Formuła 1 » Aktualności F1 » McLaren nie wierzy w bunt Alonso

McLaren nie wierzy w bunt Alonso
McLaren oddalił sugestie, że zgrzyt z Fernando Alonso podczas wyścigu Formuły 1 o GP Kanady jest zapowiedzią kolejnego buntu byłego 2-krotnego mistrza świata w ich zespole.
Alonso wciąż zmagający się z awariami i słabą konkurencyjnością pakietu McLaren-Honda, wczoraj zdaniem wielu pierwszy raz publicznie dał upust swojej frustracji, gdy usłyszał przez radio polecenie oszczędzania paliwa, choć minęła dopiero nieco ponad 1/3 zawodów.
Pierwsza współpraca Alonso z McLarenem w 2007 roku zakończyła się w animozjach już po jednym sezonie
„Nie chcę! Nie chcę!" - odparł stanowczo. „Już i tak mam duże problemy. Jadąc w ten sposób, wyglądam jak amator. Więc najpierw będę się ścigał, a dopiero potem skupiał na paliwie".
Hiszpan po wyścigu już rozluźniony bagatelizował całą sprawę, a nawet stanął w obronie swojego teamu.
Zobacz także: Alonso chciał oszczędzać paliwo później »Dyrektor wyścigowy ekipy Eric Boullier wierzy, że 33-latek nadal ma cierpliwość czekać na sukces.
Spytany, czy obawia się wybuchu konfliktu Alonso z McLarenem, Francuz odpowiedział: „Jeżeli będziemy dalej w takiej formie za rok, to oczywiście, Fernando na pewno się wścieknie. Ale nie spodziewam się realizacji takiego scenariusza. „Wy (dziennikarze) widujecie go regularnie i możecie zauważyć, że jest zadowolony u nas.
„Chce się ścigać i wygrywać, tak jak my.
„Powiedział mi kiedyś, że uważa ten rok za sezon testowy, przygotowanie do następnego.
„(...) To prawda, że w GP Kanady było dużo oszczędzania paliwa i może niełatwo zaakceptować to kierowcom.
„To nie frustracja, może pewna niecierpliwość. Faktycznie musimy rozwiązać nasze problemy".
Bądź co bądź gdy zasugerowano, że zachowanie Alonso jest wiadomością dla Hondy, Boullier odparł: „Nie wiem, spytaj jego.
„Ale tak, to bardzo prawdopodobne".
Alonso wciąż zmagający się z awariami i słabą konkurencyjnością pakietu McLaren-Honda, wczoraj zdaniem wielu pierwszy raz publicznie dał upust swojej frustracji, gdy usłyszał przez radio polecenie oszczędzania paliwa, choć minęła dopiero nieco ponad 1/3 zawodów.


Hiszpan po wyścigu już rozluźniony bagatelizował całą sprawę, a nawet stanął w obronie swojego teamu.
Zobacz także: Alonso chciał oszczędzać paliwo później »
Spytany, czy obawia się wybuchu konfliktu Alonso z McLarenem, Francuz odpowiedział: „Jeżeli będziemy dalej w takiej formie za rok, to oczywiście, Fernando na pewno się wścieknie. Ale nie spodziewam się realizacji takiego scenariusza. „Wy (dziennikarze) widujecie go regularnie i możecie zauważyć, że jest zadowolony u nas.
„Chce się ścigać i wygrywać, tak jak my.
„Powiedział mi kiedyś, że uważa ten rok za sezon testowy, przygotowanie do następnego.
„(...) To prawda, że w GP Kanady było dużo oszczędzania paliwa i może niełatwo zaakceptować to kierowcom.
Bądź co bądź gdy zasugerowano, że zachowanie Alonso jest wiadomością dla Hondy, Boullier odparł: „Nie wiem, spytaj jego.
„Ale tak, to bardzo prawdopodobne".
źródło: motorsport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
McLaren nie wierzy w bunt Alonso
Podobne: McLaren nie wierzy w bunt Alonso



Podobne galerie: McLaren nie wierzy w bunt Alonso
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Honda
Newsletter
Galerie zdjęć