Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton: Niech Ferrari i Red Bull będą bliżej Mercedesa, ale nie za blisko

Hamilton: Niech Ferrari i Red Bull będą bliżej Mercedesa, ale nie za blisko
Lewis Hamilton liczy, że Ferrari i Red Bull faktycznie poprawiły swoją konkurencyjność na GP Kanady, jeśli tylko Mercedes tak jak się spodziewa nadal będzie poza ich zasięgiem.
Charakterystyka toru w Montrealu z długimi prostymi oraz brakiem szybkich zakrętów premiuje moc silnika, którą Mercedes góruje nad rywalami, jednak zdaje się, że Ferrari i Red Bull podkręciły tempo tego weekendu, dzięki czemu wbrew obawom nie dzieli ich przepaść od Srebrnych Strzał. Sebastian Vettel bolidem Czerwonych Byków na piątkowych treningach stracił do najszybszego Lewisa Hamiltona w okolicach pół sekundy. Niewiele słabsi byli obaj kierowcy Scuderii - Kimi Raikkonen oraz Fernando Alonso.
Hamilton jak zapewnia jest zadowolony z mniejszych różnic pomiędzy Mercedesem i innymi topowymi zespołami niż było to jeszcze parę tygodni temu, skoro mimo tego najwyraźniej wciąż nie musi obawiać się żadnego innego kierowcy poza zespołowym partnerem Nico Rosbergiem.
„Bolidy Ferrari wydają się być dosyć blisko - mam nadzieję, iż naprawdę tak jest. Liczę też, że i Red Bulle są mocniejsze". - mówił Lewis po wczorajszych zajęciach.
„Aczkolwiek nie wydaje mi się, by zaszły wielkie zmiany w stawce. Mieliśmy sporą przewagę, rywale nie mogli zniwelować jej w dwa tygodnie. Zresztą również przywieźliśmy do Kanady poprawki. „Miejmy nadzieję konkurenci są bliżej, ale nie za blisko". - podsumował.
Vettel potwierdzał obraz sytuacji przedstawiony przez Hamiltona mimo, że jak sugerował ma więcej szybkości w zanadrzu od rywali na kwalifikacje, ponieważ wczoraj przeszkodziła mu usterka skrzyni biegów.
„Tak sądzę". - odparł mistrz świata spytany, czy jego osiągi na zwieńczonym 3. czasem drugim treningu są budujące. „Mieliśmy pewne problemy z przekładnią i niestety straciliśmy dużo czasu, ale na szczęście mogłem wrócić do akcji.
„Udało się przejechać trochę dobrych okrążeń, lecz wciąż możemy przyśpieszyć. Spróbujemy podkręcić tempo jak najbardziej, jednak Mercedesy są oczywiście bardzo, bardzo szybkie tutaj".
Zobacz także: Ricciardo zmaga się z bolidem w Kanadzie »Ferrari poważnie zmodyfikowało cały swój samochód na siódmą rundę sezonu 2014, lecz i ono nie robi sobie nadziei na rzucenie wyzwania duetowi Hamilton-Rosberg.
„To byłoby bardzo trudne". - ocenił szef inżynierów włoskiej ekipy Pat Fry. „Mamy do odrobienia dosyć dużą stratę". - podkreślił.
Charakterystyka toru w Montrealu z długimi prostymi oraz brakiem szybkich zakrętów premiuje moc silnika, którą Mercedes góruje nad rywalami, jednak zdaje się, że Ferrari i Red Bull podkręciły tempo tego weekendu, dzięki czemu wbrew obawom nie dzieli ich przepaść od Srebrnych Strzał. Sebastian Vettel bolidem Czerwonych Byków na piątkowych treningach stracił do najszybszego Lewisa Hamiltona w okolicach pół sekundy. Niewiele słabsi byli obaj kierowcy Scuderii - Kimi Raikkonen oraz Fernando Alonso.
Hamilton jak zapewnia jest zadowolony z mniejszych różnic pomiędzy Mercedesem i innymi topowymi zespołami niż było to jeszcze parę tygodni temu, skoro mimo tego najwyraźniej wciąż nie musi obawiać się żadnego innego kierowcy poza zespołowym partnerem Nico Rosbergiem.
„Bolidy Ferrari wydają się być dosyć blisko - mam nadzieję, iż naprawdę tak jest. Liczę też, że i Red Bulle są mocniejsze". - mówił Lewis po wczorajszych zajęciach.
„Aczkolwiek nie wydaje mi się, by zaszły wielkie zmiany w stawce. Mieliśmy sporą przewagę, rywale nie mogli zniwelować jej w dwa tygodnie. Zresztą również przywieźliśmy do Kanady poprawki. „Miejmy nadzieję konkurenci są bliżej, ale nie za blisko". - podsumował.
Vettel potwierdzał obraz sytuacji przedstawiony przez Hamiltona mimo, że jak sugerował ma więcej szybkości w zanadrzu od rywali na kwalifikacje, ponieważ wczoraj przeszkodziła mu usterka skrzyni biegów.
„Udało się przejechać trochę dobrych okrążeń, lecz wciąż możemy przyśpieszyć. Spróbujemy podkręcić tempo jak najbardziej, jednak Mercedesy są oczywiście bardzo, bardzo szybkie tutaj".
Zobacz także: Ricciardo zmaga się z bolidem w Kanadzie »
„To byłoby bardzo trudne". - ocenił szef inżynierów włoskiej ekipy Pat Fry. „Mamy do odrobienia dosyć dużą stratę". - podkreślił.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton: Niech Ferrari i Red Bull będą bliżej Mercedesa, ale nie za blisko
Podobne: Hamilton: Niech Ferrari i Red Bull będą bliżej Mercedesa, ale nie za blisko



Podobne galerie: Hamilton: Niech Ferrari i Red Bull będą bliżej Mercedesa, ale nie za blisko
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć