Glock rozpoczyna testy w symulatorze McLarena

Timo Glock ujawnił, że między GP Korei, a przyszłotygodniowym GP Indii, po raz pierwszy zasiądzie w symulatorze McLarena.

Wizyta reprezentanta Virgin u konkurencji to część umowy, jaką obie stajnie zawarły w tym roku. Do końca października Virgin rozpocznie także rozwijanie swojego bolidu w tunelu aerodynamicznym ekipy z Woking. Przygotowania do sezonu 2012 ruszają więc pełną parą, choć tak naprawdę inżynierowie ostatniego teamu zeszłorocznych mistrzostw nową kampanię mają w głowach już od dłuższego czasu. „W Korei sprawdzaliśmy inne ustawienia, ponieważ aktualnie o nic nie walczymy i możemy sobie pozwolić na prace z myślą o sezonie 2012". - powiedział Glock magazynowi Auto Motor und Sport. Bądź co bądź Virgin nie lekceważy zupełnie tego roku i jeśli może poprawić model VR-02 bez większego nakładu kosztów, oczywiście to robi. Zdaniem Glocka jego zespół zaczął funkcjonować dużo lepiej, odkąd powierzył rozwój bolidu Patowi Symondsowi, rezygnując z usług Nicka Wirtha. „Według mnie na pewno zrobiliśmy postępy". - wyznał Niemiec. „Może tego nie widać, bo Team Lotus też ostatnio poszedł naprzód. Jednak na torze Suzuka byliśmy od nich wolniejsi tylko sekundę zamiast półtorej".