Formuła 1 » Aktualności F1 » McLaren skonfrontował Buttona i Pereza za zamkniętymi drzwiami. Niesnaski z GP Bahrajnu wyjaśnione

McLaren skonfrontował Buttona i Pereza za zamkniętymi drzwiami. Niesnaski z GP Bahrajnu wyjaśnione
McLaren pozbył się nieporozumień na linii Jenson Button - Sergio Perez spowodowanych ich potyczką w GP Bahrajnu, wzywając "na dywanik" obu kierowców jednocześnie.
„Checo ze zrozumiałych względów był usatysfakcjonowany swoim występem (zajął 6. miejsce - przyp. red.), ale zdaje sobie sprawę, że w niektórych momentach posunął się za daleko". - tłumaczył Michael. „Jenson podobnie - przyznał, iż podczas wyścigu na niektóre sytuacje zareagował zbyt ostro. Razem przeanalizowaliśmy wszystko w szczegółach. Dokładna treść tych rozmów nie jest odpowiednia do poddania publicznej debacie.
„Ale tak McLaren podchodzi do wyścigów samochodowych - od zawsze i na zawsze". - podkreślił dyrektor sportowy ekipy.
Tymczasem Button wyznał dziennikowi The Sun, że Perez „przeprosił".
Podczas zeszłotygodniowego wyścigu Button i Perez stoczyli długi, zacięty pojedynek, więcej niż jeden raz doprowadzając między sobą do kontaktu. Zawodnicy McLarena zaczęli się nazwajem publicznie krytykować, dlatego szefostwo brytyjskiego teamu od razu skonfrontowało Brytyjczyka oraz Meksykanina za zamkniętymi drzwiami, by jak najszybciej wyjaśnić wszystkie niesnaski. Spotkanie niedzielnego wieczoru zorganizowane przez pryncypała stajni Martina Whitmarsha i dyrektora sportowego Sama Michaela podobno przyniosło efekt.
„Jenson i Checo mieli okazję przedstawić swoje spojrzenia na całą sprawę, a my opisaliśmy im stanowisko zespołu". - powiedział Michael serwisowi Autosport. „Nasze stanowisko jest jasne: McLaren pozwala obu swoim kierowcom walczyć twardo i uczciwie, a ci w zamian muszą szanować zaufanie, jakim ich obdarzono oraz nie zawieść ekipy.
GP Bahrajnu 2013 - kontakt Pereza i Buttona
„Przeprowadzona rozmowa była pozytywna, zarówno Jenson, jak i Checo chcieli nie tylko przedyskutować nieporozumienia, ale też pozostać w dobrych stosunkach".
Na spotkaniu do błędów przyznać mieli się wszyscy - i Button, i Perez, i nawet szefowie McLarena.„Checo ze zrozumiałych względów był usatysfakcjonowany swoim występem (zajął 6. miejsce - przyp. red.), ale zdaje sobie sprawę, że w niektórych momentach posunął się za daleko". - tłumaczył Michael. „Jenson podobnie - przyznał, iż podczas wyścigu na niektóre sytuacje zareagował zbyt ostro. Razem przeanalizowaliśmy wszystko w szczegółach. Dokładna treść tych rozmów nie jest odpowiednia do poddania publicznej debacie.
GP Bahrajnu 2013 - Buttona spycha Pereza poza tor
„Jednak team też musiał zaakceptować, że nie stosując polecenia zespołu, mimo obserwowania na monitorach coraz bardziej intensywnej walki swoich zawodników, nie podjął środków ostrożności.
Tymczasem Button wyznał dziennikowi The Sun, że Perez „przeprosił".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
McLaren skonfrontował Buttona i Pereza za zamkniętymi drzwiami. Niesnaski z GP Bahrajnu wyjaśnione
Podobne: McLaren skonfrontował Buttona i Pereza za zamkniętymi drzwiami. Niesnaski z GP Bahrajnu wyjaśnione



Podobne galerie: McLaren skonfrontował Buttona i Pereza za zamkniętymi drzwiami. Niesnaski z GP Bahrajnu wyjaśnione


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes