Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne

Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne

2013-03-09 - G. Filiks     Tagi: Alonso, Vettel, Davidson, Damon Hill, Villeneuve, Alex Zanardi
Mistrz świata Formuły 1 z 1996 roku Damon Hill nie może zrozumieć, dlaczego tak wielu podważa umiejętności Sebastiana Vettela, czempiona królowej sportów motorowych w trzech ostatnich latach.

25-letni Vettel jest obecnie najbardziej utytułowanym kierowcą w stawce i najmłodszym trzykrotnym mistrzem F1 w całej historii tego sportu, ale reprezentantowi Red Bulla ciągle wytyka się, że jeździ najszybszym bolidem, oraz zarzuca niezdolność do radzenia sobie pod presją, przede wszystkim kiedy musi walczyć w środku grupy. Według powszechnej opinii Niemiec wciąż nie zasługuje na stawianie go w jednym szeregu z największymi sławami Formuły Jeden, lecz Hill zupełnie się z tym nie zgadza. „Dla mnie to trochę niedorzeczne". - powiedział 52-latek, aktualnie komentujący wyścigi dla brytyjskiej telewizji Sky. „Ze swoich 100 pierwszych grand prix, Vettel wygrał 26 - ponad jedną czwartą. Co jeszcze ma zrobić?

„Przyczyną (krytykowania go) może częściowo jest jego wiek. Ale jeżeli już wiemy, jakie rekordy pobił, jedno pytanie jest nieuniknione - jak wyśrubuje statystyki w ciągu dziesięciu lat? „Oczywiście Vettel ma w Red Bullu idealne środowisko, a Adrian Newey
(dyrektor techniczny zespołu - przyp. red.) to prawdopodobnie najlepszy konstruktor w F1. Ale zdobywanie mistrzowskich tytułów w latach 2010 i 2012 zdecydowanie nie było dla niego (Vettela) spacerkiem. Mogę sobie wyobrazić, że będzie to ciągnął jeszcze 3-4 lata. Nie widzę powodu, dla którego Sebastian miałby nie być faworytem sezonu 2013, a potem kolejnych".
Vettela wsparł również Alex Zanardi, były kierowca F1, który mimo utraty obu nóg w wypadku na torze dwanaście lat temu, kontynuował ściganie w sportach motorowych, a ubiegłego roku zdobył złoty medal Igrzysk Paraolimpijskich, wygrywając zawody handbike'ów.

„Uważam Vettela za niewiarygodny talent".
- wyznał 46-letni Włoch. „W pewnym stopniu zazdroszczę mu, bo ja nie byłbym tak dobry. Po zdobyciu mistrzostwa świata Formuły 1, wielu gości - łącznie ze mną - poszłoby na dziewczyny, kupiło wielki złoty zegarek i piło szampana w nocnych klubach.„Ale ten facet myśli tylko o wygrywaniu".

Do Vettela wciąż za to nie może przekonać się Jacques Villeneuve, czempion F1 z sezonu 1997. Kanadyjczyk jak większość bardziej ceni umiejętności jego głównego konkurenta Fernando Alonso.

„Najlepszy bolid to oczywiście Red Bull autorstwa Adriana Neweya. Ale poza Alonso, nie ma zawodnika potrafiącego przez cały wyścig prowadzić wóz na granicy". - stwierdził Villeneuve, zatrudniony na ten rok do roli komentatora F1 we francuskiej telewizji Canal+. „Kiedy Vettel próbuje to zrobić, popełnia błędy. Tylko Alonso się wyróżnia".Nad Hiszpanem jeszcze bardziej rozpływa się Anthony Davidson, mający za sobą krótką przygodę z wyścigami Formuły Jeden jako zawodnik słabej ekipy Super Aguri, a obecnie m. in. pracujący dla telewizji Sky.

„Kiedy chce, Alonso jest agresywny jak Hamilton, delikatny jak Jenson (Button), a na pojedynczym okrążeniu potrafi pokazać szybkość Vettela".
- mówił 33-letni Brytyjczyk. „Alonso zawsze daje z siebie sto procent.„Kimi (Raikkonen) budzi się tylko wtedy, gdy węszy zwycięstwo, jak zeszłego roku w Abu Zabi. Natomiast Fernando jadąc kiepskim bolidem siódmy czy ósmy, jest dokładnie taki sam jak zawsze (...) Jeżeli spytasz mnie, kto jest najszybszy, może odpowiem Lewis albo Sebastian. Ale na pytanie kto jest najlepszy, bez żadnych wątpliwości wskażę Fernando".



