McLaren puszcza oko do Raikkonena

Stajnia McLaren zasygnalizowała Kimiemu Raikkonenowi, że jeśli chce, może do niej wrócić na sezon 2014.

Raikkonen wcześniej był łączony przede wszystkim z transferem do Red Bulla i Ferrari, ale teraz zainteresowanie usługami Fina wyraził również McLaren, który zatrudniał go w latach 2002-2006. Szef brytyjskiej stajni Martin Whitmarsh wyjawił oficjalnej stronie internetowej Formuły 1, iż negocjował z "Icemanem" już ubiegłego roku, kiedy szukał następcy Lewisa Hamiltona. Teraz podobno nie są prowadzone żadne rozmowy, lecz McLaren jest otwarty je rozpocząć. Zdaniem Whitmarsha mistrz świata sprzed sześciu lat chce opuścić Lotusa. Spytany, czy kiedykolwiek rozważał odzyskanie Raikkonena, pryncypał McLarena odparł: „Tak. Oczywiście Kimi jest teraz zdeterminowany zmienić team, (ale) czuję, że mu się nie uda.

„Prawdopodobnie nie powinienem, ale jestem całkowicie otwarty (na zatrudnienie Kimiego) - rozmawialiśmy z nim w zeszłym roku, lecz z różnych powodów nie osiągnęliśmy porozumienia.

„Tego roku nie negocjujemy - jeszcze.

„Kimi zawsze był świetny. Jestem jego wielkim zwolennikiem".

Spytany, czy McLaren może zaprosić Raikkonena do ponownych rozmów i vice versa, Whitmarsh powiedział: „Tak. To możliwe".

McLaren jeszcze nie przedłużył umowy na sezon 2014 żadnemu ze swoich kierowców. Na fakt ten podczas GP Belgii dziennikarzom skarżył się Jenson Button.Ale mimo puszczania oka do Raikkonena, Whitmarsh stwierdził, że i Button, i Sergio Perez „zasługują na kolejny sezon u nas".