McLaren już znalazł potrzebny docisk do bolidu

McLaren już wypracował w swojej fabryce poprawki do bolidu Formuły 1 potrzebne, by odzyskać formę, zdradził dyrektor wyścigowy zespołu Eric Boullier.

Brytyjska rozpoczęła sezon 2014 podwójnym podium w GP Australii, dzięki czemu nawet przewodziła klasyfikacji generalnej konstruktorów, jednak z dwóch ostatnich zawodów nie wywiozła ani jednego punktu i spadła na 5. pozycję w tabeli. Kierowcy McLarena - Jenson Button oraz Kevin Magnussen po GP Chin wyrazili zaniepokojenie dramatycznie malejącą konkurencyjnością modelu MP4-29, narzekając na problemy z oponami i brak docisku.

Jednak Boullier uspokaja wyjaśniając, że dział techniczny teamu ma już gotowe rozwiązania, które wprowadzą ich bolid z powrotem do rywalizacji bezpośrednio za plecami dominującego Mercedesa. „Zdecydowanie". - powiedział Francuz. „Jestem 100-procentowo pewny swego, bo nasi ludzi w fabryce już wiedzą, co stanie się z bolidem przez następne 3-4 Grand Prix.

„Przygotowaliśmy bardzo dobre tempo rozwoju samochodu. W ostatnich tygodniach znaleźliśmy dobre usprawnienia. Bardzo dobre.

Jednak McLaren potrzebuje czasu, by wyprodukować nowe części oraz wdrozyć je do bolidu.

„Mam nadzieję, że te poprawki będą gotowe jak najszybciej". - kontynuował Boullier. „W tunelu aerodynamicznym już znaleźliśmy duży wzrost osiągów.

„Fabryka zespołu jest spokojna. Chodzi tylko o przygotowanie wszystkiego i przywiezienie na tor".

Według serwisu Autosport, który przeprowadzał wywiad, McLaren ostatnio znalazł więcej docisku do MP4-29 niż kiedykolwiek wcześniej.Boullier dodał: „Dwa lata temu ta ekipa wygrywała wyścigi, więc nie ma powodów, aby panikować.

„Odejście kilku pracowników nie oznacza, że bolid przestaje działać".