Formuła 1 » Aktualności F1 » Relacja Grand Prix Węgier 2025: Wielkie szachy i dublet McLarena!

Relacja Grand Prix Węgier 2025: Wielkie szachy i dublet McLarena!
2025-08-04 - S. Nowicki Tagi: McLaren, Hungaroring, Węgry, Wyniki F1, Wyścig F1
Lando Norris sięgnął po triumf w Grand Prix Węgier, wygrywając taktyczną rozgrywkę z zespołowym kolegą. Brytyjczyk obronił się przed zaciętym atakiem Oscara Piastriego w samej końcówce wyścigu, a alternatywna strategia McLarena okazała się kluczem do zwycięstwa na Hungaroringu.
Norris popełnił błąd już na pierwszym okrążeniu: zbyt ambitna próba ataku na Piastriego zakończyła się stratą trzech pozycji. To wymusiło na zespole zmianę strategii i jazdę na jeden pit-stop, która ostatecznie okazała się kluczem do zwycięstwa. Brytyjczyk pojechał bezbłędnie w decydujących momentach i mimo ogromnej presji w samej końcówce ze strony zespołowego kolegi, dowiózł do mety cenne zwycięstwo.
- Idealny rezultat dzisiaj. Kolejny dublet i naprawdę cieszę się, że to ja wygrałem 200. wyścig Grand Prix dla McLarena. To dla mnie wiele znaczy, a zwycięstwo smakuje tym lepiej, że wyścig był trudny. Na początku nie planowaliśmy strategii jednego pit stopu, ale po pierwszym okrążeniu to była jedyna opcja, żeby powalczyć z samochodami wokół nas. Wiedziałem, że mamy dobre tempo - nawet w pierwszym stincie za George'em - więc wiedziałem, że mogę naciskać, gdy tylko będę miał czyste powietrze. To zawsze jest ryzyko, ale wymaga też perfekcji - bezbłędnych okrążeń, dobrej strategii i szybkich pit stopów - i dziś to właśnie zadziałało. Brawa dla Oscara, który mocno naciskał. Po letniej przerwie liczę na wiele takich momentów - mówił ucieszony Lando.
Chociaż startujący z pole position Charles Leclerc (Ferrari) długo utrzymywał się na prowadzeniu, na 51. okrążeniu musiał uznać wyższość Oscara Piastriego (McLaren), który wyprzedził go w pierwszym zakręcie. Austarlijczyk miał w końcówce lepsze tempo oraz opony, jednak zabrakło mu jednego czy dwóch okrążeń aby wyprzedzić Norrisa.
- Zawsze frustrujące jest przegrać z tak niewielką różnicą, ale ogólnie to kolejny świetny rezultat dla zespołu. Z perspektywy czasu łatwo powiedzieć, że strategia jednego pit stopu byłaby szybsza, ale różnica wyniosła zaledwie sekundę, więc to coś, co wspólnie przeanalizujemy. To był emocjonujący i przyjemny wyścig, biorąc wszystko pod uwagę, a zespół wykonał świetną robotę - szczególnie przy pit stopach. Teraz czas na zasłużoną przerwę - dzięki całej ekipie za dotychczasową pracę w tym sezonie - komentował, dość powściągliwie, Oscar Piastri.
George Russell (Mercedes) utrzymał bardzo dobre tempo przez cały dystans i w końcówce wydarł podium Leclercowi - najpierw na torze, a potem przypieczętował to "w papierach", gdy Monakijczyk dostał karę czasową za swoje manewry obronne.
- Świetnie jest znów stanąć na podium. Zrobiliśmy krok naprzód z samochodem w ten weekend, więc to zasłużona nagroda za ciężką pracę całego zespołu w Brackley i Brixworth. Wyglądało na to, że czeka nas samotne P4, ale w końcówce zaczęliśmy zbliżać się do Leclerca. Sam manewr wyprzedzania był dość ryzykowny - zdecydowałem się na wejście w zakręt, a on wyraźnie zmienił tor jazdy podczas hamowania, za co dostał karę. Na szczęście nic się nie stało i mogliśmy dowieźć trzecie miejsce. - relacjonował swój wyścig George.
Czwarte miejsce to wspomniany Leclerc. Monakijczyk nie tylko toczył nierówną walkę z szybszymi McLarenami, ale również musiał zmagać się z kolejnym popisem strategicznej niemocy swojego zespołu, który po raz kolejny utrudnił mu walkę o podium. Charles bardzo mocno frustrował się przez radio i nawet, proroczo, przewidywał brak podium przy obranej przez zespół z Maranello strategii.
Na piątej pozycji linię mety minął Fernando Alonso (Aston Martin). Hiszpan potwierdził dobre tempo z kwalifikacji i dowiózł najlepszy wynik w sezonie dla Aston Martina. Na szóstym finiszem zameldował się Gabriel Bortoleto (Kick Sauber), który zaliczył drugi z rzędu bardzo udany weekend.
Za nim dojechał Lance Stroll (Aston Martin) pieczętując bardzo udany weekend dla ekipy z Silverstone. Ósmy był Liam Lawson (Racing Bulls) - nowozelandczyk wyraźnie się odrodza i wrócił do formy po tragicznym początku sezonu.