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
43

Komentarze do:

Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne

Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Krófsko 2013-03-09 11:06
Co za bzdury o Kimim mówi Davidson.Po 2 latach w WRC Kimi zajął 3 miejsce w całej stawce,za darmo tego miejsca nie dostał i musiał się starać tym bardziej,że miał przerwę i dostosowywał się do nowinek jakie wprowadzono do F1.Dla mnie Alonso to oszust,powinien tak jak Briatore wylecieć z F1,a co do Vettela nie będę się wypowiadała,ponieważ musiałabym zobaczyć jak sobie radzi w innym bolidzie niż Red Bulla.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Button 2013-03-09 12:39
Żak jest mocny. Sam jeździł ja misiu, a teraz tylko Alonso się wyróżnia... To co? Może zróbmy Formułę Alonso, w której on sam będzie jeździł? To jest F1 - tu nie ma cieniasów. PS. Villeneuve może tylko czyścić buty obecnym mistrzom świata i chyba sam doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Gość ma spore kompleksy przez to.
slawex1983
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
slawex1983 2013-03-09 12:48
Raczej wy macie kompleksy. Zgadzam się z Davidsonem. Vettel to wciąż dzieciak. Odnoszę wrażenie, że w trudnych warunkach ledwo powstrzymuje się od płaczu. Jednym słowem jest żałosny. Raikkonen rzeczywiście potrafi jechać bardzo, ale to bardzo szybko, lecz niestety nie zawsze. Alonso na torze zachowuje się najlepiej ale za to poza nim robi z siebie primadonnę. Dlatego go nie lubię.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
stank75 2013-03-09 13:09
Jeżeli mówią że Vettel jest kiepski to znaczy że mu zazdroszczą i tyle. Villeneuve wygrał mistrzostwo tylko raz i się tym strasznie podniecał, a też kiedy jeździł dla Williamsa to był najszybsze bolidy ze stawki. Co do Anthony Davidson ja się wypowiadać nad nim za bardzo nie będę, bo ten koleś to dno. Pojeździł trochę w Formule 1 i myśli że już wszystko o niej wie i może się wypowiadać na temat innych zawodników. Jeżeli chodzi o Alonso to go bardzo podziwiam bo to naprawdę dobry zawodnik, ale też nie można mówić że Vettel jest gorszy od niego, bo to nieprawda, co zresztą pokazały ostatnie 3 sezony ( no może oprócz 2011r. ale w takim razie dlaczego Ferrari albo McLaren nie mogły zrobić tak samo dobrego bolidu, czy ktoś im bronił.)
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
PiotreW 2013-03-09 14:08
Davidson bardzo dobrze radził sobie jako tester w Hondzie, później jeździł niekonkurencyjnym Super Aguri i jego kariera w F1 się skończyła. Teraz jeździ w WEC jak wielu innych byłych kierowców F1. Na pewno nie można powiedzieć, że "ten koleś to dno". Na pewno może więcej powiedzieć o F1 niż ty. A ty myślisz, że jak trochę pooglądałeś F1 to wszystko o niej wiesz i możesz się wypowiadać na temat kierowców? Tak naprawdę każdy daje tylko swoją opinię na temat Vettela, z którą inni mogą się zgadzać lub nie. Nie można stwierdzić, kto ma rację, bo ocena jest subiektywna. Ja osobiście cenię u kierowców inne cechy niż ma Vettel, dlatego go nie lubię, uważam, że nie pokazał w swojej karierze w F1 nic szczególnego.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 14:19
PiotreW - Kompromitujesz się swoją wypowiedzią niesamowicie. Mówisz, że Vettel nie pokazał w swojej karierze nic szczególnego. Twoim zdaniem 3 tytuły mistrza świata to nic szczególnego? Zapewne samochód sam za niego jeździł. Zaraz się ktoś odezwie, że RedBull miał najlepszy samochód i dlatego Vettel wygrywał. Ludzie opamiętajcie się!!! Prawda jest taka, że Vettel nic już nie musi udowadniać. Od czasu gdy Michael Schumacher świętował swoje sukcesy nie było lepszego w stawce niż Vettel i każdy zdrowo myślący to przyzna. Tylko frustraci których "pupile" nie wygrywają twierdzą inaczej. No ludzie.
slawex1983
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
slawex1983 2013-03-09 14:23
RedBull miał najlepszy samochód i dlatego Vettel wygrywał
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
the champ 2013-03-09 14:41
Ludzie po co dyskutować nad wypowiedziami takich miernot jak A.Davidson czy pseudo mistrz i frustrat jak Villeneuve? Szkoda czasu na pisanie. A ci którzy uważają że Vettel nie umie jeździć są zwykłymi idiotami i powinni oglądać piłke nożna a nie F1.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
stank75 2013-03-09 14:46
slawex1983 a czy Ferrari lub McLarenowi ktoś bronił zrobić tak samo dobry bolid? To że Newey wpadł na dobry pomysł, to od razu trzeba mówić że Vettel jest kiepski? Jestem ciekaw jak byście mówili jak to by Alonso siedział za kierownicą Red Bulla albo Hamilton. Mogę się założyć że też byście o nich mówili że są do kitu bo mają najszybszy bolid. W F1 Kierowca i bolid muszą stać się jednością tylko w tedy będą wygrywali. Sam byłem jeszcze do niedawna przeciwko Vettelowi. Ale wystarczy pomyśleć. To nic nie kosztuje.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
korba 2013-03-09 15:50
Kwestionowanie zdolności i umiejętności Vettela jest nie na miejscu.Pomijanie faktów choćby z poprzedniego roku,a szczególnie tych gdzie Vettel potwierdził,że pomimo kolizji będąc na ostatnim miejscu potrafi nawiązać walkę z czołówką i zdobywać punkty.Albo startując z alei serwisowej staje na podium. Nikt i nic nie zmieni faktów które mówią na korzyść Vettela i to należy mu oddać czy się go lubi czy nie lubi. Dotyczy to tak samo każdego innego kierowcę Formuły I który pokazuje,że jest dobry i w różnych trudnych sytuacjach daje sobie radę.
slawex1983
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
slawex1983 2013-03-09 17:42
Cienki to on nie jest lecz, gdyby Hamilton, Alonso, Vettel i Button dysponowali takim samym samochodem, to Vettel i Button wypadliby gorzej od Hama i Alfonso. Takie jest moje zdanie. Taka jest rzeczywistość. Takie jest życie. Panowie ;-)
slawex1983
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
slawex1983 2013-03-09 17:44
Zapomniałem o Raikkonenie... On też wykręciłby lepszy czas od fentyla.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
PiotreW 2013-03-09 17:44
Absolutnie się nie zgadzam. Zdobył 3 tytuły, ale w jaki stylu, jakim samochodem? Powinieneś odróżniać fakty od opinii. Ja wyrażam swoją opinię. To co uważam za szczególne osiągnięcie to moja prywatna ocena, która brzmi Vettel do dnia dzisiejszego nie pokazał w swojej karierze nic szczególnego. Na jakiej podstawie niektórzy oceniają innych jako miernoty? Davidson rzeczywiście nie osiągnął nic w F1, ale tak naprawdę nie miał okazji pokazać co umie, zabrakło mu szczęścia. W takim wypadku można też napisać, że McNish albo Kristensen to miernoty. Chyba nikt nie pisał, że Vettel nie umie jeździć. Chodzi o to, że zdobył 3 tytuły, ale widać za mało wkładu własnego kierowcy w ich zdobycie. stank75 Ja do niedawna byłem z kolei przeciwko Alonso, ale maksymalne wykorzystywanie umiejętności swoich i bolidu, bezbłędna i czysta jazda przekonały mnie do niego. Właśnie takie cechy bardzo sobie cenię u kierowców. korba Dla mnie osobiście Vettel nie pokazał za wiele w Brazylii albo Abu Dhabi. Zbyt wiele razy był przepuszczany np. Schumacher albo bolidy Toro Rosso, 3 najsłabsze zespoły nie były żadną przeszkodą, wielu kierowców przed nim wyeliminowało się samych, pomogły samochody bezpieczeństwa. Poza tym popełniał błędy jak uszkodzenie skrzydła podczas wyprzedzania, kolejne uszkodzenie podczas Safety Cara kiedy prawie wjechał w Toro Rosso, wypadek na 1 okrążeniu w Brazylii.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 18:17
@PiotreW - "Zdobył 3 tytuły, ale w jaki stylu, jakim samochodem?" Wiesz co za te słowa powinieneś sobie odłączyć internet co najmniej na tydzień. Poczekamy kiedy ty zdobędziesz swój pierwszy tytuł. Jesteś tylko młodym szczylem, którego argumenty wyglądają na zasadzie, bo ja tak uważam i już. I jeśli uważasz że Alonso nie robi błędów to radzę oczy otworzyć!!! Popełnia masę błędów. Mieć tytuł mistrza świata "w kieszeni" i dużo lepszym bolidem nie potrafić wyprzedzić takiego kierowcy jak Witalij Pietrow. Wstyd. Widzę, że jako dzieciak łyknąłeś bajeczkę jaką wciska wielu komentatorów, że niby Alonso to taki najlepszy kierowca, a fakt jest teki że rok w rok Vettel "leczy go" ze wszelkich złudzeń. Dzisiejsi kierowcy bez wyjątku popełniają masę błędów. Jak to kiedyś powiedział Jackie Stewart dzisiejsi kierowcy na jednym okrążeniu popełniają więcej błędów niż dawni na dystansie całego wyścigu. I całkowicie zgadzam się z stank75 " a czy Ferrari lub McLarenowi ktoś bronił zrobić tak samo dobry bolid?" Dokładnie tak!!! To jest sens F1. Jeśli mówisz, że ktoś wygrywa, bo ma lepszy bolid, to tylko pokazuje jaki jesteś słaby psychicznie i jak nie potrafisz pracować na to by poprawiać wyniki. Alonso stracił szacunek wielu kibiców w momencie, w którym przestawił się z ciężkiej pracy na ciągłe narzekanie na bolid. PiotreW radzę Ci trochę przemyśleć kilka spraw. Kiedyś to zrozumiesz. Aha i czekam na Twój pierwszy tytuł ;-)
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
the champ 2013-03-09 18:40
kaczuszka- zgadzam się. Dodam jeszcze tylko ze Teflonso stracił szacunek i sympatię wielu kibiców po tym jak brał udział w dwóch aferach.
