Lotus: Zmodyfikowanie opon będzie nie fair

Lotus jest niezadowolony, że naciska się Pirelli na zmianę tegorocznego ogumienia dla Formuły 1. Według szefa brytyjskiego zespołu Erika Boulliera jeżeli włoski dostawca ulegnie, postąpi niesprawiedliwie wobec ekip potrafiących sobie radzić z przygotowanymi przez niego oponami.

Po wczorajszym GP Hiszpanii dyrektor Pirelli ds. sportów motorowych Paul Hembery zapowiedział modyfikację ogumienia na GP Wielkiej Brytanii wyjaśniając, że kierowcy faktycznie nie mogą w trakcie wyścigu wykonywać aż po cztery pit-stopy. Do zmiany opon najgłośniej wzywa Red Bull, który używa w tym celu coraz dosadniejszych sformułowań. Na torze Catalunya lider austriackiego teamu Sebastian Vettel nie potrafił oszczędzać gum i minął metę tylko czwarty.Dwie pozycje wyżej zameldował się Kimi Raikkonen. As Lotusa znów wykonał jeden pit-stop mniej i zredukował dystans dzielący go od Vettela w klasyfikacji generalnej do zaledwie 4 punktów. Lotus ma sposób na utrzymywanie przy życiu opon, dlatego nie chce żadnych zmian. Boullier zdaje sobie sprawę, że uczynienie produktu Pirelli trwalszym może zaszkodzić konkurencyjności jego teamu w wyścigu.

„Moim zdaniem pod pewnymi względami to nie będzie fair, ale musimy się z tym pogodzić, jak zawsze robiliśmy". - powiedział Francuz, spytany o ewentualną modyfikację opon. „Każdy ma takie samo ogumienie". Boullier zasugerował, że zamiast wnosić pretensje do Pirelli, Red Bull powinien spojrzeć na siebie i zastanowić, dlaczego jego bolid tak szybko zużywa gumy.

„Ludzie muszą zadać sobie właściwe pytanie". - mówił szef Lotusa. „Nie chodzi o opony, ponieważ my zrobiliśmy coś, co pozwoliło nam nie mieć z nimi problemu. Każdy tak może.

Eric Boullier

„Na GP Hiszpanii lekko zmieniono twardą mieszankę, aby zadowolić najbardziej narzekający zespół. Ale nie wierzę w poważne modyfikacje. Pirelli zostało poproszone o przygotowanie opon wytrzymujących 20 okrążeń i to zrobiło".

Właściciel Lotusa - Gerard Lopez dodał: „To trochę jak w piłce nożnej; gdy jedna drużyna zaczyna bez przerwy trafiać w słupek, chce poszerzenia bramki".