Kubica: Rywale utrudniają nam życie

Robert Kubica powiedział, że jego największym problemem są obecnie kierowcy Toyoty, Red Bulla i Renault, z którymi musi walczyć za plecami McLarena i Ferrari.

Od czasu pierwszego zwycięstwa Kubicy na początku czerwca przewaga kierowców McLarena i Ferrari z wyścigu na wyścig była coraz bardziej wyraźna głownie dzięki pozostałym zespołom, z którymi Polak coraz częściej musi walczyć o punkty. Kubica przyznał, że faktycznie coraz mocniejsi rywale utrudniają mu życie, ale dodał też, że bez problemów pogodził się z myślą, że w najbliższych wyścigach raczej nie powalczy o zwycięstwa.

„Nie było trudno się z tym pogodzić”, powiedział Kubica. „Wygrałem w Kanadzie, ale i wtedy traciłem do Pole Position sześć dziesiątych sekundy.”

„Problemem jest nie tylko to, że Ferrari i McLaren są szybsze, ale to, że od czasu do czasu również Toyota i Renault są przed nami, co bardzo komplikuje nam życie. Takie jednak są wyścigi i myślę, że musimy po prostu spróbować się poprawić.”

Następnie dodał: „W Kanadzie miałem sporo szczęścia - tu może być podobnie. Na Magny Cours traciliśmy trochę więcej czasu, ale na Silverstone byliśmy mocniejsi niż się spodziewaliśmy - tym bardziej szkoda, że nie byłem w stanie przejechać żadnego okrążenie podczas Q3, bo podczas wyścigu pomogłaby nam pogoda.” „Prawdą jednak jest, że nasza strata do Ferrari i McLarena jest większa niż na początku sezonu.”

Kubica przyznał, że chociaż obecnie traci do liderów zaledwie dwa punkty, ciężko będzie mu się utrzymać w walce o mistrzostwo świata.

„Mam nadzieję, że do ostatniego wyścigu będę miał szansę na mistrzostwo”, powiedział Robert. „Ale na chwilę obecną może być ciężko. Jeśli aktualna sytuacja utrzyma się dłużej, nie sądzę, abyśmy byli w stanie stawić czoła Ferrari i McLarenom.”