slawex1983
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
slawex1983 2013-03-09 19:30
kaczuszka daruj sobie. Marny z ciebie kibic, skoro twierdzisz, że Vettel jest taki dobry. Chłopak nie wytrzymuje presji. W jednym z ostatnich wyścigów, gdy przebijał się z odległej pozycji popełniał strasznie głupie błędy i z płaczem w głosie próbował zwalać winę na innych. Vettel należy do utalentowanych kierowców ale do tych najlepszych trochę mu brakuje talentu i jeszcze więcej charyzmy. Pijesz do Davidsona i Villeneuve, że się niby nie znają. Jakim prawem tak sądzisz? Oni znają to środowisko dużo lepiej ode mnie i jeszcze lepiej od Ciebie, więc ich zdanie należy brać pod uwagę. Piszecie, że Villeneuve zdobył mistrzostwo, bo miał dobry bolid. Tak samo teraz jest z Vettelem. Pełne wsparcie teamu i postępowanie z Vettelem jak z rozpieszczonym bachorem + najlepszy bolid = mistrzostwo. Pewnie zaraz usłyszę, że Ferrari również faworyzuje jednego kierowcę. Tak, lecz tam nikt się z tym nie kryje i mówią w prost, że Alonso gra pierwsze skrzypce, a Massa ma tylko solidnie punktować.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Button 2013-03-09 19:39
3MŚ z rzędu! Tego dokonało tylko trzech kierowców, a porównanie Vettela - 25-latka z trzema tytułami na koncie, 36PP oraz 26 zwycięstwami z Villeneuvem to zakrawa o jakiś żart. Sebastian już należy do jednych z najlepszych kierowców w historii tego sportu, czy to się komuś podoba, czy nie. Jestem starej daty. Zdobycie mistrzostwa to IMO nielada wyczyn. Zdobycie go ponownie rok później udało się niewielu, a co dopiero trzy. Najpierw dłużej pooglądaj chłopie F1, a nie pieprzysz farmazony.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 19:39
@slawex1983 - Coś Ci się pomyliło, a nawet wiem co. Osoby Ci się pomyliły, bo ja nigdy się nie wypowiadałem ani o Davidsonie ani o Villeneuve. A niech Alonso gra sobie pierwsze skrzypce. Dopóki dostaje baty nie przeszkadza mi to. Aha i zapewniam Cię, że o F1 i środowisku związanym z tym sportem wiem na pewno więcej niż ty:-) Jestem tego pewien. A ty swoimi wypowiedziami tylko mnie utwierdzasz w tym przekonaniu.
slawex1983
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
slawex1983 2013-03-09 19:45
Na pewno wiesz więcej ode mnie. I nie tylko. Od Davidsona i Villeneuve też! ha ha
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 19:50
Nigdy tego nie twierdziłem. Od Jacquea Villeneuve i Anthony Davidsona wiem znacznie mniej, ale od Ciebie znacznie więcej. True Story. W dodatku poziom Twoich wypowiedzi jest tak niski, że zakrawa na niezłą "gimbazę".