Z kolei Max Verstappen (Red Bull) zaliczył niewidoczny występ - dopiero dziewiąty, z tempem dalekim do walki o podium. Ostatni punkt zdobył Kimi Antonelli (Mercedes).
Kary i błędy - czyli co słychać u reszty stawki?
Tuż za punktowaną dziesiątką uplasował się Isack Hadjar (Racing Bulls), który mimo bólu dłoni i uszkodzonego nadgarstka po uderzeniu żwirem, zdołał dojechać do mety na 11. miejscu. Lewis Hamilton (Ferrari) nie był w stanie zrehabilitować się po rozczarowujących kwalifikacjach - 12. pozycja to rezultat daleki od oczekiwań siedmiokrotnego mistrza świata. Nico Hülkenberg (Kick Sauber) ukończył zmagania na 13. miejscu, nadrabiając po falstarcie i karze czasowej. Tuż za nim finiszował duet Williamsa - Carlos Sainz na 14. i Alexander Albon na 15. pozycji - obaj niewidoczni przez większość rywalizacji. Esteban Ocon (Haas) zamknął stawkę kierowców, którzy dojechali do mety, plasując się na 16. miejscu.
Na dalszych pozycjach znalazło się kilku zawodników, których forma w Budapeszcie pozostawiała wiele do życzenia. Yuki Tsunoda (Red Bull) nie zdołał wywalczyć niczego więcej niż 17. lokaty, a Franco Colapinto (Alpine), mimo przebłysków w kwalifikacjach, uplasował się dopiero na 18. miejscu. Pierre Gasly (Alpine), obciążony karą za kontakt z Sainzem, zakończył wyścig na 19. miejscu. Stawkę zamknął Oliver Bearman (Haas), który jako jedyny nie ukończył wyścigu - wycofał się po 48 okrążeniach.
Teraz czeka nas wakacyjna przerwa. Formuła 1 wróci do ścigania w ostatni weekend sierpnia, na Zandvoort - domowym torze Maxa Verstappena.
Wyniki Grand Prix Węgier 2025
- Lando Norris (McLaren) - 1:35:21.231
- Oscar Piastri (McLaren) - +0.698 s
- George Russell (Mercedes) - +21.916 s
- Charles Leclerc (Ferrari) - +42.560 s
- Fernando Alonso (Aston Martin) - +59.040 s
- Gabriel Bortoleto (Sauber) - +1m 06.169 s
- Lance Stroll (Aston Martin) - +1m 08.174 s
- Liam Lawson (Racing Bulls) - +1m 09.451 s
- Max Verstappen (Red Bull Racing) - +1m 12.645 s
- Kimi Antonelli (Mercedes) - +1 okrążenie
- Isack Hadjar (Racing Bulls) - +1 okrążenie
- Lewis Hamilton (Ferrari) - +1 okrążenie
- Nico Hülkenberg (Sauber) - +1 okrążenie
- Carlos Sainz Jr. (Williams) - +1 okrążenie
- Alexander Albon (Williams) - +1 okrążenie
- Esteban Ocon (Haas) - +1 okrążenie
- Yuki Tsunoda (Red Bull Racing) - +1 okrążenie
- Franco Colapinto (Alpine) - +1 okrążenie
- Pierre Gasly (Alpine) - +1 okrążenie
- Oliver Bearman (Haas) - DNF
Klasyfikacja generalna kierowców po GP Węgier 2025
- Oscar Piastri (McLaren) - 284 pkt
- Lando Norris (McLaren) - 275 pkt
- Max Verstappen (Red Bull Racing) - 187 pkt
- George Russell (Mercedes) - 172 pkt
- Charles Leclerc (Ferrari) - 151 pkt
- Lewis Hamilton (Ferrari) - 109 pkt
- Kimi Antonelli (Mercedes) - 64 pkt
- Alexander Albon (Williams) - 54 pkt
- Nico Hülkenberg (Sauber) - 37 pkt
- Esteban Ocon (Haas) - 27 pkt
- Fernando Alonso (Aston Martin) - 26 pkt
- Lance Stroll (Aston Martin) - 26 pkt
- Isack Hadjar (Racing Bulls) - 22 pkt
- Pierre Gasly (Alpine) - 20 pkt
- Liam Lawson (Racing Bulls) - 20 pkt
- Carlos Sainz (Williams) - 16 pkt
- Gabriel Bortoleto (Sauber) - 14 pkt
- Yuki Tsunoda (Red Bull Racing) - 10 pkt
- Oliver Bearman (Haas) - 8 pkt
- Franco Colapinto (Alpine) - 0 pkt
- Jack Doohan (Alpine) - 0 pkt
Klasyfikacja generalna zespołów po GP Węgier 2025
- McLaren - 559 pkt
- Ferrari - 260 pkt
- Mercedes - 236 pkt
- Red Bull Racing - 194 pkt
- Williams - 70 pkt
- Aston Martin - 52 pkt
- Kick Sauber - 51 pkt
- Racing Bulls - 42 pkt
- Haas - 35 pkt
- Alpine - 20 pkt
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Relacja Grand Prix Węgier 2025: Wielkie szachy i dublet McLarena!
Podobne: Relacja Grand Prix Węgier 2025: Wielkie szachy i dublet McLarena!



Podobne galerie: Relacja Grand Prix Węgier 2025: Wielkie szachy i dublet McLarena!
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Newsletter
Galerie zdjęć

