Formuła 1 » Aktualności F1 » McLaren spodziewa się ciężkiej bitwy z Red Bullem i Ferrari

McLaren spodziewa się ciężkiej bitwy z Red Bullem i Ferrari
Wyniki piątkowych sesji każą przypuszczać, że podczas tego weekendu walkę o zwycięstwo stoczą nie tylko kierowcy McLarena i Red Bulla, ale też Ferrari. Właśnie takiego scenariusza spodziewa się Jenson Button.
„Red Bulle są zawsze szybkie, nawet jeśli na treningach nie wyglądają najlepiej". - ocenił 31-latek. „Dobre tempo Ferrari jest za to zaskoczeniem - powinni być bardzo konkurencyjni w Indiach, zatem zapowiada się wielkie wyzwanie batalii z dwoma Red Bullami i dwoma Ferrari". Brytyjczyk dzisiejsze sesje ukończył na pozycjach czwartej oraz szóstej, aczkolwiek jak przekonuje nie ma co się zamartwiać, bo „takie podejście nie jest dobre".
„Trzeba myśleć pozytywnie, dlatego mam nadzieję podjąć walkę o zwycięstwo". - zaznaczył. Jenson zwrócił ponadto uwagę, iż jego sekundowa strata do Massy na drugim treningu nie powinna być postrzegana jako wyznacznik formy, ponieważ pokonując swe najszybsze kółko nie wycisnął wszystkiego z maszyny: „W ostatnim sektorze przez tłok straciłem około 0.3 sekundy. Co więcej, po założeniu nowych opon testowałem ustawienia, które się nie sprawdziły. Potem wyruszyłem na długi przejazd i było dużo lepiej. Nie miałem zastrzeżeń do osiągów". Gorszy nastrój po piątku miał Lewis Hamilton. Jego czeka nie tylko zacięta walka z groźnymi rywalami, ale również przesunięcie na starcie wyścigu o trzy pozycje za zignorowanie żółtych flag podczas pierwszego treningu. „To mi nie pomoże". - przyznał 26-latek. „Nie wygląda na to, byśmy byli najszybsi. Jakąkolwiek pozycję uzyskam w kwalifikacjach, ruszę trzy pola dalej, co naprawdę bardzo utrudni mi zadanie".
Tak czy inaczej, Lewis nie może mieć do nikogo pretensji o nałożoną karę, ponieważ w pełni na nią zasłużył. „Jestem zły na samego siebie". - powiedział. „To moja wina, jak zwykle. Będę więc musiał spróbować cos ugrać z takiego położenia, jakie sobie wypracowałem".
„Red Bulle są zawsze szybkie, nawet jeśli na treningach nie wyglądają najlepiej". - ocenił 31-latek. „Dobre tempo Ferrari jest za to zaskoczeniem - powinni być bardzo konkurencyjni w Indiach, zatem zapowiada się wielkie wyzwanie batalii z dwoma Red Bullami i dwoma Ferrari". Brytyjczyk dzisiejsze sesje ukończył na pozycjach czwartej oraz szóstej, aczkolwiek jak przekonuje nie ma co się zamartwiać, bo „takie podejście nie jest dobre".
„Trzeba myśleć pozytywnie, dlatego mam nadzieję podjąć walkę o zwycięstwo". - zaznaczył. Jenson zwrócił ponadto uwagę, iż jego sekundowa strata do Massy na drugim treningu nie powinna być postrzegana jako wyznacznik formy, ponieważ pokonując swe najszybsze kółko nie wycisnął wszystkiego z maszyny: „W ostatnim sektorze przez tłok straciłem około 0.3 sekundy. Co więcej, po założeniu nowych opon testowałem ustawienia, które się nie sprawdziły. Potem wyruszyłem na długi przejazd i było dużo lepiej. Nie miałem zastrzeżeń do osiągów". Gorszy nastrój po piątku miał Lewis Hamilton. Jego czeka nie tylko zacięta walka z groźnymi rywalami, ale również przesunięcie na starcie wyścigu o trzy pozycje za zignorowanie żółtych flag podczas pierwszego treningu. „To mi nie pomoże". - przyznał 26-latek. „Nie wygląda na to, byśmy byli najszybsi. Jakąkolwiek pozycję uzyskam w kwalifikacjach, ruszę trzy pola dalej, co naprawdę bardzo utrudni mi zadanie".
Tak czy inaczej, Lewis nie może mieć do nikogo pretensji o nałożoną karę, ponieważ w pełni na nią zasłużył. „Jestem zły na samego siebie". - powiedział. „To moja wina, jak zwykle. Będę więc musiał spróbować cos ugrać z takiego położenia, jakie sobie wypracowałem".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
McLaren spodziewa się ciężkiej bitwy z Red Bullem i Ferrari
McLaren spodziewa się ciężkiej bitwy z Red Bullem i Ferrari
rovajj 2011-10-28 15:34
Hamilton niestety sam zawalił sprawę i popełnił bardzo głupi błąd, jak dla mnie I i II trening nie są zbyt obiektywnymi wyznacznikami tego co się dzieje później w kwalifikacjach gdyż nieraz już mieliśmy taką sytuację że Red Bulle zajmowały 5 czy 6 lokatę w treningach a jak przyszło co do czego to w Q3 Vettel wygrywał P1 z półsekundową przewagą. Wydaje mi się że najbardziej obiektywna będzie trzeci sesja no i wszystko się wyjaśni podczas kwalifikacji. http://f1blogss.blogspot.com/
Podobne: McLaren spodziewa się ciężkiej bitwy z Red Bullem i Ferrari




Podobne galerie: McLaren spodziewa się ciężkiej bitwy z Red Bullem i Ferrari



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Newsletter
Galerie zdjęć