Massa: Nie wiem, co się stało

Felipe Massa twierdzi, że przyczyną jego wypadku nie był błąd kierowcy, a najprawdopodobniej uszkodzenie zawieszenia, do którego doszło kilka zakrętów wcześniej.

Brazylijczyk na 31. okrążeniu wypadł z toru oddając Robertowi Kubicy niemal pewne drugie miejsce. Felipe już dziś zapowiada jednak walkę w kolejnych wyścigach po tym, jak nie ukończył dwóch pierwszych Grand Prix sezonu.

„Jestem bardzo rozczarowany, ponieważ nie na taki początek sezonu liczyłem”, powiedział Massa po wyścigu.

„Muszę utrzymać koncentrację - wciąż mamy przed sobą szesnaście wyścigów, więc podczas następnego weekendu muszę zaprezentować się lepiej.”

„Jak już powiedziałem, jestem bardzo rozczarowany. Pierwszą i drugą pozycję mieliśmy praktycznie w kieszeni, ale nie ukończyłem wyścigu.” „Już w szóstym zakręcie bolid zachowywał się dziwnie, ponieważ wcześniej chyba zbyt mocno uderzyłem w krawężnik i niestety w zakręcie siódmym po prostu wypadłem. Ciężko mi wytłumaczyć, co się stało.”

Felipe zapytany, czy „bączek” ma związek zakazaniem stosowania w Formule 1 kontroli trakcji, odpowiedział: „Nie. Podczas całego weekendu nie popełniłem najmniejszego błędu, więc mój wypadek nie ma z tym nic wspólnego.”

„To nie jest zakręt, w którym musisz agresywnie wciskać gaz. Nie sądzę więc, aby miało to jakikolwiek związek.”