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 19:52
HaHaHa i radzę sprawdzić co oznacza słowo "elokwentnie", bo widzę, że tego również nie wiesz. HaHaHa co za koleś
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
PiotreW 2013-03-09 19:52
Bo co???? Bo nie cierpię Vettela??? To moja prywatna opinia. Wielu innych kibiców też go nie cierpi. Musisz jakoś sobie z tym poradzić. Przestań pisać jakieś głupoty. Nie jestem kierowcą wyścigowym, więc nie ma mowy o tytule. Lepiej pochwal się swoimi osiągnięciami na torze o ile jakieś są. Odnoś się do tego co napisałem, a nie do mnie. Chcesz odstawiać chamówę i obrażanie się nawzajem, to nie ma problemu. Tak świetnie mnie znasz to napisz ile mam lat, skoro nie podoba ci się mój wiek. To twoje argumenty są na zasadzie "jestem najmądrzejszy i zawsze mam rację". Nie zależy mi, abyś miał taką samą opinię jak ja. Tak samo ja nie polubię Vettela i nie zmienię swojego zdania o nim. Piszesz, że Alonso popełnia masę błędów, których ja nie zauważam. W takim wypadku napisz konkretne sytuacje. Nie na darmo w głosowaniu wśród szefów zespołów i najważniejszych ludzi w Formule 1 to Alonso został wybrany kierowcą roku 2012, więc nie tylko ja doceniam jego zeszłoroczne osiągnięcia. Sorry, ale w 2010 Renault nie było dużo gorsze niż Ferrari. Skoro masz tyle do napisania o Formule 1 to wiesz jak wyglądała w tamtym roku sytuacja z oponami i z wyprzedzaniem. Wcale nie opieram się zdaniu komentatorów. Oglądam wyścigi, czytam na temat F1 i mam swoje zdanie. Szczerze to wypowiedź Stewarta jest dość dyskusyjna. Alonso stracił szacunek przede wszystkim przez rok spędzony z McLarenem, a potem trochę z aferą crash-gate. Stracił go również u mnie, ale jego postawa w roku 2012 była fantastyczna i był w stanie go odzyskać. PS. Czemu ja mam przemyśleć kilka spraw? Ty lubisz Vettela i nie lubisz Alonso, ja odwrotnie. Z tego powodu to ja nie mam racji? Bo twoje zdanie jest najważniejsze? I naucz się dyskutować jak człowiek. Ja czekam na twój pierwszy tytuł. Ty swój wielokrotnie do mnie zaprezentowałeś. Dlaczego twoje nieuzasadnione obrażanie innych jest w porządku, a inni nie mogą na ciebie nic złego napisać?
Ash
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Ash 2013-03-09 19:59
heh, ale dyskusja. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przytaknąć kaczce. Slavex1983, jedno pytanie - kto zawalał w decydujących o mistrzostwie wyścigach, Vettel, czy Alonso?
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
PiotreW 2013-03-09 20:00
Może napisz konkretnie dlaczego uważasz, że wiesz na pewno więcej o F1 niż inni. Pracowałeś w F1 albo ogólnie w motorsporcie?
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
PiotreW 2013-03-09 20:06
W 2010 oczywiście Vettel poradził sobie bardzo dobrze, ale faktem jest, że miał w pewien sposób łatwiej, bo mógł zrobić tylko jedno. Pojechać najlepiej jak potrafi, wygrać wyścig i liczyć na pecha rywali. Alonso miał z kolei bardzo dużo do stracenia i musiał kalkulować ryzyko. Poza tym Ferrari schrzaniło ze strategią. W 2012 to Vettel schrzanił na 1 okrążeniu, ale udało mu się to naprawić. Alonso robił co mógł, ale to nie wystarczyło.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 20:06
Pisać możesz co chcesz, mi to i tak "zwisa". Nigdy nie powiedziałem, że lubię Vettela. Powiedziałem tylko, że w tech chwili jest najlepszy w stawce i kropka. Wśród obecnej stawki F1 w mojej ocenie nie ma prawdziwych "ścigantów" niczym w dawnych latach. Dziś to banda mięczaków, która boi się najmniejszej kropli deszczu na torze. Głosowanie, sranie wśród kogo tam chcesz nie ma żadnego znaczenia, ale jak już się upierasz to niech zrobią duplikat tytułu mistrza świata i niech dadzą go "Twojemu" Alonso. Również mi to "lata". Alonso odszedł z McLarena tylko z jednego powodu. Zobaczył, że Hamilton jest od niego szybszy i chciał wymusić od Rona pozycję kierowcy numer 1. Ron powiedział NIE, a Alonso strzelił focha jak mała dziewczynka. Taka jest prawda!!! Aha co do obrażania to proszę bardzo możesz mnie obrażać ile chcesz, również mi to lata. Ty nie rozumiesz jednej rzeczy. Mówisz, że czytasz, oglądasz, słuchasz, interesujesz się, ale kompletnie nie myślisz na temat tego co przeczytałeś, co zobaczyłeś, tylko uważasz, że skoro ktoś tam np. z Ferrari powiedział to z całą pewnością tak musi być. Zero własnej inicjatywy.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 20:10
Skoro już musisz wiedzieć (nie chciałem nigdy tego mówić), ale niejako "pracuję" w motosporcie. Zajmuję się wytwarzaniem (również trochę, choć w mniejszym zakresie projektowaniem) części do układów przeniesienia napędu. Części stalowe, magnezowe wykonywane na maszynach CNC. Nie żadne międzynarodowe sprawy, żeby nie było. Tylko do Polski. Rallycross.
