Formuła 1 » Aktualności F1 » Bunt w McLarenie? Pracownicy szukają ratunku dla zespołu u Whitmarsha

Bunt w McLarenie? Pracownicy szukają ratunku dla zespołu u Whitmarsha
2018-06-18 - G. Filiks Tagi: Zespoły F1, McLaren, Eric Boullier, Formuła 1, Martin Whitmarsh, Timo Goss, Zak Brown
McLaren przeżywa bunt swoich pracowników w Formule Jeden, szukających ratunku dla zespołu u Martina Whitmarsha, donosi brytyjski dziennik Daily Mail.
McLaren to trzeci najbardziej utytułowany team w historii F1, ale od 2013 roku nie wygrał ani jednego wyścigu.
Ekipa miała nadzieję zrobić duży postęp na sezon 2018 dzięki zmianie dostawcy silnika z Hondy na Renault, lecz żadnego przełomu nie ma. Zajmuje w tej chwili piąte miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Pracownicy stajni podobno stracili cierpliwość do jej kierownictwa po GP Kanady, gdy na zwyczajowym zebraniu powyścigowym w fabryce zespołu, prowadzonym przez dyrektora wyścigowego Erika Boulliera, rozkładano ręce na niekonkurencyjność pomarańczowego bolidu na torze w Montrealu.
„Dość tego. Jest organizowana delegacja". - cytuje Daily Mail swojego anonimowego informatora. Delegacja, która ma prosić o pomoc Whitmarsha, szefa teamu w sezonach 2009-2013.
„Jeśli delegacja pojawiłaby się w moich drzwiach, nie odprawiłbym jej. Wiedzą, gdzie jestem". - deklaruje Brytyjczyk.
Co ciekawe, pracownicy McLarena już kiedyś zwrócili się do Whitmarsha, odkąd zespołem zarządza Zak Brown.
„Ludzie w McLarenie powiedzieli, że wyślą mi pismo opisujące sytuację zespołu. Odpowiedziałem, aby nie wysyłali go do mnie, tylko do Mansoura". - opowiada Whitmarsh.
Chodzi o współwłaściciela teamu Mansoura Ojjeha. List został wysłany ubiegłego roku.
Whitmarsh już nawet sam rozmawiał z francuskim przedsiębiorcą saudyjskiego pochodzenia, z którym łączy go wieloletnia przyjaźń. Podczas tegorocznego GP Hiszpanii.
„Kocham ten zespół i jestem rozpaczliwie smutny widząc, czym się stał". - kontynuuje 60-latek.
„Potrzebuje wielkiej zmiany podejścia. Jest zbyt dużo polityki między najważniejszymi ludźmi. Myślę, że wiele z tych osób musi odejść. Objaśniłem mój punkt widzenia Mansourowi i teraz to udziałowcy muszą zdecydować, co robić".„Zespół zwykle koncentrował się w pełni na wygrywaniu w Formule Jeden. Teraz patrzy w inne strony. Przykładowo, rozważa starty w IndyCar albo na Le Mans. To wspaniałe zawody, ale gdy widzę McLarena idącego w tym kierunku, zamiast skupiać się wyłącznie na wyścigach Grand Prix, przechodzą mnie dreszcze".
„Mieszkam w pobliżu i napotykam przyjaciół, którzy pracują w McLarenie. Są zawiedzeni tym, co się dzieje, i sprzeciwiają się razem ze mną".
McLaren niedawno usunął ze stanowiska dyrektora technicznego od podwozia Timo Gossa. Jego Whitmarsh akurat broni twierdząc, że stał się kozłem ofiarnym.
McLaren to trzeci najbardziej utytułowany team w historii F1, ale od 2013 roku nie wygrał ani jednego wyścigu.
Ekipa miała nadzieję zrobić duży postęp na sezon 2018 dzięki zmianie dostawcy silnika z Hondy na Renault, lecz żadnego przełomu nie ma. Zajmuje w tej chwili piąte miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Pracownicy stajni podobno stracili cierpliwość do jej kierownictwa po GP Kanady, gdy na zwyczajowym zebraniu powyścigowym w fabryce zespołu, prowadzonym przez dyrektora wyścigowego Erika Boulliera, rozkładano ręce na niekonkurencyjność pomarańczowego bolidu na torze w Montrealu.
„Dość tego. Jest organizowana delegacja". - cytuje Daily Mail swojego anonimowego informatora. Delegacja, która ma prosić o pomoc Whitmarsha, szefa teamu w sezonach 2009-2013.
„Jeśli delegacja pojawiłaby się w moich drzwiach, nie odprawiłbym jej. Wiedzą, gdzie jestem". - deklaruje Brytyjczyk.
Co ciekawe, pracownicy McLarena już kiedyś zwrócili się do Whitmarsha, odkąd zespołem zarządza Zak Brown.
„Ludzie w McLarenie powiedzieli, że wyślą mi pismo opisujące sytuację zespołu. Odpowiedziałem, aby nie wysyłali go do mnie, tylko do Mansoura". - opowiada Whitmarsh.
Whitmarsh już nawet sam rozmawiał z francuskim przedsiębiorcą saudyjskiego pochodzenia, z którym łączy go wieloletnia przyjaźń. Podczas tegorocznego GP Hiszpanii.
„Kocham ten zespół i jestem rozpaczliwie smutny widząc, czym się stał". - kontynuuje 60-latek.
„Potrzebuje wielkiej zmiany podejścia. Jest zbyt dużo polityki między najważniejszymi ludźmi. Myślę, że wiele z tych osób musi odejść. Objaśniłem mój punkt widzenia Mansourowi i teraz to udziałowcy muszą zdecydować, co robić".„Zespół zwykle koncentrował się w pełni na wygrywaniu w Formule Jeden. Teraz patrzy w inne strony. Przykładowo, rozważa starty w IndyCar albo na Le Mans. To wspaniałe zawody, ale gdy widzę McLarena idącego w tym kierunku, zamiast skupiać się wyłącznie na wyścigach Grand Prix, przechodzą mnie dreszcze".
„Mieszkam w pobliżu i napotykam przyjaciół, którzy pracują w McLarenie. Są zawiedzeni tym, co się dzieje, i sprzeciwiają się razem ze mną".
McLaren niedawno usunął ze stanowiska dyrektora technicznego od podwozia Timo Gossa. Jego Whitmarsh akurat broni twierdząc, że stał się kozłem ofiarnym.
źródło: dailymail.co.uk
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Bunt w McLarenie? Pracownicy szukają ratunku dla zespołu u Whitmarsha
Bunt w McLarenie? Pracownicy szukają ratunku dla zespołu u Whitmarsha
Papież Paweł 2018-06-18 15:29
Jedno jest pewne. Nadal budują lepsze bolidy od Force India
Bunt w McLarenie? Pracownicy szukają ratunku dla zespołu u Whitmarsha
haha 2018-06-18 17:43
@up jesteś pewny?
Bunt w McLarenie? Pracownicy szukają ratunku dla zespołu u Whitmarsha
GaPa 2018-06-19 10:41
Jestem kibicem McLarena od wielu lat i nie mogę patrzeć na to co się dzieje z tym zespołem. Myślę, że jedną z przyczyn jest skupienie się na produkcji samochodów drogowych. Poza tym mają problem z tworzeniem dobrych relacji z kierowcami.
Podobne: Bunt w McLarenie? Pracownicy szukają ratunku dla zespołu u Whitmarsha




Podobne galerie: Bunt w McLarenie? Pracownicy szukają ratunku dla zespołu u Whitmarsha
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć


Newsletter