GP Singapuru - 3. trening: Atak Leclerka

Charles Leclerc przejął inicjatywę na ostatnim treningu Formuły 1 przed kwalifikacjami do nocnego Grand Prix Singapuru. Robert Kubica ponownie pojechał najwolniej.
Od przerwy wakacyjnej Leclerc jest niepokonany w królowej sportów motorowych, ale na wczorajszych treningach mu nie szło. Dziś jednak znów zaatakował. Kierowca Ferrari wrócił na pierwsze miejsce wykręcając świetny czas - 1:38,192. Najszybszy zawodnik piątku, mistrz świata Lewis Hamilton, tym razem musiał zadowolić się drugą pozycją. Gwiazdor Mercedesa stracił do Monakijczyka 0,207 sekundy. Może uzyskałby nieco lepszy rezultat, gdyby nie drobne problemy. Ruszając na ostatni przejazd obrócił bolid, następnie zrezygnował z pierwszego okrążenia pomiarowego i ustanowił swój wynik dopiero na drugim. Jego opony wówczas zapewne nie były w optymalnym stanie. Zawodnik na trzeciej lokacie ustąpił Leclerkowi już o 0,619 sekundy. Tym kierowcą jest jego zespołowy partner Sebastian Vettel.

Miejsce czwarte przypadło zespołowemu koledze Hamiltona, Valtteriemu Bottasowi.

Spośród topowych ekip zdecydowanie najgorzej spisał się Red Bull. To niespodzianka, wszak uliczny tor Marina Bay sprzyja Czerwonym Bykom. Kiepski rezultat ustanowił lider stajni Max Verstappen. Holender, który na pierwszym treningu dyktował tempo, teraz stracił do Leclerka 1,174 sekundy - i wylądował na szóstej pozycji. Nawet za nowym partnerem Alexandrem Albonem, który zakończył zajęcia na piątej lokacie.

W pierwszej dziesiątce są jeszcze kierowcy McLarena i Renault: Carlos Sainz Jr, Lando Norris, Nico Hulkenberg oraz Daniel Ricciardo.

Podobnie jak podczas pierwszego i drugiego treningu, zobaczyliśmy wypadek. Na półmetku sesji Sergio Perez uderzył w barierę bokiem bolidu. Na tyle mocno, że uszkodził zawieszenie i - co ważniejsze - skrzynię biegów. Zespół Racing Point wymienia swojemu kierowcy przekładnię na kwalifikacje. Oznacza to, że Meksykanin dostanie automatyczną karę cofnięcia na starcie wyścigu o pięć pozycji. Kraksa "Checo" spowodowała najpierw wirtualną neutralizację, a chwilę później czerwoną flagę. Trzeba było bowiem posprzątać tor z odłamków.Niestety, zatroskany może być również Kubica. Uzyskując czas 1:41, 954, okazał się gorszy o 0,798 sekundy niż kolega z Williamsa, George Russell. Brytyjczyk zaskoczył 15. miejscem. Polaka sklasyfikowano na 19. pozycji.

Nasz rodak wyprzedził Daniiła Kwiata, ale tylko dlatego, że Rosjanin nie ustanowił żadnego rezultatu. Po koło dwudziestu minutach zjechał do garażu dymiącym samochodem i już nie wrócił do akcji. Później poinformowano, iż silnik Hondy na pokładzie jego bolidu miał wyciek oleju.

Formuła 1 - sezon 2019 - GP Singapuru - 3. trening
	Kierowca	Zespół	Czas	Strata	Opony	Okr.
1.	Charles Leclerc	Ferrari	1:38,192	-	miękkie	15
2.	Lewis Hamilton	Mercedes	1:38,399	0,207s	miękkie	15
3.	Sebastian Vettel	Ferrari	1:38,811	0,619s	miękkie	13
4.	Valtteri Bottas	Mercedes	1:38,885	0,693s	miękkie	16
5.	Alexander Albon	Red Bull	1:39,258	1,066s	miękkie	14
6.	Max Verstappen	Red Bull	1:39,366	1,174s	miękkie	9
7.	Carlos Sainz Jr	McLaren	1:39,507	1,315s	miękkie	14
8.	Lando Norris	McLaren	1:39,709	1,517s	miękkie	13
9.	Nico Hulkenberg	Renault	1:40,118	1,926s	miękkie	15
10.	Daniel Ricciardo	Renault	1:40,153	1,961s	miękkie	12
11.	Lance Stroll	Racing Point	1:40,209	2,017s	miękkie	11
12.	Pierre Gasly	Toro Rosso	1:40,339	2,147s	miękkie	15
13.	Kimi Raikkonen	Alfa Romeo	1:40,953	2,761s	miękkie	16
14.	Sergio Perez	Racing Point	1:40,985	2,793s	miękkie	4
15.	George Russell	Williams	1:41,156	2,964s	miękkie	13
16.	Antonio Giovinazzi	Alfa Romeo	1:41,169	2,977s	miękkie	14
17.	Kevin Magnussen	Haas	1:41,494	3,302s	miękkie	12
18.	Romain Grosjean	Haas	1:41,542	3,350s	miękkie	12
19.	Robert Kubica	Williams	1:41,954	3,762s	miękkie	13
20.	Daniił Kwiat	Toro Rosso	-	-	-	3