Ash
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Ash 2013-03-09 20:14
PiotreW - w Brazylii Vettelowi nie "udało się", tylko użył swojego talentu, determinacji i opanowania, żeby odzyskać przewagę nad Alonso. Który przecież "miał łatwiej, bo mógł zrobić tylko jedno i pojechać najlepiej jak potrafi". A, że jest świetny w jeździe na mokrym, więc nie powinien mięć problemu w deszczu i z łatwością poradzić sobie z takim "nieudacznikiem" i "szczęściarzem" jakim jest Button, nie? ;->
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 20:42
Masz całkowitą rację Ash. W dodatku jechał uszkodzonym bolidem i nie wiedział czy uda mu się dojechać do mety. Nie ważne czy się go lubi, cz nienawidzi, ale trzeba przyznać, że pojechał świetnie "z duszą na ramieniu", wdrapując się na wyżyny swoich możliwości.
Ash
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Ash 2013-03-09 20:47
Tak, ale nawet po tym wszystkim ludzie potrafią powiedzieć, że "chłopak nie wytrzymuje presji". Aż się ciśnie na usta: Fu...ing logic =.="
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Antony 2013-03-09 20:55
podobno Vettel jest pay driverem, to znaczy musi płacić za starty w RBR. może to ktoś potwierdzić?
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
stank75 2013-03-09 21:02
Panowie nie kłócimy się i tak wiemy że kaczuszka ma racje a slawex1983 i PiotreW walą takie koszałki że się ich czytać nie da. Sorry chłopaki ale czytając to co napisaliście ( a szczególnie ty slawex1983) pokazałeś nam jak znasz się na F1. Skoro twierdzicie że Vettel jest tak kiepski to jaki cudem udało mu się zdobyć 3, powtórzę 3!!!!! tytuły mistrzowskie z rzędu. Wytłumaczcie mi to ( tylko proszę o wytłumaczenie bez zdania-Bo miał najszybszy bolid. Ok?!)
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
PiotreW 2013-03-09 21:41
Vettel najlepszy w stawce? Najbardziej utytułowany tak. Ale najlepszy? A co z Hamiltonem, Alonso albo Raikkonenem? Nie przesadzajmy z mięczakami. Przecież to nie jest wina kierowców, że FIA ogranicza osiągi bolidów albo w czasie wyścigów wyjeżdża Safety Car lub dają czerwoną flagę. Jestem przekonany, że gdyby do bolidów wsadzono z powrotem V10 o mocy 1000KM albo więcej to żaden kierowca by nie zrezygnował z jazdy. Podobnie byłoby jeśli chodzi o deszcz. W przeszłości w F1 nie było mięczaków? Przecież zdarzało się, że kierowca rezygnował z jazdy w deszczu, bo było to zbyt niebezpieczne. To głosowanie to po prostu przykład, że ludzie którzy zajmują się F1 na co dzień docenili jazdę Alonso w F1. Mistrzostwo Vettela jako kierowcy jest również zasługą jego bolidu. Absolutnie tak nie jest, że tylko powtarzam czyjeś zdanie. Oglądam wyścigi, czytam wypowiedzi Alonso i Vettela, Hornera, Marko i Domenicalego oraz wszystkich innych związanych z F1 i na tej podstawie wyciągam wnioski i wyrabiam swoje zdanie. To co piszę jest moją własną oceną. Biorąc pod uwagę co piszesz o Vettelu mógłbym napisać, że to ty nie masz swojego zdania, tylko powtarzasz to co powiedział Helmut Marko albo Christian Horner. OK. To jednak nie znaczy, że wiesz wszystko i pozjadałeś wszystkie rozumy. Napisz swoje zdanie na dany temat, dyskutuj, przedstawiaj rzeczowe argumenty, zamiast obrażać innych. Piszesz komuś "na pewno wiem więcej od ciebie", jeśli ty pracujesz w motorsporcie to ktoś inny również może się tym zajmować i wiedzieć więcej niż ty. To czy Vettel jest najlepszym kierowcą w stawce jest oceną czysto subiektywną, ty uważasz, że Vettel więc uważasz, że kaczuszka ma rację. Ja jestem innego zdania. Z 3 tytułów jeden zdobył w sezonie, w którym był bezkonkurencyjny głównie dzięki bolidowi. Dwa zdobył minimalnie wyprzedzając Alonso. Oczywiście to nie tylko kwestia jego umiejętności, ale również miał trochę szczęścia. Niektórzy twierdzą, że w Ferrari istnieje tylko Alonso, ale czy w Red Bullu nie jest podobnie? Oficjalnie panuje równość, ale jednak to Vettel jest u nich 1 kierowcą. Parę lat temu Webberowi zabrali nową wersję przedniego skrzydła, bo Vettel rozbił swoją. Dodajmy do tego takiego konstruktora jak Newey, zgrany zespół mechaników i inżynierów. Alonso zdobył 2 tytuły mistrzowskie, a niektórzy twierdzą, że jest kiepski. Może też niech wytłumaczą dlaczego?
