Jean Todt w pełni popiera Maxa Mosleya

Todt zaskoczony falą krytyki ? Może w tych strukturach to normalka ...Przymknijmy wszyscy oko na kultywowanie nazizmu a na bolidach niech wymalują sfastyki

jakie kultowywanie? wolnoc tomku w swoim domku jakby sie zabawial w sceny gwaltu z dziwkami bo tak lubi udawac i ktos z ukrycia by to nagral i puscil do mediow, to znaczy, ze Mosley kultywuje i namawia ludzi do gwałtów? jego sprawa co robi prywatnie

no massz racje to jego zycie i niech robi co chce a my niemozemny sie wtracac to bedzie jego problem jak sie bedzie w piekle smażył ^^

jakim znow piekle, teraz ty nie kultywuj jakichs bzdur bo moze innym to nie odpowiadac ;-)

Robi się powoli debata na temat "Ruch nazistowski a szkodliwość społeczna" . Jednym to nie przeszkadza , inni są wstrząśnięci . Mnie to razi i mam prawo do opini ! Tomek_civic - nie dopowiadaj słów do wypowiedzi innych. Nie było wzmianki o gwałtach . To forum F1 a nie głuchy telefon na forum domowego przedszkola

ja nie dopowiadam, tylko podalem alternatywny przyklad taki jak mi sie podoba i mam prawo podac nic nikomu do tego czy Mosley przebiera sie z dziwkami prywatnie za zakonnice, czy za biedronke, a juz z F1 nie ma to zwiazku z zadnego, tyle. F1 to jego praca, a zwalnianie z pracy za prywatne upodobania, przekonania itd to najwiekszy zabobon i dyskryminacja z mozliwych.

A jakby rzeczywiście zgwałcił i zamordował kilka panienek? Teoretycznie też nie ma to żadnego związku z F1, co nie zmienia faktu, że taki człowiek nie ma prawa piastować takich stanowisk.

Popieram Obeebok . Zakończmy ten spór , bo różnica zdań będzie zawsze jak popieranie ruchu nazistowskiego czy jego tępienie .

Seks to życie prywatne i Max sam z nim nie wyskoczył na okładki gazet: "patrzcie jak ja to robie", a praca to praca i do póki nie zawali obowiązków bo zaliczał dziwke w przebraniu dziobaka to nie ma co sie spuszczać. A jak juz szukacie sensacji, to zastanówcie sie co w łóżku wyprawia sklepikarka do której codziennie chodzicie po bułeczki, albo przedszkolanka która opiekuje sie waszymi dziećmi. W śród nas NIE ma świętych. Max a ty pracuj a później baw sie dobrze.

jak kiedys bedziesz juz dorosły i zrozumiesz roznice, pomiedzy np. zabawa w seks z laska przebrana za pokojówke, a molestowanie wlasnej pokojowki, to zrozumiesz o czym pisalem wyzej, bo mylisz te 2 pojecia

Brniemy chyba nie w tym kierunku . Prawo do seksu ma każdy i co robi "po godzinach" to jego sprawa . Nic do tego nie mam (dla mnie może zabawiać się z całym plutonem żołnierzy) ale na Boga NIE AKCEPTUJMY czczenia NAZIZMU . Człowiek na takim stanowisku nie powinien być zamieszany w taki skandal . Inna sprawa , że ważniejsze osobistości zamieszane były w afery tego typu i większych konsekwencji nie poniosły . Myśle , że już po aferze i rozejdzie się po kościach .

Przede wszystkim nikt nie popiera nazizmu - chyba nikt nie ma watpliwosci, ze jesli faktycznie okaze sie, ze orgia zawierala akcenty nazistowskie, Max bedzie musial odejsc.

Po to ma kazdy swoja prywatne zycie, ze moze bawic sie w nazizm i seks z zakonnicami jesli to lubi tylko.

Tu sie akurat nie zgodze, bo jak w takiej sytuacji Mosley ma walczyc z rasizmem?

