GP Francji coraz bliżej powrotu do kalendarza F1 na sezon 2013

Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone potwierdził, że Grand Prix Francji może zastąpić skreślone Grand Prix Ameryki w przyszłorocznym kalendarzu mistrzostw.

Minionego weekendu cytowaliśmy Stephane'a Claira, szefa należącego do Ecclestone'a toru Paul Ricard, który przekonywał, że „na 90%" jego obiekt zorganizuje w sezonie 2013 GP Francji. Szef Formuły 1 po usunięciu z przyszłorocznego kalendarza GP Ameryki zarzekał się, że nie zastąpi tego wyścigu żadnym innym i terminarz będzie liczył tylko 19 rund, ale ostatnio najwyraźniej zmienił zdanie. Spytany, czy jest szansa, aby lukę po eliminacji w New Jersey wypełniło GP Francji, 82-latek odparł: „O ile wiem, to tak. Mam na to nadzieję. Jesteśmy gotowi podpisać umowę".

„Bernie Ecclestone nigdy nie rzuca słów na wiatr". - podkreślił teraz Clair. Nie wiadomo jednak, czy zawody rzeczywiście odbędą się na Paul Ricard, czy może na Magny-Cours, bowiem oba tory ubiegają się o ich organizację. Bądź co bądź bliżej otrzymania kontraktu jest podobno obiekt Ecclestone'a.

GP Francji po raz ostatni rozegrano w sezonie 2008.