Massa przeciwko obniżce pensji kierowców F1

Felipe Massa twierdzi, że redukcja budżetów zespołów wyścigowych poprzez obniżanie pensji ich kierowcom będzie złym rozwiązaniem.

Jest to odpowiedź Brazylijczyka na słowa swojego szefa Stefano Domenicalliego, który ostrzegł, że kryzys finansowy może odbić się na zarobkach zawodników. "Wydaje mi się, że w przyszłych miesiącach czeka nas rewolucja jeśli chodzi o płace w F1" - mówił Domenicalli na łamach Autosprintu.

"W klimacie obecnych zmian w sporcie bardzo możliwe jest to, że większe zespoły nie będą mogły sobie pozwolić na wynagradzanie swoich kierowców tak, jak to robiły do tej pory."

Massa uważa jednak, że drużyny powinny szukać oszczędności gdzie indziej. Zapytany podczas konferencji prasowej w Sao Paulo, czy popiera obniżenie pensji zawodnikom, kierowca Ferrari odpowiedział: "Nie jestem przychylny tym planom."

"W tym sporcie wszystko opiera się na zawodnikach, których pensje są naprawdę niewielkie w stosunku do całego budżetu drużyny. To dobrze, że ludzie pracują nad redukcją kosztów w Formule 1. Ważne jednak, aby się w tym nie zagalopowali." Pomimo tego, że Massa popiera cięcia finansowe to jednak, jak sam przyznał, jest przeciwny wprowadzeniu standardowych silników.

"To mało ciekawy pomysł. Redukcja wydatków - tak. Redukcja wydatków za wszelką cenę - nie. Standardowa jednostka napędowa to zaprzeczenie idei Formuły 1. Ferrari z czyimś silnikiem to nie Ferrari. Tak samo jak Mercedes, Toyota czy Renault."