A po co ma walczyc w swoim zaciszu domowym ze swoimi dziwkami udajac? Nie rozumiecie chyba roznicy - to ze lubie w domu podymac dziwke przebrana za nastoletnia pokojóweczkę, to nie znaczy ze nie jestem przeciw gwałotm na nieletnim, a juz na pewno nie znaczy, ze je pochwalam! Ba, wg psychologii nawet ludzie w taki sposob udajac pewne rzeczy, uwalaniaja sie od nich w realu, spelniajac je wlasnie w taki sposob i to jest dobre, tak byc powinno Gorzej jak tępy murzyn, ktory nie potrafi wlasnie pojsc na dziwki i sie wyzyc, idzie gwałcic na ulice, mylicie cos co sie udaje i kazdy ma do tego prawo w swoim domu czy burdelu, z tym co sie robi w zyciu realnym, w szczegolnosci w pracy, te dwie sfery nie moga miec na siebie wplywu, bo to by byla totalna dyskryminacja.

Zgadzam sie, ze nalezy oddzielic te dwie strefy, ale nie wierze, ze ktos kto bawi sie w oboz koncentracyjny z dziwkami przebranymi za SSmanki nie ma zapędów nazistowskich. Może w takim razie zaczniesz jeszcze bronic zoofilów? ;-) Jesli chce chodzic do burdelu, niech chodzi, ale jesli zostal przylapany na zabawach z akcentami nazistowskimi, to dyskredytuje go to całkowicie jako człowieka, ktory moze walczyc z rasizmem. Ciekawe rowniez, czy bronilbys Mosleya, jakby zostal sfotografowany podczas "zamawiania" pięciu piw ;-)

Znow myszli pojecia - zoofil to ktos kto wykorzystuje zwierzeta - fakt dokonany i krzywdzacy A Mosley to ktos, kto kazal sie dziwkom przebierac za króliczki i kotki i je dymał - to moze jak najbardziej i nie ma to nic wspolnego z zoofilstwem, wlasnie to jest ta roznica tutaj mylona Jeden lubi kroliczki, drugi byc batem poganiany przez SSmanke, trzeci wąhac brudne gacie (w Chinach sa pudelka na monety na ulicach z brudnymi gaciami, standard kulturowy, co dla nas jest totalnym zboczeniem) i dobrze, prywatnie po to sa takie rzeczy, zeby nie robic ich w pracy i zeby spelniac swoje zapedy w udawany sposob, ma gosc do tego prawo, a F1 to jego praca. Ba, gosc moze walczyc z rasizmem i gleboko w niego wierzyc, a w burdelu wolac do dziwek, ktorym za to placi "ty czarna dziwko brudasie!" i bedzie to jak najbardziej zdrowe i prawidłowe, po to jest burdel i dziwki, ba niektorzy spelniaja takie rzeczy z zonami, ktore tez to lubia, bywa :-) widocznie nie snily wam sie pewne rzeczy, ale filozofom i innym tak ;-)

Nigdzie nie pisze, ze nie moze sobie chodzic do burdelu. Nie sciemniaj wiec i odpowiedz na pytanie z piecioma piwami :-P

jak kiedys bedziesz juz dorosły i zrozumiesz roznice, pomiedzy np. zabawa w seks z laska przebrana za pokojówke, a molestowanie wlasnej pokojowki, to zrozumiesz o czym pisalem wyzej, bo mylisz te 2 pojecia A ty jak dorośniesz umysłowo, to przestaniesz w idiotyczny sposób prowokować ludzi. Taki tolerancyjny jesteś, to idź z ojcem na dziweczki i weź jeszcze mamę pod pachę, żeby wam kibicowała. Z większości stanowisk po czymś takim się wylatuje i tyle. Gówno mnie obchodzi, że gościu lubi dymać SSmanki czy 5 letnie dzieci. Ja czegoś takiego nie toleruje i może mi się nie podobać, że gościu dalej siedzi na swoim stołku.

Jak ty tego nie tolerujesz, ze ktos w swoim prywatnym czasie lubi UDAWAC ze dyma ssmanki lub UDAWAC ze dyma mlodociane pokojówki przebrane za króliczki, to TY nie ON jestes chory, faszystą, nazista, oszołomem, ssmanem itp dla mnie, skoro juz zaczales obrazac mnie osobiscie o ojcu itp, wiec uwazaj chlopcze zeby sie nie dac ponosic w dyskusji do osobistych wycieczek wobec kogos, kto do ciebie nic nie pisze, tylko na temat dyskryminacja w pracy to to samo co rasizm, a kazdy kto sie domaga zwolnienia z pracy Mosleya z powodu prywatnych upodoban seksualnych to tak samo, jakby sie domagal zwolnienia go bo ma inny kolor, skóry, jest innej wiary itd itp, czyli bzdura. Nogal nie skumalem szczerze mowiac z tymi 5 piwami dlatego nie odpisalem na to?

polityka i przekonania zawsze poróżnią ludzi, wiec proponuje żebyśmy wrócili do naszej F1 w czystej postaci - pozdrawiam

tu nie chodzi o polityke, wiare, ani przekonania, ale o tolerancje dla innych upodoban, wiar, przekonan, do ktorych kazdy ma prywatnie swoje prawo, a tu sie ktos wpieprzyl Mosleyowi w prywatne sprawy, a teraz miliony tych ludzi, ktorzy tej tolerancji nie maja opowiadaja dyrdymały ze ma odejsc z pracy, eh.. dobra EOT

Tak zwany gest "5 piw proszę" - przynajmniej tak to tłumaczył jeden z polityków LPR...

W moim poście nie było nic obraźliwego, a z twojej wypowiedzi wynika tylko tyle, że jednak nie chciałbyś nakryć swojego ojca w takiej sytuacji, a przecież to też jego prywatna sprawa itp. itd. czyli jesteś hipokrytą "chłopcze".

nic takiego nie napisalem i nie wynika, nie wnikam co robi moj ojciec prywatnie, ale tu chodzi o cos innego!! chodzi o to ze SZEF MOJEGO OJCA nie moze wnikac co robi moj ojciec prywatnie i na podstawie tego, nie moze zwolnic go z pracy rozumiesz chlopcze w koncu ta roznice? tak samo ja nie zwolnie nigdy pracownika, bo jest innej wiary, koloru skóry, lub zabawia sie z dziwkami w udawane scenki jakie lubi, bo to by byla dyskryminacja, glupota, rasizm itd itp wlasnie, ktory tu niektorzy przejawiaja. Nogal nie znalem tego :-) Ale nadal nie widze absolutnie zadnego zwiazku miedzy praca Mosleya, a tym co udaje ze pokazuje w swojej piwnicy do swojego kolegi, w zartach, w udawanym seksie czy jakkolwiek inaczej, praca to praca, a kazdego sprawy prywatne to sprawy prywatne i dyskryminowac ludzi za to nie mozna.

A dla mnie 5 piw i zabawa z SSmankami to dokładnie to samo, wiec jesli faktycznie byly tam motywy nazistowskie, Mosley bedzie musial odejsc.

były motywy i ani nie bedzie musial, ani nie odejdzie pewnie, tym bardziej ze popieraja go jak widac tacy ludzie jak Todt

nic takiego nie napisalem i nie wynika, nie wnikam co robi moj ojciec prywatnie, ale tu chodzi o cos innego!! chodzi o to ze SZEF MOJEGO OJCA nie moze wnikac co robi moj ojciec prywatnie i na podstawie tego, nie moze zwolnic go z pracy rozumiesz chlopcze w koncu ta roznice? tak samo ja nie zwolnie nigdy pracownika, bo jest innej wiary, koloru skóry, lub zabawia sie z dziwkami w udawane scenki jakie lubi, bo to by byla dyskryminacja, glupota, rasizm itd itp wlasnie, ktory tu niektorzy przejawiaja. Nie zrozumiem żadnej różnicy, bo jej nie widzę. Możesz sobie pisać swoje farmazony, a ja mam swoje zdanie i twoje argumenty do mnie nie trafiają. Mosley ma żonę, dzieci. Skoro poszedł na dziwki, znaczy się, że jest człowiekiem fałszywym i dla mnie niemoralnym. Jako, że jest osobą publiczną, to mogę tego nie tolerować i może mi się nie podobać, że taki ktoś piastuje takie stanowisko.

Oczywiscie moze ci sie to nie podobac tu sie zgadzamy :-) Ale podobanie i prywatne opinie czyjes, a dyskryminacja w pracy z powodu tego czy on jest fair wobec zony czy nie, to zupelnie 2 inne rzeczy i o to w tym chodzi. Dlatego go nie zwolnia, jak sam nie odejdzie.

Z tym, że go nie zwolnią też się zgadzam, ale w sensie, że tak mi się wydaje, a nie że to popieram :-)