Hamilton przetestował bolid Mercedesa w GP Hiszpanii

Lewis Hamilton jadąc po zwycięstwo w wyścigu Formuły 1 o GP Hiszpanii jak już pisaliśmy pierwszy raz czuł "synergię" z tegorocznym bolidem Mercedesa. Mistrz świata powiedział, że z tego powodu postanowił przetestować możliwości samochodu.

Brytyjczyk rozczarowywał podczas wcześniejszych zawodów, ale na torze Barcelona-Catalunya wygrał z 20-sekundową przewagą. Gdy zobaczył, że auto dobrze mu się prowadzi, cisnął bez względu na stratę rywali, aby sprawdzić ile może z niego wyciągnąć.
„Myślę, że dziś miałem naprawdę ożywiające przeżycie". - mówił. „Ludzie pewnie myślą, że to był łatwy wyścig i że po prostu krążyłem po torze. Nie było tak".

„Czułem się komfortowo i ani przez moment nie myślałem, że to przegram, ale naciskałem na każdym jednym okrążeniu, wykorzystując zawody jako test, by zrozumieć, co mi się podoba w balansie wozu, jak mogę pobawić się z nim nieco bardziej, czy mogę wycisnąć z niego cokolwiek więcej, no i po prostu by zrozumieć, z czego muszę wyciągać więcej".

„Wówczas możesz być bardzo konkretny na odprawie, powiedzieć, nad którymi rzeczami chciałbyś, żeby pracowano. Wskazałem podczas tego spotkania parę kluczowych kwestii, mówiłem »pracujcie nad tym, poprawcie to, a wtedy będę szybszy«".

„Fajną sprawą w byciu mistrzem świata jest to, że zespół naturalnie słucha, co mówisz, bo nie ględzisz. Później skupia się na wskazanych przez ciebie obszarach, patrzy na dane, stara się popracować nad daną rzeczą. To niesamowity proces, przez który przechodzimy wspólnie. A potem jest efekt".

„Oczywiście ekipa wie, że dana rzecz zadziała, bo powiedziałeś, że tak będzie, ale robi własne ekspertyzy, potem wraca i poprawia określony obszar auta, jakkolwiek długo to trwa, a potem zaczynamy widzieć korzyści".