Massa dostał polecenie, by zniszczył Hamiltonowi wyścig

Szeroko komentowane starcie Felipe Massy z Lewisem Hamiltonem podczas GP Singapuru zaczęło już powoli odchodzić w niepamięć, ale dzisiaj dyskusja rozgorzała na nowo. Powód? Ujawniono radiową rozmowę Brazylijczyka z teamem tuż przed incydentem.W podsumowaniu wideo wyścigu opublikowanym przez oficjalną stronę internetową Formuły 1 pokazano istotny moment, który przegapił realizator telewizyjny tegorocznych zawodów na torze Marina Bay. Chwilę przed kraksą Hamiltona z Massą inżynier wyścigowy kierowcy Ferrari - Rob Smedley, zakomunikował swojemu podopiecznemu przez radio: „Utrzymaj Hamiltona za sobą jak najdłużej. Zniszcz jego występ możliwie najbardziej".
Zastanawia tak wrogie podejście Scuderii do mistrza świata z 2008 roku, aczkolwiek mogło być ono pokłosiem incydentu z singapurskich kwalifikacji, kiedy to Lewis atakował Massę tylko po to, by mieć lepsze położenie na torze przed rozpoczęciem pomiarowego okrążenia.Wracając do samego wyścigu i radiowych rozmów kierowców z zespołami, Lewis po zawadzeniu o bolid Ferrari lamentował: „Oczywiście mam karę przejazdu przez aleję serwisową".