Formuła 1 » Aktualności F1 » Glock martwi się formą Virgin
Timo Glock uważa, że jego zespół ryzykuje niezakwalifikowaniem się do kolejnych wyścigów jeśli nie zdecyduje się na poprawki w tegorocznym bolidzie.
Przed sezonem virgin pozytywnie wypowiadało się o nowym bolidzie, poprawiając swoją formę z pierwszego roku w F1. Jednakże zarówno Timo Glock, jak i Jerome d'Ambrosio ledwo co zakwalifikowali się do GP Australii. Niemiecki kierowca przyznaje, iż jego zdaniem Virgin zrobiło krok w tył. "Zrobiliśmy postępy w kwestiach technicznych, jednak patrząc tylko na naszą formę, to zrobiliśmy krok w tył".
"Inni zrobili niesamowite postępy. My nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Nie wierzyliśmy w to na testach w Barcelonie, ale teraz jest jasne, iż nie jesteśmy tam, gdzie oczekiwaliśmy, że będziemy. Zespół musi pomyśleć o pewnych zmianach, które przybliżą nas do reszty stawki. Nie możemy dalej pracować jak teraz, to niemożliwe". Kierowcy Virgin byli bliscy podzielenia losu Liuzziego i Karthikeyana w Australii, którzy nie zakwalifikowali się do wyścigu. Glock obawia się, że w Malezji będzie podobnie.
"Byliśmy bliscy przekroczenia bariery 107 procent. Gdyby najszybsze zespoły założyły miękkie opony w Q1, to mielibyśmy poważne problemy. Balans bolidu jest całkiem niezły, ale nie mamy docisku i ludzie w zespole muszą to zrozumieć" - przyznał były kierowca Toyoty.
Przed sezonem virgin pozytywnie wypowiadało się o nowym bolidzie, poprawiając swoją formę z pierwszego roku w F1. Jednakże zarówno Timo Glock, jak i Jerome d'Ambrosio ledwo co zakwalifikowali się do GP Australii. Niemiecki kierowca przyznaje, iż jego zdaniem Virgin zrobiło krok w tył. "Zrobiliśmy postępy w kwestiach technicznych, jednak patrząc tylko na naszą formę, to zrobiliśmy krok w tył".
"Inni zrobili niesamowite postępy. My nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Nie wierzyliśmy w to na testach w Barcelonie, ale teraz jest jasne, iż nie jesteśmy tam, gdzie oczekiwaliśmy, że będziemy. Zespół musi pomyśleć o pewnych zmianach, które przybliżą nas do reszty stawki. Nie możemy dalej pracować jak teraz, to niemożliwe". Kierowcy Virgin byli bliscy podzielenia losu Liuzziego i Karthikeyana w Australii, którzy nie zakwalifikowali się do wyścigu. Glock obawia się, że w Malezji będzie podobnie.
"Byliśmy bliscy przekroczenia bariery 107 procent. Gdyby najszybsze zespoły założyły miękkie opony w Q1, to mielibyśmy poważne problemy. Balans bolidu jest całkiem niezły, ale nie mamy docisku i ludzie w zespole muszą to zrozumieć" - przyznał były kierowca Toyoty.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Glock martwi się formą Virgin
Podobne: Glock martwi się formą Virgin
Glock ubolewa nad opóźnieniami Marussii. Pierwsze wyścigi sezonu będą ciężkie »
Marussia miała problem z aerodynamiką - mechanika funkcjonowała dobrze »
Glock chce pokonać Vettela w wyścigu prawdy »
Glock rozpoczyna testy w symulatorze McLarena »
Podobne galerie: Glock martwi się formą Virgin
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter