Heidfeld narzeka na problemy ze skrzynią biegów

Nick Heidfeld ustanowił podczas wczorajszych testów czwarty czas. Jego rezultat - 1:22.073 był gorszy o 0,8 sekundy od wyniku Michaela Schumachera z Mercedesa.

Jednakże niemiecki kierowca nie był w pełni zadowolony z ostatniego dnia testów przedsezonowych, ponieważ miał problemy ze skrzynią biegów. "Ostatniego dnia przedsezonowych testów w Barcelonie zajęliśmy się balansem bolidu, by przygotować go do wyścigu w Melbourne. Prace nad ustawieniem były bardzo owocne i na ich podstawie wyciągnęliśmy kilka ważnych wniosków" - powiedział Heidfeld, który trafił do stajni z Enstone w ramach zastępstwa za Roberta Kubicę. "Chcieliśmy wykonać większą liczbę okrążeń, a ja sam miałem nadzieję, że pod koniec sesji będę mógł przejechać całą trasę wyścigu, ale ponieważ po lunchu zaczęły problemy ze skrzynią biegów, spędziliśmy za dużo czasu w garażu. Wyjechaliśmy na tor po południu i przez ostatnią godzinę jeździłem bolidem z pełnym bakiem". Główny inżynier wyścigowy ekipy, Alan Permane dodał: "Poranna sesja była bardzo owocna. Bolid dobrze sprawował się na torze i osiągał dużą prędkość. Zgodnie z planem, w dalszym ciągu pracowaliśmy nad programem ustawień, który realizowaliśmy przez cały tydzień".

"Chcieliśmy po południu przejechać dystans wyścigu, ale niestety w porze lunchu okazało się, że musimy wymienić skrzynię biegów. W końcu zdecydowaliśmy się zrobić bardzo długi przejazd przy pełnym obciążeniu paliwem".