Vettel czuje się na siłach prześcignąć Hamiltona w zawodach

Sebastian Vettel mimo przegrania z Lewisem Hamiltonem o 0,330 sekundy podczas kwalifikacji Formuły 1 w Kanadzie wierzy, że ma szybkość, aby pokonać rywala do mistrzowskiego tytułu w dzisiejszym wyścigu.

Lider klasyfikacji generalnej sezonu, który wczoraj w pewnym momencie Q3 zbliżył się do Hamiltona na 0,004 sekundy, znowu nie przejechał czysto finałowego okrążenia, aczkolwiek nie rozstrzygał, czy gdyby to zrobił, miałby szansę na pole position.

„Nie jestem zbyt zadowolony z ostatniego przejazdu". - mówił. „Bardzo chciałbym go powtórzyć i znaleźć trochę więcej szybkości. Prawdopodobnie cisnąłem odrobinę za mocno - straciłem nieco w drugim zakręcie, a potem trochę próbowałem to odrobić".

Niemniej zapytany, czy pierwsze pole startowe było blisko, kierowca Ferrari odpowiedział: „Nigdy nie jest w porządku stać tutaj i mówić »tak« albo »nie«, ale myślę, że mogłem pojechać lepiej, zgadza się. O ile? Nie wiem, nie zrobiłem tego".

Jednak spytany, czy on i Ferrari dysponują tempem pozwalającym odnieść zwycięstwo w samych zawodach, Niemiec odparł: „Myślę, że dysponujemy". Błąd w drugim zakręcie popełnił też drugi zawodnik stajni z Maranello - Kimi Raikkonen. Fin zajął 4. miejsce ze stratą blisko 0,8 sekundy do pole position.

„W takich miejscach jak to, jeżeli przejedziesz źle jeden zakręt, ponosisz ogromną stratę". - tłumaczył Fin. „Nasz bolid był dobry, ale z jakiegoś powodu trochę mieliśmy problemy w kwalifikacjach".

„Było dużo szybkości na ostatnim okrążeniu, lecz popełniłem błąd w drugim łuku (...) i zapłaciłem za to".

„Było dziś nieco trudniej niż wczoraj po prostu dopasować sobie opony, ale tak bywa".

Raikkonen jednocześnie zapowiada, że sam wyścig „będzie inną historią".„Często mamy tutaj dosyć gorączkowe zawody, dzieje się dużo rzeczy". - zwracał uwagę. „Tutaj nigdy nie wiadomo, to jedno z miejsc, gdzie sytuacja może zmienić się bardzo szybko".

„Spróbujemy ponownie, zobaczymy co się stanie. Powinniśmy mieć dobre tempo".