Lotus: Nie tylko my opuścimy pierwsze testy

Szef Lotusa - Eric Boullier jest przekonany, że niektórzy rywale jego zespołu też ominą pierwszą turę testów Formuły 1 przed sezonem 2014.Wiadomość o nieobecności stajni z Enstone na trzydniowych zajęciach w Jerez poruszyła media, ponieważ tego roku ekipy wystawią zupełnie nowe bolidy i każdy kilometr testowy jest na wagę złota. Jednak zdaniem Boulliera, decyzja Lotusa o opuszczeniu 1/3 przygotowań do sezonu nie będzie wśród teamów ewenementem. „Zobaczycie, nie tylko my nie pojedziemy do Jerez". - powiedział Francuz udzielając wywiadu BBC Sport. „Tak naprawdę wiem to już na sto procent.

„Mówiliśmy już miesiąc temu, że będzie ciężko się ze wszystkim wyrobić. Właściwie większość zespołów podzielała to zdanie". Boullier widzi zalety odpuszczenia sobie pierwszej tury testów.

„Faktycznie nie zdążymy z bolidem na czas, ale ukończymy go zaraz potem i pod pewnymi względami to wcale nie jest taka zła sytuacja". - przekonywał. „Będziemy mogli patrzeć, co robią inni na testach, a nas nie będzie można podglądać.

„Pamiętajcie, że tego roku mamy wielką zmianę przepisów, więc wszyscy będą się wszystkim uważnie przyglądać".

Część kibiców zaczęła powątpiewać, czy borykający się z problemami finansowymi Lotus w ogóle przystąpi do sezonu. Boullier uspokaja.

„Wszystko jest u nas w porządku. Zjawimy się na starcie mistrzostw i będziemy w F1 jeszcze długo". - zapewnił.Obecność na testach w Jerez zdążyły potwierdzić już trzy zespoły - Mercedes, McLaren oraz Caterham.