Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton przerzuca sugestie o wymaganie statusu "kierowcy numer 1" na Vettela i Alonso
Hamilton przerzuca sugestie o wymaganie statusu "kierowcy numer 1" na Vettela i Alonso
Lewis Hamilton zapewnił, że nie chce mieć statusu "kierowcy numer 1" w Mercedesie i zasugerował, iż odróżnia go to od innych czołowych zawodników Formuły 1, jak Sebastian Vettel czy Fernando Alonso.
Ciągły brak nowego kontraktu między Hamiltonem oraz Mercedesem, których obecna umowa dobiegnie końca po sezonie 2015, skłoniły tabloidalne media do spekulacji, jakoby mistrz świata mógł domagać się wyższości nad Nico Rosbergiem "z urzędu" od przyszłego roku. Hamilton wykorzystał te skrajne pogłoski do podkreślenia swojej odwagi do rywalizowania z zespołowym partnerem na równych zasadach.
„Nigdy nie prosiłem o status kierowcy numer 1 w kontrakcie". - zaznaczał Brytyjczyk.
„Vettel może mieć taką klauzulę, albo Alonso, który prosi o nią zawsze. „Ja jednak chcę pokonać kierowcę po drugiej stronie garażu na równych zasadach.
„Wiem, że wielu cieszyłoby się ze statusu kierowcy numer 1, ale nie ja". - powtórzył.
Alonso broni się dyfuzorem
Alonso od razu zaprzeczył posądzeniom Hamiltona przypominając, że McLaren zamontował jedyny egzemplarz nowego dyfuzora w GP Chin do bolidu Jensona Buttona, nie jego.
„Prasa zawsze przekonuje, że proszę zespół o bycie traktowanym jako pierwszy kierowca, ale to nieprawda". - powiedział Hiszpan.
„Dopiero co w Chinach, Jenson jeździł z nowym dyfuzorem, a ja nie, ponieważ był tylko jeden". - wskazał.
Ciągły brak nowego kontraktu między Hamiltonem oraz Mercedesem, których obecna umowa dobiegnie końca po sezonie 2015, skłoniły tabloidalne media do spekulacji, jakoby mistrz świata mógł domagać się wyższości nad Nico Rosbergiem "z urzędu" od przyszłego roku. Hamilton wykorzystał te skrajne pogłoski do podkreślenia swojej odwagi do rywalizowania z zespołowym partnerem na równych zasadach.
„Nigdy nie prosiłem o status kierowcy numer 1 w kontrakcie". - zaznaczał Brytyjczyk.
„Vettel może mieć taką klauzulę, albo Alonso, który prosi o nią zawsze. „Ja jednak chcę pokonać kierowcę po drugiej stronie garażu na równych zasadach.
„Wiem, że wielu cieszyłoby się ze statusu kierowcy numer 1, ale nie ja". - powtórzył.
Alonso broni się dyfuzorem
Alonso od razu zaprzeczył posądzeniom Hamiltona przypominając, że McLaren zamontował jedyny egzemplarz nowego dyfuzora w GP Chin do bolidu Jensona Buttona, nie jego.
„Dopiero co w Chinach, Jenson jeździł z nowym dyfuzorem, a ja nie, ponieważ był tylko jeden". - wskazał.
źródło: El Pais
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton przerzuca sugestie o wymaganie statusu "kierowcy numer 1" na Vettela i Alonso
Podobne: Hamilton przerzuca sugestie o wymaganie statusu "kierowcy numer 1" na Vettela i Alonso




Podobne galerie: Hamilton przerzuca sugestie o wymaganie statusu "kierowcy numer 1" na Vettela i Alonso
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter