósmą pozycję, Kwiat zajął dziewiątą, a Grosjean musiał zadowolić się dziesiątą.
Kubica po odpadnięciu Norrisa i Strolla ukończył wyścig na 18. miejscu.
Zobacz także: Klasyfikacje generalne Formuły 1 po GP Hiszpanii »
GP Hiszpanii - skrót wyścigu
Zwycięstwo pozwoliło pięciokrotnemu mistrzowi świata ponownie znaleźć się na fotelu lidera klasyfikacji generalnej sezonu 2019. Kosztem partnera z Mercedesa. Brytyjczyk i Fin jednocześnie dali swojemu zespołowi piąty dublet z rzędu. Niestety, ostatnie miejsce zajął kolejny raz Robert Kubica.
Wczorajsze kwalifikacje były popisem Bottasa, ale dzisiaj 29-latek nie miał swojego dnia. Wystartował z pole position dosyć anemicznie - i został wzięty w kleszcze przez Hamiltona oraz Sebastiana Vettela. Na wejściu w pierwszy zakręt obaj wysunęli się przed triumfatora czasówki. Jeden wyprzedził go z jednej strony, drugi z drugiej.
Hamilton był od wewnętrznej i to on objął prowadzenie.
Vettel natomiast przeszarżował. Hamując do łuku nr 1 zblokował koło - i na chwilę wypadł z toru. Sprawiło to, że ostatecznie stracił zamiast zyskać. Gwiazdor Ferrari wylądował z powrotem za Bottasem, a do tego przeszedł go również Max Verstappen. As Red Bulla wskoczył na trzecie miejsce.
Kubica rozpoczął zawody z 17. pola. Polak utrzymał swoje miejsce, ale nie na długo. Z czasem został wyprzedzony przez wszystkich rywali za plecami. Minęło niewiele ponad dziesięć okrążeń, a musiał uznać wyższość kolegi z Williamsa, George'a Russella. Po niespełna dwudziestu kółkach został już zdublowany przez Hamiltona.
Lider zawodów zarazem stopniowo odjeżdżał wiceliderowi, czyli Bottasowi.
Z kolei Vettel spadł o jeszcze jedną pozycję. Zblokowane koło na starcie oznaczało spłaszczenie opony, w efekcie Niemcowi brakowało tempa. Spowalniał przez to drugiego kierowcę Ferrari - Charlesa Leclerka. Monakijczyk naciskał zespołowego partnera, aż w końcu Seb z polecenia stajni go przepuścił.
Pierwsza tura pit-stopów nie przyniosła żadnych roszad na czele. Hamilton był zupełnie niezagrożony. Do zmiany opon zdążył oddalić się od Bottasa na przeszło 10 sekund.
Ferrari przeciągnęło postój obu swoim kierowcom, ale i oni pozostali tam, gdzie byli. Leclerc na pozycji czwartej, Vettel na piątej.
Szósty jechał drugi kierowca Red Bulla - Pierre Gasly.
Leclerc jako jedyny z czołówki dostał w boksach twarde ogumienie, by już więcej nie musiał odwiedzać mechaników. Podążając na nim, został dogoniony przez Vettela, który otrzymał pośrednie slicki i jechał na dwa pit-stopy. Tak oto zobaczyliśmy powtórkę z rozrywki, tyle że z odwróconymi rolami. Teraz to młodszy z kierowców Scuderii był atakowany przez starszego - i ponownie zamienili się pozycjami. Włosi znowu użyli polecenia zespołu.
Wydawało się, że razem z Leclerkiem strategię pojedynczego postoju zrealizują obaj zawodnicy Mercedesa. Jednak ostatecznie wszyscy kierowcy topowych ekip zaliczyli dwie wizyty w alei serwisowej. Gdy trwała druga połowa wyścigu, w pewnym momencie zobaczyliśmy, że opony Hamiltona są wyraźnie sfatygowane, a do mety daleko. Chwilę później na pit-stop zjechał Bottas.
Zaraz potem doszło do kraksy. Zderzyli się Norris i Lance Stroll. Obaj zakończyli swój udział w zawodach, a do akcji ruszył samochód bezpieczeństwa.
Neutralizacja była dodatkowym powodem, by zmienić ogumienie. U mechaników od razu zameldował się Hamilton, a w ślad za nim poszedł Leclerc. Brytyjczyk pewnie zachował pozycję lidera, natomiast Monakijczyk spadł o dwa miejsca. Jechał wtedy na trzeciej lokacie (bo wcześniej pit-stopy wykonali Verstappen i Vettel), zaś po odwiedzeniu boksów wrócił na piątą.
Czternaście okrążeń przed metą safety car zjechał z toru. W trakcie restartu Hamilton znowu obronił pierwsze miejsce - i nie oddał go do samego końca. Czempion finiszował cztery sekundy przed Bottasem. Co więcej, zgarnął ekstra punkt za najszybsze kółko. W tabeli łącznej ma obecnie 7-punktową przewagę nad kolegą z teamu.
Na najniższym stopniu podium stanął Verstappen. Holender został też wybrany przez fanów "Kierowcą Dnia".
Vettel zajął tylko czwarte miejsce, a Leclerc piąte. Drugiego z wymienionych po restarcie jeszcze atakował Gasly, lecz nie zdołał wyprzedzić. Francuz pozostał tym samym na szóstej lokacie.
Rywalizację w tak zwanej "drugiej lidze" F1 wygrał Kevin Magnussen. Krótko po półmetku wyścigu Duńczyk spadł za Daniiła Kwiata, lecz później znalazł się z powrotem przed Rosjaninem, a następnie wyrwał siódme miejsce koledze z Haasa, Romainowi Grosjeanowi. Kierowcy amerykańskiej ekipy stoczyli bratobójczy pojedynek podczas restartu. Nawet się dotknęli, w wyniku czego Grosjean wyjechał na pobocze. Potem próbował kontratakować... i raz jeszcze opuścił tor.
Na następnych okrążeniach Grosjeana wyprzedzili dwaj kolejni zawodnicy: Carlos Sainz Jr oraz Kwiat. Z tym pierwszym 33-latek też miał kontakt - i zwiedził pobocze po raz trzeci.
Sainz Jr przed własną publicznością wywalczył ósmą pozycję, Kwiat zajął dziewiątą, a Grosjean musiał zadowolić się dziesiątą.
Kubica po odpadnięciu Norrisa i Strolla ukończył wyścig na 18. miejscu.
Formuła 1 - sezon 2019 - GP Hiszpanii - wyścig | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół | Strata | ||
1. | Lewis Hamilton | Mercedes | 66 okrążeń | |
2. | Valtteri Bottas | Mercedes | +4,074 sek. | |
3. | Max Verstappen | Red Bull | +7,679 sek. | |
4. | Sebastian Vettel | Ferrari | +9,167 sek. | |
5. | Charles Leclerc | Ferrari | +13,361 sek. | |
6. | Pierre Gasly | Red Bull | +19,576 sek. | |
7. | Kevin Magnussen | Haas | +28,159 sek. | |
8. | Carlos Sainz Jr | McLaren | +32,342 sek. | |
9. | Daniił Kwiat | Toro Rosso | +33,056 sek. | |
10. | Romain Grosjean | Haas | +34,641 sek. | |
11. | Alexander Albon | Toro Rosso | +35,445 sek. | |
12. | Daniel Ricciardo | Renault | +36,758 sek. | |
13. | Nico Hulkenberg | Renault | +39,241 sek. | |
14. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +41,803 sek. | |
15. | Sergio Perez | Racing Point | +46,877 sek. | |
16. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +47,691 sek. | |
17. | George Russell | Williams | +1 okr. | |
18. | Robert Kubica | Williams | +1 okr. | |
. | Lance Stroll | Racing Point | nie ukończył | |
. | Lando Norris | McLaren | nie ukończył |
Zobacz także: Klasyfikacje generalne Formuły 1 po GP Hiszpanii »
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
14
Komentarze do:
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
Kubica aka Dublowany4EVER 2019-05-12 17:01
Znowu ostatni hahahahahahaha Willams jak najszybciej musi dokonać zmiany kierowcy nawet Narain Kartikeyan byłby lepszy od paydrivera jezdzacego za państwowe pieniądzę
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
ijox 2019-05-12 17:09
czy warto jeszcze ogladać wyścigi?
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
byku 2019-05-12 17:11
a na końcu info"....dublet mercedesa Kubica ostatni..."
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
HOMUONGOUS TO DZBAN 2019-05-12 18:01
Homuongous gdzie jest to twoje Boskie Ferrari i Błogosławiony Sebastian? Znowu dostali po dupie od niemieckiej precyzji. Hahaha!

GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
Borowczyk. 2019-05-12 18:04
kolejny nudny wyścig, poprzedni sezon był ciekawszy mimo zmian w aero dla niby poprawy chyba tylko pogorszyli sprawę
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
Ech 2019-05-12 20:01
Tym Mercem to i Kubica by wygrał
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
Brawa dla Lewisa 2019-05-12 20:57
i merca, kolejna porazka ferrari. Nie rozumiem co wam nie pasuje, jaka nuda? Merc pokazuje klase i kunszt, ferrari pokazuje ze kasa to nie wszystko zeby wygrywac. Widze ze na tym portalu nic sie nie zmienilo od lat, zawsze byl okupowany przez komentujacych nie majacych pojecia o f1.
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
kiemon 2019-05-12 22:38
Kubica GO HOME.
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
kiemon 2019-05-13 06:29
5:0 w wyścigach, 5:0 w kwalifikacjach, 5:0 w treningach= 15:0.

GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
Borowczyk. 2019-05-13 10:24
@Brawa dla Lewisa nie chodzi o to że merc wygrywa i jest nudno po prostu wyścigi są nijakie a w monaco to pewnie będzie nuda totalna
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
Humomózgozjebus 2019-05-13 12:07
5:0? Ehh niech Robert się lepiej poprawi bo szkoda humongousa. Pierwszy etap zasrania gaci ze śmiechu ma już za sobą. Po kolejnym wyścigu zasięgnie już pomocy psychoterapeuty a jak tak dalej pójdzie to chłop się udusi z tej euforii(czego mu życzę).
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
wszechmocny kubańczyk 2019-05-14 21:57
Ja się tylko zapytam KTO wpuścił tego borowczyka do studia eleven sports co to za matoł ? ja pie... mam nadzieje ze jego wykrzusiny były pierwszy i ostatni raz
GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
Zastanawiam sie 2019-05-16 13:09
Dlaczego jeszcze nie powołano specjalnej komisji do spraw Wiliamsa ? Na jej czele powinien stanąć humonguos aka Antoni Macierewicz
Podobne: GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa




Podobne galerie: GP Hiszpanii - wyścig: Hamilton pokonał Bottasa
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć