Formuła 1 » Aktualności F1 » Horner: Na miejscu Ferrari zwolniłbym Massę

Horner: Na miejscu Ferrari zwolniłbym Massę
2012-12-17 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Massa, Luca di Montezemolo, Christian Horner
Christian Horner wyznał, że gdyby był szefem nie Red Bull Racing, a Ferrari, po sezonie 2012 zakończyłby współpracę z Felipe Massą.
Tegoroczną kampanię Massa wystartował fatalnie, dramatycznie odstając tempem od zespołowego partnera Fernando Alonso i w pierwszych pięciu wyścigach zdobywając zaledwie 2 punkty. Od majowego GP Monako ukończonego na szóstym miejscu Brazylijczyk zaczął jednak stopniowo odzyskiwać formę. Październikowe GP Japonii ukończył na podium i tydzień później otrzymał od Ferrari nowy kontrakt na sezon 2013. Mimo wyjścia Massy z dołka Horner nie zatrzymałby go w Scuderii będąc pryncypałem włoskiej stajni Stefano Domenicalim. Zdaniem Brytyjczyka dyspozycja byłego wicemistrza świata odbiega za bardzo od tej Alonso. W sezonie 2012 Hiszpan zdobył aż 156 punktów więcej niż Felipe.
„Nie, nie sądzę". - odparł szef Red Bulla spytany, czy zostawiłby Massę w zespole. „Niestety to trudne środowisko, w którym liczą się wyniki. Musisz mieć na uwadze, co osiąga kierowca jeżdżący drugim bolidem twojej ekipy, jak przypuszczamy identycznym". Spytany, czy był zaskoczony decyzją Ferrari o utrzymaniu Massy, Horner powiedział: „Tak i nie.
„Oczywiście rozglądali się za innymi zawodnikami - przynajmniej za jednym z naszych (Markiem Webberem - przyp. red.)! Zatem naturalnie martwili się jego (Massy) formą, ale mieli chyba ograniczone pole manewru. Obserwowali Pereza, który na początku tego roku wydawał się być odpowiedni do tego fotela. Pokazał prawdziwy postęp, był członkiem ich akademii młodych kierowców. (Lecz) pozyskał go McLaren.
„Felipe natomiast złapał formę w ostatniej z trzech części sezonu. Ferrari oczywiście rozmyślało - sygnały płynące z Maranello to potwierdzały. Zrozumieli, że pozostanie przy nim to ich najlepsza opcja".
Podczas finałowych tegorocznych zawodów na swoim domowym torze Interlagos Massa zdobył kolejne podium i ofiarnie pomagał Alonso walczyć o mistrzowski tytuł. Poprawa jego dyspozycji pozwoliła Scuderii zdobyć wicemistrzostwo konstruktorów.W trakcie zorganizowanego ubiegłego weekendu świątecznego obiadu Ferrari, o którym napiszemy wkrótce, prezydent włoskiej marki Luca di Montezemolo powiedział do Massy: „Nie wiem, gdzie poszedłeś w pierwszej połowie roku, ale bardzo się cieszę, że wróciłeś".
Tegoroczną kampanię Massa wystartował fatalnie, dramatycznie odstając tempem od zespołowego partnera Fernando Alonso i w pierwszych pięciu wyścigach zdobywając zaledwie 2 punkty. Od majowego GP Monako ukończonego na szóstym miejscu Brazylijczyk zaczął jednak stopniowo odzyskiwać formę. Październikowe GP Japonii ukończył na podium i tydzień później otrzymał od Ferrari nowy kontrakt na sezon 2013. Mimo wyjścia Massy z dołka Horner nie zatrzymałby go w Scuderii będąc pryncypałem włoskiej stajni Stefano Domenicalim. Zdaniem Brytyjczyka dyspozycja byłego wicemistrza świata odbiega za bardzo od tej Alonso. W sezonie 2012 Hiszpan zdobył aż 156 punktów więcej niż Felipe.
„Nie, nie sądzę". - odparł szef Red Bulla spytany, czy zostawiłby Massę w zespole. „Niestety to trudne środowisko, w którym liczą się wyniki. Musisz mieć na uwadze, co osiąga kierowca jeżdżący drugim bolidem twojej ekipy, jak przypuszczamy identycznym". Spytany, czy był zaskoczony decyzją Ferrari o utrzymaniu Massy, Horner powiedział: „Tak i nie.
„Oczywiście rozglądali się za innymi zawodnikami - przynajmniej za jednym z naszych (Markiem Webberem - przyp. red.)! Zatem naturalnie martwili się jego (Massy) formą, ale mieli chyba ograniczone pole manewru. Obserwowali Pereza, który na początku tego roku wydawał się być odpowiedni do tego fotela. Pokazał prawdziwy postęp, był członkiem ich akademii młodych kierowców. (Lecz) pozyskał go McLaren.
Podczas finałowych tegorocznych zawodów na swoim domowym torze Interlagos Massa zdobył kolejne podium i ofiarnie pomagał Alonso walczyć o mistrzowski tytuł. Poprawa jego dyspozycji pozwoliła Scuderii zdobyć wicemistrzostwo konstruktorów.W trakcie zorganizowanego ubiegłego weekendu świątecznego obiadu Ferrari, o którym napiszemy wkrótce, prezydent włoskiej marki Luca di Montezemolo powiedział do Massy: „Nie wiem, gdzie poszedłeś w pierwszej połowie roku, ale bardzo się cieszę, że wróciłeś".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Horner: Na miejscu Ferrari zwolniłbym Massę
Podobne: Horner: Na miejscu Ferrari zwolniłbym Massę




Podobne galerie: Horner: Na miejscu Ferrari zwolniłbym Massę



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć