Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Holandii: w wyścigu pełnym zwrotów akcji wygrywa Piastri, Hadjar trzeci!

GP Holandii: w wyścigu pełnym zwrotów akcji wygrywa Piastri, Hadjar trzeci!
Oscar Piastri (McLaren) umocnił się na pozycji lidera Mistrzostw Świata. Australijczyk zwyciężył w wyścigu pełnym zwrotów akcji, który dla McLarena zakończył się połowicznym sukcesem - walczący o dublet Lando Norris odpadł z rywalizacji na kilka okrążeń przed metą z powodu awarii technicznej.
Piastri dobrze ruszył z pole position, broniąc pozycji przed Verstappenem (Red Bull), który na chwilę wcisnął się przed Norrisa. Brytyjczyk szybko jednak odzyskał drugie miejsce i duet papaya ustawił się w konfiguracji 1-2. Wyścig ożył na 23. okrążeniu, gdy po błędzie Lewisa Hamiltona (Ferrari) pojawił się samochód bezpieczeństwa. Dramat rozegrał się na kilka okrążeń przed metą: z McLarena Norrisa zaczął wydobywać się dym, a Brytyjczyk musiał zatrzymać się na poboczu, żegnając się z szansą na podium.
Piastri utrzymał nerwy na wodzy i dowiózł do mety swoje siódme zwycięstwo w sezonie, powiększając przewagę w klasyfikacji generalnej nad Norrisem do 34 punktów.
- To oczywiście świetne uczucie. Kontrolowałem wyścig, kiedy trzeba było, i oczywiście Lando miał ogromnego pecha, ale ja czułem, że mam wszystko pod kontrolą i wykorzystywałem tempo dokładnie wtedy, kiedy było potrzebne. To był trochę inny wyścig niż 12 miesięcy temu. Jestem bardzo szczęśliwy z całej pracy, jaką wykonaliśmy, żeby poprawić się na tym torze, i naprawdę usatysfakcjonowany, że udało się wyjść z tego na szczycie - komentował aktualny lider klasyfikacji generalnej, Oscar Piastri.
Za nim finiszował Max Verstappen, który nie znalazł sposobu, by realnie zgrozić Australijczykowi. - Nie było łatwo. Dałem z siebie wszystko na starcie, żeby przesunąć się do przodu. Miałęm nawet mały moment w drugim zakręcie. Ale tak, później musieliśmy już po prostu jechać swój wyścig. Niestety, nie mieliśmy tempa McLarenów. Oczywiście mieliśmy trochę szczęścia, bo jeden z nich odpadł, ale ogólnie podium tutaj to świetny rezultat. Więc drugie miejsce uważam za naprawdę, naprawdę duże osiągnięcie dla nas. - relacjonował Max.
Podium uzupełnił bohater dnia - Isack Hadjar (Racing Bulls). Francuski debiutant, który świetnie spisywał się już w sobotę i startował z czwartego pola, skorzystał z awarii Lando Norrisa i zamienił świetne kwalifikacje w swoje pierwsze podium w Formule 1.
- To trochę nierealne uczucie. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że udało mi się utrzymać czwarte miejsce przez cały wyścig. Niestety dla Lando, skorzystaliśmy z jego przebitej opony, ale tak - nie popełniłem żadnego błędu. Samochód prowadził się jak po szynach przez cały weekend i jestem naprawdę zadowolony z siebie, bo maksymalnie wykorzystałem to, co miałem. Zero błędów i dowiozłem podium. Jestem więc mega szczęśliwy dla moich chłopaków - mówił ucieszony młodziak, Isack Hadjar.
Za czołową trójką znalazł się George Russell (Mercedes), który tym razem nie był w stanie nawiązać walki o podium - jechał z uszkodzonym bolidem po walce z Leclerckiem - ale i tak zapewnił Mercedesowi solidne punkty.
Piąty był Alex Albon (Williams) i to był świetny wyścig w jego wykonaniu. Taj zaliczył bardzo słabe kwalifikacji i do wyścigu startował dopiero z 15. pola. Szóste miejsce przypadło Olliemu Bearmanowi (Haas), który mimo startu z alei serwisowej skorzystał z dobrze rozegranej przez zespół strategii jednego postoju. To także najlepszy wynik w karierze Bearmana.
Aston Martin wywalczył podwójny finisz w punktach - Lance Stroll był siódmy, a Fernando Alonso ósmy. Ostatnie punkty zgarnęli Yuki Tsunoda (Red Bull) i Esteban Ocon (Haas).
Dramaty i błędy
Poza czołówką emocji także nie brakowało. Carlos Sainz (Williams) zaprzepaścił swoją szansę kolizją z Liamem Lawsonem (Racing Bulls) i jeszcze dostał 10-sekundową karę. Nico Hülkenberg (Sauber) i Gabriel Bortoleto (Sauber) finiszowali na końcu drugiej dziesiątki, podobnie jak Kimi Antonelli (Mercedes), który po serii kar ukończył wyścig na 16. miejscu.
Do mety nie dojechali trzej kierowcy: Lando Norris - w dramatycznych okolicznościach tuż przed końcem - oraz duet Ferrari. Leclerc odpadł po kolizji z Antonellim, a Hamilton po uderzeniu w bariery jeszcze w pierwszej fazie wyścigu. To był dzień, o którym kibice Scuderii będą chcieli jak najszybciej zapomnieć.
