Lotus Renault GP negocjuje z Raikkonenem

Kimi Raikkonen ujawniając trzy tygodnie temu, że ma „wiele możliwości powrotu do F1" nie blefował. Fin znudzony rajdami prowadzi rozmowy nie tylko z Williamsem, ale także Lotus Renault GP. Informację przekazał szef brytyjskiej stajni - Eric Boullier.Ekipa z Enstone snuje bardzo śmiałe plany dotyczące przyszłości. Jej zamiarem jest zakontraktowanie dwóch kierowców najwyższej klasy, a następnie sięgnięcie po mistrzostwo świata. Boullier ma jednak świadomość, że na razie najlepsi zawodnicy nie są zbytnio zainteresowani jazdą czarno-złotym bolidem. „Sezon 2012 będzie kolejnym etapem przebudowy stajni, zatem teraz nie jesteśmy w stanie przyciągnąć najszybszych". - wyjaśnił Francuz.

„Poza tym rynek kierowców na przyszły rok jest już zamknięty, więc naszym priorytetem nie jest posiadanie w bolidzie wielkiego nazwiska, ale posiadanie świetnego bolidu, który potem będzie mógł posłużyć najlepszym do wygrywania wyścigów. Właśnie taką drogą powinniśmy iść, choć zgadzam się, że wielkie nazwisko na pewno pomogłoby rozwinąć konstrukcję". „Nie chę mieć w składzie tylko jednego lidera". - kontynuował Boullier. „Za 2-3 lata zamierzam ściągnąć do siebie dwa wielkie nazwiska. Pragnę walczyć jak równy z równym naprzeciw Vettela i Webbera, Hamiltona i Buttona.".

Lotus Renault GP mimo wszystko już teraz cieszy się zainteresowaniem kierowcy, którego nazwisko elektryzuje cały padok. Raikkonen dopóki nie udowodni, że jeszcze potrafi prezentować dawną formę, nie ma co liczyć na angaż w zespole czołówki. Na sezon 2012 LRGP jest zatem dla niego ciekawą opcją. Fin z Boullierem rozmawiał już w zeszłym roku, lecz wtedy negocjacje zakończyły się fiaskiem. Teraz kontakt odnowiono.

„Tak, rozmawialiśmy ze sobą". - potwierdził Boullier, po czym wyjął z kieszeni telefon i powiedział: „Spójrz na to połączenie - dzwonił jego menedżer".