McLaren zmartwiony osiągami Red Bulla. Hamilton i Button pokładają nadzieje w tempie wyścigowym

Po piątkowych treningach na torze Buddh kierowcy McLarena przyznali, że jeśli nie poprawią tempa swojego bolidu dotankowanego małą ilością paliwa, mogą mieć problem ze zdobyciem czołowych pozycji startowych do wyścigu o GP Indii. Lewis Hamilton i Jenson Button będąc pod wrażeniem dzisiejszej dominacji Red Bulla boją się, że tego weekendu nie rzucą wyzwania mistrzom świata. Do bezkonkurencyjnego Sebastiana Vettela brytyjski duet stracił po południu blisko sekundę.

„Mam nadzieję, że Red Bull dalej pracuje nad poprawią kwalifikacyjnych osiągów i dzisiaj jeździł z mniejszą ilością paliwa". - powiedział Hamilton, autor szóstego czasu piątkowych zajęć. „Jeżeli nie, to mamy kłopoty. Ale liczę, iż oni je mają". Według siódmego dziś Buttona przyczyną słabszej formy McLarena na pojedynczym okrążeniu są opony. „Nie mamy przyczepności i koła drżą". - wyjaśniał 32-latek. „Nawet gdy ciśniesz, ciągle masz ten problem. Jest trudno, zdradliwie, jesteś na krawędzi. Nie sądzę, byśmy odzyskali tempo kwalifikacyjne, ale możemy mieć dobre osiągi wyścigowe". Z powodu usterki skrzyni biegów Button nie wypróbował dzisiaj swojego McLarena na dłuższym dystansie, lecz Hamiltonowi się to udało i młodszy Brytyjczyk zdołał zaprezentować dużo lepszą konkurencyjność od tej, jaką miał jadąc niedociążony paliwem. „Red Bull, Ferrari oraz Lotus są najsilniejsi, ale myślę, że jesteśmy w tej grupie. Łatwo w niej jesteśmy". - zapewniał Lewis. „Mój długi przejazd był całkiem dobry, opony cały czas pracowały, więc mam nadzieję, iż będzie tak dalej".