Ferrari zdobyło sekret silnika Mercedesa w F1

Ferrari pozyskało technologię, która prawdopodobnie stoi za tajemnicą znakomitych osiągów hybrydowego silnika V6 turbo Mercedesa w Formule 1.

Odkąd wprowadzono obecne jednostki napędowe zastanawiano się, w czym tkwi sekret dominacji jednostki napędowej marki ze Stuttgartu. Mówiło się dużo o rozdzielonej turbosprężarce, ale teraz wyszło na jaw inne rozwiązanie, które ma być trikiem mistrzów świata.

Chodzi o innowacyjną koncepcję "Turbulent Jet Ignition", opierającą się na zastosowaniu w silniku benzynowym komory wstępnej spalania dla uzyskania wysokiej wydajności spalania w komorze głównej ubogą mieszanką paliwa. Autorem technologii nie jest Mercedes, a koncern MAHLE, współpracujący również z Ferrari.

Niemiecki producent części samochodowych podobno udostępnił włoskiemu zespołowi swoje rozwiązanie już w poprzednim sezonie i Scuderia posiada je odkąd zmodyfikowała silnik na zeszłoroczne GP Kanady. Tyle, że jeszcze nie potrafi wykorzystywać skomplikowanej koncepcji tak dobrze, jak robi to główny rywal. Ale odpowiednie opanowanie jej to niewątpliwie tylko kwestia czasu.

Renault i Honda też pracują nad TJI

Portal Motorsport.com twierdzi, że technologia MAHLE jest rozwijana już również przez dwóch pozostałych producentów silników w F1 - Renault oraz Hondę.

To głównie na niej mają bazować planowane poprawki do jednostki Renault na tegoroczne GP Kanady.Hondzie wdrożenie triku powinno zająć trochę więcej czasu.