Debiutanckie wyczyny
Kimi Antonelli po raz kolejny potwierdził, że znajduje się w kryzysie. Kolizja z Charlesem Leclerkiem była efektem niepotrzebnego i, mówiąc wprost, głupiego błędu młodego Włocha. Zawodnik Mercedesa nie może odnaleźć formy po imponującym początku sezonu - miał być najlepszym debiutantem i największym objawieniem roku, a tymczasem to Isack Hadjar wyrasta na prawdziwego lidera młodego pokolenia. W Zandvoort Antonelli zebrał kolejne kary i zakończył wyścig poza punktami, co tylko pogłębia wątpliwości wokół jego dalszej drogi w F1.
Isack Hadjar natomiast staje się największym odkryciem sezonu. Francuz zaczął sezon od błędu w Australii, kiedy jeszcze przed startem wpadł w bandę i wielu skreśliło go jako nieopierzonego debiutanta. On jednak zamiast się załamać zbierał doświadczenie, konsekwentnie punktował i krok po kroku udowadniał, że przydomek "le Petit Prost" nie jest przypadkowy.
W Zandvoort pojechał bezbłędnie - zamienił czwarte pole na starcie w swoje pierwsze podium w F1 i to w towarzystwie Piastriego oraz Verstappena. To symboliczny moment: tam, gdzie Antonelli gubi nerwy i popełnia kosztowne błędy, Hadjar pokazuje zimną krew i dojrzałość godną weterana.
Kolejny rozdział już w ten weekend. Formuła 1 przenosi się do świątyni prędkości - na legendarny tor Monza. To prawdziwe święto motorsportu i zarazem najważniejszy wyścig w roku dla Ferrari oraz ich wiernych Tifosi. Tym bardziej boli fakt, że Lewis Hamilton przystąpi do Grand Prix Włoch z karą przesunięcia o pięć miejsc na starcie.
Brytyjczyk został ukarany za przewinienie związane z podwójnie żółtymi flagami podczas okrążeń rozgrzewkowych przed wyścigiem w Holandii. Zapowiada się bolesny weekend dla fanów Scuderii. Kolejny z rzędu...
Wyniki Grand Prix Holandii 2025:
- Oscar Piastri (McLaren) - 1:38:29.849
- Max Verstappen (Red Bull) - +1.271 s
- Isack Hadjar (Racing Bulls) - +3.233 s
- George Russell (Mercedes) - +5.654 s
- Alexander Albon (Williams) - +6.327 s
- Oliver Bearman (Haas) - +9.044 s
- Lance Stroll (Aston Martin) - +9.497 s
- Fernando Alonso (Aston Martin) - +11.709 s
- Yuki Tsunoda (Red Bull) - +13.597 s
- Esteban Ocon (Haas) - +14.063 s
- Franco Colapinto (Alpine) - +14.511 s
- Liam Lawson (Racing Bulls) - +17.063 s
- Carlos Sainz Jr. (Williams) - +17.376 s (z uwzględnieniem 10 s kary)
- Nico Hülkenberg (Kick Sauber) - +19.725 s
- Gabriel Bortoleto (Kick Sauber) - +21.565 s
- Kimi Antonelli (Mercedes) - +22.029 s (z uwzględnieniem 15 s kary)
- Pierre Gasly (Alpine) - +23.629 s
- Lando Norris (McLaren) - DNF (awaria jednostki napędowej po 64 okrążeniach)
- Charles Leclerc (Ferrari) - DNF (kolizja po 52 okrążeniach)
- Lewis Hamilton (Ferrari) - DNF (kolizja po 22 okrążeniach)
Klasyfikacja punktowa kierowców w Mistrzostwach Świata Formuły 1 2025 (po Grand Prix Holandii):
- Oscar Piastri (McLaren) - 309 pkt
- Lando Norris (McLaren) - 275 pkt
- Max Verstappen (Red Bull Racing) - 205 pkt
- George Russell (Mercedes) - 184 pkt
- Charles Leclerc (Ferrari) - 151 pkt
- Lewis Hamilton (Ferrari) - 109 pkt
- Kimi Antonelli (Mercedes) - 64 pkt
- Alexander Albon (Williams) - 64 pkt
- Nico Hülkenberg (Sauber) - 37 pkt
- Isack Hadjar (Racing Bulls) - 37 pkt
- Lance Stroll (Aston Martin) - 32 pkt
- Fernando Alonso (Aston Martin) - 30 pkt
- Esteban Ocon (Haas) - 28 pkt
- Pierre Gasly (Alpine) - 20 pkt
- Liam Lawson (Racing Bulls) - 20 pkt
- Oliver Bearman (Haas) - 16 pkt
- Carlos Sainz Jr. (Williams) - 16 pkt
- Gabriel Bortoleto (Sauber) - 14 pkt
- Yuki Tsunoda (Red Bull Racing) - 12 pkt
- Franco Colapinto (Alpine) - 0 pkt
Klasyfikacja punktowa konstruktorów w Mistrzostwach Świata Formuły 1 2025 (po Grand Prix Holandii):
- McLaren - 584 pkt
- Ferrari - 260 pkt
- Mercedes - 248 pkt
- Red Bull Racing - 214 pkt
- Williams - 80 pkt
- Aston Martin - 62 pkt
- Racing Bulls - 60 pkt
- Kick Sauber - 51 pkt
- Haas - 44 pkt
- Alpine - 20 pkt
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
GP Holandii: w wyścigu pełnym zwrotów akcji wygrywa Piastri, Hadjar trzeci!
Podobne: GP Holandii: w wyścigu pełnym zwrotów akcji wygrywa Piastri, Hadjar trzeci!




Podobne galerie: GP Holandii: w wyścigu pełnym zwrotów akcji wygrywa Piastri, Hadjar trzeci!
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć
Newsletter