Hamilton ma problem z hamulcami

Lewis Hamilton ujawnił, że za jego trudności z dorównaniem w Mercedesie szybkości zespołowego partnera Nico Rosberga odpowiadają głównie niedostosowane hamulce.

Były mistrz świata, któremu przed sezonem wielu wróżyło zdominowanie Rosberga, przegrał z Niemcem trzy ostatnie sesje kwalifikacyjne i dwa wyścigi. Po tym, jak jego partner zdominował GP Monako, odnosząc pewne zwycięstwo, Hamilton przyznał, iż musi „wziąć się w garść". Brytyjczyk nie ukrywa swoich problemów z zaadaptowaniem do bolidu Mercedesa, po sześciu latach spędzonych w McLarenie. Zimą narzekał na kierownicę Srebrnej Strzały, teraz ujawnił, że jeszcze większe kłopoty sprawiają mu hamulce modelu W04.

„Ustawienia bolidu i hamulce są tutaj zupełnie inne od tego, do czego byłem przyzwyczajony". - powiedział Lewis. „W McLarenie ufałem samochodowi na 100%. Pracuję, aby w Mercedesie było podobnie. To ważne zwłaszcza na torze Monte Carlo, gdzie musisz być absolutnie pewnym swojej wyścigówki.

„Po prostu dziwnie się czuję, ciężko to wyjaśnić. Problemem nie jest koncentracja, a pewność siebie w bolidzie, przez brak której nie mogę hamować odpowiednio późno".

Zdaniem szefa Mercedesa - Rossa Brawna, kłopoty Hamiltona częściowo są spowodowane faktem, że dopiero "dociera się" z inżynierami teamu. Jak twierdzi, jeszcze trochę to potrwa, ale najważniejsza jest chęć 28-latka do poprawy swoich wyników. „To dosyć delikatna sprawa". - tłumaczył Brawn. „Chodzi o to, jak kierowca się komunikuje i w jakim stopniu rozumiesz, czego wymaga od bolidu, jak go zestroić dla jego potrzeb.

„(...) Wymagania Lewisa mogą się różnić od tych Nico. Potrzeba czasu. Nico jest u nas cztery czy pięć lat i wie dokładnie, gdzie pójść w razie potrzeby, natomiast Lewis dopiero się tego uczy.

Ross Brawn

„Potrzebuje trochę czasu, a ma w zespole bardzo nieustępliwego oraz utalentowanego konkurenta.

„Chcemy, aby nasi kierowcy toczyli możliwie najbardziej wyrównany pojedynek, naciskali się nawzajem. Nie chcę zawodnika zadowolonego z drugiego miejsca. Pragnę, aby obaj kierowcy kiedy nie są najszybsi mówili, że muszą znaleźć sposób na wyciągnięcie więcej z bolidu i teamu".