GP3 zamiast F1?

Swieżo po przegranej sprawie w Paryżu, zarząd Ferrari podważył jakość drużyn wyrażających chęć przystąpienia do mistrzostw świata F1 w przyszłym roku, posuwając się nawet do sugestii zmiany nazwy na ''Formuła GP3''.

Pośród zainteresowanych znalazły się Wirth Research, Lola, USF1, Epislon Euskati, RML, Formtech, Campos oraz iSport. Gdyby proces rozstrzygnął się z korzyścią dla Ferrari i nowe przepisy zostały zmienione, drużyny te miałyby zdaniem FIA nikłe szanse na uczestnictwo w sezonie 2010.

Członkowie Ferrari są zaniepokojeni poziomem nowych drużyn, i wątpią czy ich udział przyniesie jakiekolwiek korzyści dla Formuły 1.

''Ludzie zatrudnieni w Ferrari nie mogli uwierzyć własnym oczom czytając dzisiejsze gazety, w których znalazła się lista nowych zespołów zainteresownych udziałem w przyszłym sezonie. Patrząc na tę listę, nie znajdujemy żadnej znanej marki porównywalnej z tegoroczną stawką. Czy mistrzostwa świata Formuły 1 - z całym szacunkiem dla nowych teamów - mogą mieć taki sam poziom w przyszłym roku? Czy może lepiej byłoby przemianować je na mistrzostwa świata Formuły GP3?'' - czytamy na oficjalnej stronie Ferrari.