Kierowcy Toro Rosso nie obawiają się Daniela Ricciardo

Kierowcy Toro Rosso - Jaime Alguersuari oraz Sebastien Buemi zgodnie przyznali, iż nie czują żadnej presji ze strony trzeciego kierowcy włoskiej stajni Daniela Ricciardo.

Ricciardo jest typowany na nową gwiazdę wśród kierowców objętych programem rozwojowym Red Bulla. Australijczyk imponował swoją jazdą w niższych seriach wyścigowych oraz podczas zimowych testów Formuły 1 dla młodych kierowców. Rezerwowy kierowca Toro Rosso ma zagwarantowany udział w każdym piątkowym porannym treningu sezonu i uważa się, że zastąpi Alguersuariego lub Buemiego w połowie sezonu.

"Myślę, że dobrze się stało, iż Daniel jest częścią naszego zespołu - to bardzo ważne. Ponadto nasz bolid wygląda na znacznie szybszy niż rok temu" - powiedział Alguersuari. "Wiemy, że Daniel to bardzo szybki kierowca, ale przede wszystkim będzie to kolejna osoba, której opinie mogą być przydatne dla całego zespołu. To również świetna okazja dla niego, aby sprawdzić się w bolidzie Formuły 1, jeżdżąc w piątki i poznając tory" - dodał Hiszpan.

"Presja zawsze jest w twoich rękach. Żyjesz i umierasz ze swoją własną presją. To nie jest wina innych - to jest coś twojego, wytworzonego przez umysł. W zasadzie jest to pozytywne zjawisko. Poza tym nie przejmuję się tym, iż stracę kilka piątkowych treningów, ponieważ nie są one tak ważne". Buemi ma podobne zdanie. "Cóż, absencja w piątkowym treningu co drugi weekend Grand Prix nie jest wielką stratą. Nie jeździmy wtedy zbyt wiele, a tor jest z reguły zabrudzony. Poza tym zyskamy ciekawe porównanie, ponieważ Daniel był szybki na testach w Red Bullu i zobaczymy jak wypadnie w Toro Rosso".Toro Rosso często zmieniało swoich kierowców. W połowie sezonu 2007 Amerykanina Scotta Speeda zastąpił Sebastian Vettel. Przed sezonem 2008 Vitantonio Liuzzi został wymieniony na Sebastiena Bourdais, który to stracił posadę w połowie 2009 roku na rzecz Alguersuariego.

Buemi uważa, że ciągła zmiana składu to niezbyt dobry pomysł. "To jest dość trudne, kiedy cały czas zmieniasz kierowców. Tracisz czas na zaznajomienie się z samochodem. Z drugiej strony kierowca musi być szybki - nie chcesz przez dwa lata mieć w składzie wolnego zawodnika".