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 22:00
To że docenili czyjąś jazdę kompletnie nic nie znaczy. Liczy się tylko wynik na torze, wynik pod koniec sezonu. Chcesz moje zdanie to nie wnioskuj tylko zapytaj. Powtarzam. Moim zdaniem w obecnej stawce nie imponuje mi żaden z kierowców, a jeśli mam wybrać tego który moim zdaniem jest najszybszy, to obecnie najszybszymi kierowcami są Vettel i Hamilton. Piszesz "Mistrzostwo Vettela jako kierowcy jest również zasługą jego bolidu.". Pomyślmy. Każde mistrzostwo świata w historii jest zasługą bolidu. To jest niezmienne. Kiepski bolid "nie dowiezie" żadnego kierowcy do mistrzostwa świata. Pewnie, że kiedyś również kierowcy rezygnowali z jazdy w trudnych warunkach. Jest to osobista decyzja, tylko jak to wyglądało kiedyś a jak dzisiaj. Kiedyś mimo "prostoty" maszyn nie przerywało się wyścigów mimo gorszych warunków niż w dzisiejszych wyścigach. Jazda bok, w bok i spychanie było powszechne, a dzisiaj np. taki Twój idol Alonso zgłasza przez radio na Monzy, że on się już więcej nie ściga, bo "Vettel chciał go zabić". Mimo, że miejsca było "od cholery". Normalnie paranoja. Jak się boi ścigać to niech nie wychodzi z domu. I nie bierz do siebie wywiadów z Panami których wymieniłeś. Raczej szukaj wywiadów z ludźmi którzy odeszli z F1 i dziś pracują jako dziennikarze, lub dziennikarzy z wieloletnim stażem (tylko absolutnie nikogo z polski). Muszę, szczerze przyznać że Twój powyższy post jest chyba Twoim "najnormalniejszym" jaki czytałem. Widzę małą nadzieję.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 22:03
Choć przykład z zabraniem skrzydła Ci kompletnie nie wyszedł, bo jak byś nie wiedział to cała sytuacja miała miejsce na Silverstone, a wyścig kto wygrał? Podpowiem Ci Webber ze starym skrzydłem :-) HeHeHe
Ash
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Ash 2013-03-09 22:04
PiotreW - jak czytam to forum nie widziałam, by ktoś poza tradycyjnymi trollami nazwał Alonsa kiepskim. A dla mnie jest on po prostu gorszy od tego, na jakiego próbuje siebie i próbują go wykreować. Kaczuszka - myślę, że jemu chodziło o sam fakt wystąpienia takiego incydentu. No, ale bądźmy szczerzy, już w połowie 2010 Vettel był bardziej utytułowany niż Webber jest teraz, więc to chyba oczywiste (przynajmniej dla mnie) na kogo się stawia w takiej sytuacji. Inna sprawa, że w RBR widać swego rodzaju przyzwolenie na "ściganie się" i wyrobienie sobie korzystnej sytuacji w klasyfikacji, przynajmniej na początku, czego absolutnie nie widać w Ferrari.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 22:08
Dokładnie tak Ash. Też tak uważam odnośnie Alonso. On jest "najlepszy na papierze", ale kompletnie nie udowadnia tego na torze. Zawsze coś innego jest winne.
slawex1983
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
slawex1983 2013-03-09 22:28
"Podpowiem Ci Webber ze starym skrzydłem :-) HeHeHe" Dokładnie. Bo Vettel jest gorszy od webbera. kaczki i inne pierdoły, czy wy przypadkiem nie przesadzacie? To tylko głupia F1, która chleba nie da, a bierzecie tą dyskusję na tyle poważnie, że pewno pompa ledwo daje wam radę.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
PiotreW 2013-03-09 22:28
Oczywiście, że najważniejszy jest wynik na torze. Za 20 lat nikt nie będzie pamiętał stylu w jakim zdobyto albo nie zdobyto tytułu. Ważne będzie tylko kto go zdobył. To, że jakiś kierowca zdobył wiele tytułów nie znaczy jeszcze, że jest bardziej szanowany i lubiany niż nawet kierowca, który go nigdy nie zdobył. Przecież Kubica pomimo tylko 1 zwycięstwa jest bardzo ceniony i lubiany, Stirling Moss nigdy nie został mistrzem, ale jest bardzo szanowany, pewnie do dzisiaj wielu kibiców ubolewa Interlagos 2008 mimo, że od tamtej pory wyniki Massy bardzo się pogorszyły, Raikkonen miał wielu fanów zanim zdobył swój jedyny tytuł z Ferrari i dalej jest bardzo lubiany pomimo albo dzięki swojemu specyficznemu charakterowi. Jeśli chodzi o przerywanie