Hamilton dziwi się uniwersalności bolidu Ferrari

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton wyraził zdziwienie utrzymywaniem przez Ferrari imponującej konkurencyjności w różnych warunkach atmosferycznych.

Włoski zespół zajął dwa pierwsze miejsca w dwóch ostatnich sesjach kwalifikacyjnych. Mówiono, że tydzień temu w Bahrajnie pomogły mu wysokie temperatury, ale dziś było zdecydowanie chłodniej, a Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen okazali się jeszcze tylko mocniejsi. Spytany, jak dużym zmartwieniem jest powtarzalność Ferrari, Hamilton najpierw odparł: „W tej chwili nie myślę tak naprawdę o bolidach Ferrari, próbuję zrozumieć, dlaczego my nie mieliśmy tempa".

Potem powiedział jednak: „Z jakiegoś powodu ich samochód działa wszędzie. To bardzo dziwne".

„Udajemy się do Bahrajnu, gdzie jest bardzo gorąco i można się spodziewać mocnego Ferrari, ale oni okazują się nawet silniejsi niż oczekiwaliśmy".

„Lecz w wyścigu właściwie nie byliśmy tacy źli, czego nie zakładaliśmy".

„Następnie przybywamy tutaj, panują warunki, w których powiedziałbyś, że będziemy sobie dobrze radzić, ale trochę jak ubiegłego roku ich bolid działa wszędzie".

„Jak długo to potrwa, nie wiem".

Szef Mercedesa w F1 - "Toto" Wolff po dzisiejszych kwalifikacjach mówił, że jego zespół znów miał problemy z wprowadzeniem w odpowiednią temperaturę opon. Ale odwrotnie niż w przeszłości, tym razem ogumienie na Srebrnych Strzałach miało być niedogrzane.