McLaren: Nasz bolid nie jest katastrofą

Dyrektor techniczny McLarena - Paddy Lowe zaprzeczył sugestiom, jakoby przyczyną aktualnie słabej formy tegorocznego bolidu zespołu tkwiła u podstaw jego konstrukcji. Według 50-letniego projektanta model MP4-27 jest udaną wyścigówką, a gorsze wyniki to zasługa problemów teamu ze zrozumieniem jej. „Nie można spojrzeć na ten wóz i powiedzieć 'okej, jest zbudowany katastrofalnie'". - tłumaczył Lowe, rozmawiając z serwisem Autosport o miernej dyspozycji McLarena w ubiegłotygodniowym GP Wielkiej Brytanii. „Kłopot polega na tym, że nie potrafimy wykorzystać pełni potencjału tego auta za każdym razem. Podczas ostatniego weekendu nasz bolid był bardzo mocny na deszczowych oponach. Gdybyś nie miał dobrego docisku, nie mógłbyś wyciągnąć takich osiągów. Wszystko rozbija się o regularność, której nam brakuje".

Lowe dodał, że McLaren przywiezie kolejny szereg usprawnień do swojego samochodu nie tylko na przyszłotygodniowe GP Niemiec, lecz również następujące bezpośrednio po nim GP Więgier - ostatnie zawody przed przerwą wakacyjną. „Mamy wielkie pakiety poprawek na te dwa wyścigi". - zapowiedział dyrektor techniczny stajni. „To będzie szaleńcza pogoń, bo przed przerwą każdy próbuje zdążyć ze swoimi ulepszeniami".