wyścigów to pretensje należy mieć raczej do FIA. Nie leży to w gestii kierowców ani zespołów. Jestem za twardą walką na torze, ale pewne standardy powinno się spełniać. Jest nim zostawienie rywalowi miejsca na torze, a Vettel nie zastosował się wtedy do tego. Jedną sprawą jest świadomość niebezpieczeństwa związanego z wyścigami, a drugą prowokowanie niebezpiecznych sytuacji i wypadku. Wywiady i artykuły czytam w F1 Racing. Po prostu jeśli odnosi się do tego co ktoś napisał i szanuje się zdanie drugiej osoby można normalnie dyskutować. Nie zgadzam się, że nie wyszedł. Jak wcześniej napisał Ash chodziło bardziej o sam fakt. Wiem, że miało to miejsce na Silverstone, ale to Vettel minimalnie pokonał Webbera w kwalifikacjach (być może to nowe skrzydło zaważyło na różnicy 0,143 sekundy). Vettel nie wygrał, bo przebił oponę w pierwszym zakręcie. Bardzo możliwe, że odniósłby wtedy zwycięstwo, ale przyznasz, że trudno pokonać swojego kolegę z zespołu jeśli na samym początku traci się kilkadziesiąt sekund i trzeba się przebijać przez całą stawkę. I nowsze trochę lepsze skrzydło w tym niewiele pomoże.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
kaczuszka 2013-03-09 22:47
Pewnie, że ciężko się przebić ze środka stawki. Tylko jeśli chodzi o takie sytuacje to ja mam inne podejście do tego. Uważam, że to zespół zatrudnia kierowcę i zespół decyduje o wszystkim. Jeśli chcieli dać skrzydło Vettelowi (nie ważne z jakiego powodu, czy dlatego że uważali że jest szybszy, czy dlatego, że Vettel o nie na kolanach błagał). Kierowca to tylko część składowa zespołu i nie ma prawa czegokolwiek żądać (chodzi mi o decyzje). Na tylko prowadzić maszynę którą dostaje najszybciej jak tylko potrafi. Dziwię się, że Ferrari nie dało jeszcze "kopniaka ostrzegawczego" Alonso (za te jego niedorzeczne pretensje), ale zapamiętaj moje słowa. Ten dzień nadejdzie. Póki co wierzą w niego jak w boga, ale jeszcze 2 lata takie jak dotychczasowa "kariera" w Ferrari i Alonso będzie się musiał pożegnać. Tak samo jak ja od zawsze uważa Frank Williams (raczej to ja zgadzam się z jego podejściem). Jego podejście do kierowców zawsze było takie samo. Pragnie mieć szybkich kierowców, ale nienawidzi "gwiazdeczek", którym zawsze coś nie pasuje.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
tomaso111 2013-03-10 02:33
Vettel to butny i rozkapryszony gnojek, któremu udało się trafić na odpowiedni zespół w odpowiednim czasie i na...helmuta marko. Dla mnie jego miarą jest GP turcji 2010 - zachowanie cioty a nie mistrza. 2013 rok nauczy pokory tego szkopskiego chebla.
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
Button 2013-03-10 13:32
Odnośnie Alonso. Wszyscy mówią, że Alonso wyciskał z bolidu przez cały rok wszystko. Ale niby jak? Przecież w kilku ostatnich wyścigach i kwalifikacjach to Massa prezentował się lepiej. W takim razie nie wyciskał, a co za tym idzie - można było pojechać lepiej. Zważywszy, że Alonso jest nieco lepszy od Felipe. Ci co uważnie śledzili sezon to zauważyli, a ci co mają papkę zamiast mózgu powielają słowa Ferrari jaki to Alonso jest wyciskacz bolidów...
Hill: Kwestionowanie klasy Vettela niedorzeczne
nie-fan Vettela. 2013-03-10 14:32
Czytając argumentacje niektórych przychodzi mi na myśl: bla bla bla... Moja racja jest najracjniejsza! ;-) Od samego początku jego kariery, widząc błędy, wpadki, brak opanowania na torze i - jak wielu uważając, że trafiło mu się siedzieć w bolidzie o klasę szybszym od całej stawki, nie przepadałem za Seb'em, ale gdy uważniej przyjrzałem się, szczególnie ujęciom z kamery pokładowej, jak bierze zakręty, jaką trajektorią potrafi jechać i jak operuje przepustnicą, zmieniłem zdanie wobec jego umiejętności. Jako osobę, z powodu jego charakteru, nie przepadam, fakt! Po ostatnim sezonie jednak doszedłem do wniosku, że nie przypadkowo zgarnął tyle, ile zgarnął. Ze sporą dozą szczęścia, tak, ale zawsze można tłumaczyć, że szczęście sprzyja lepszym. ;-)