HRT chce ukończyć Grand Prix Malezji

Zespół Hispania Racing liczy na to, że uda się obu ich kierowcom dojechać do mety wyścigu na torze Sepang. Colin Kolles - szef teamu twierdzi, że w normalnych warunkach Liuzzi i Karthikeyan nie powinni mieć problemów z zakwalifikowaniem się do wyścigu.

Hiszpańska ekipa przyjechała na inauguracyjne GP w Melbourne z samochodem, który nie przejechał ani jednego kilometra na testach przedsezonowych. Sprawy nie uległy poprawie w piątek, ponieważ Liuzzi przejechał tylko jedno okrążenie. W rezultacie oba bolidy nie zakwalifikowały się do niedzielnego wyścigu. Zespół jest przekonany, że w Malezji będzie lepiej i celem jest przejechanie jak największej liczby okrążeń podczas treningów. "Nasze cele w Malezji będą ponownie normalne" - stwierdził Kolles.

"Wiemy, że bolid ma potencjał i mamy nadzieję, że będziemy w stanie wdrożyć wszystkie nasze zaplanowane poprawki. W normalnych warunkach nie powinniśmy mieć problemów z zakwalifikowaniem się do wyścigu. Celem jest przejechanie  jak największej liczby okrążeń podczas treningów, abyśmy mogli należycie przygotować się do kwalifikacji i wyścigu" - dodał szef HRT. Vitantonio Liuzzi przyznał, iż liczy na ukończenie wyścigu w Malezji. "Myślę, że Sepang będzie dobrym torem dla F111 - to techniczny i wymagający obiekt. Z pewnością będzie to dla nas sporym wyzwaniem, ale również okazją do zebrania cennych danych. Oczekujemy dobrej postawy w kwalifikacjach i wyścigu, które potwierdziłyby formę oraz niezawodność naszego bolidu". "Jestem pewny siebie i zmotywowany przed tym wyścigiem. Jestem przekonany, że będzie inaczej niż w Australii, ponieważ jesteśmy lepiej przygotowani i świadomi tego, co musimy robić" - dodał Włoch.