Gerard Lopez ujawnia możliwość porzucenia Formuły 1

Gerard Lopez będący właścicielem ekipy Lotusa dał do zrozumienia, że jego obecność w Formule 1 zakończy się, gdy zacznie ponosić z tego tytułu straty.

Luksemburski biznesmen przejął zespół z Enstone przed sezonem 2010 od marki Renault. Inwestując w niego pieniądze poprzez spółkę Genii Capital, szybko przywrócił do czołówki F1. Dwa tygodnie temu Kimi Raikkonen wygrał bolidem brytyjskiej stajni GP Abu Zabi, dając jej pierwsze zwycięstwo od czterech lat. Jednak Lopezowi sukcesy wyłącznie sportowe nie wystarczą. Rozmawiając z niemieckim dziennikiem Die Welt, 41-latek narzekał na trudności w pozyskiwaniu sponsorów dla teamu Formuły Jeden. Przy okazji zasugerował, że nie zamierza finansować Lotusa, jeżeli zespół będzie przynosił straty. „Zdecydowanie chcemy pozostać (w F1)". - powiedział Lopez. „Nasze zaangażowanie w ten sport jest możliwe tylko wtedy, gdy liczby się zgadzają. Aktualnie tak jest. Ale jeśli nie będzie, zachowamy się jak biznesmeni i zadamy sobie pytanie: 'czy to wciąż nas interesuje, czy nie?'"

Niedawno okazało się, że Genii szuka wspólników do prowadzenia Lotusa.