Ferrari wraca do systemu świetlnego

Ferrari ma zamiar w przyszłym sezonie w dalszym ciągu korzystać z systemu świateł podczas pit-stopów. W celu wyeliminowania pomyłek z sezonu 2008 aparatura świetlna została poddana odpowiednim modyfikacjom.

Włoska stajnia zdecydowała się używać lizaka podczas ostatnich trzech wyścigów ubiegłego sezonu po tym, jak na skutek błędu jednego z mechaników Felipe Massa opuścił stanowisko serwisowe zanim jeszcze zostało zakończone tankowanie. W efekcie tego zdarzenia Brazylijczyk stracił szansę na uzyskanie dziesięciu punktów, a w dalszej perspektywie szanse na tytuł mistrza świata.

Nie chcąc wprowadzać niepotrzebnej nerwowości w drużynie przed najważniejszymi imprezami, Stefano Domenicalli podjął decyzję o wykorzystaniu lizaków na czas zawodów w Japonii, Chinach oraz Brazylii.

Domenicali zapewnił, że Ferrari przeanalizowało swoje błędy popełnione podczas postojów i jest przekonany, że incydenty podczas postojów nie będą miały więcej miejsca.

Rzecznik drużyny z Maranello potwierdził doniesienia o ponownym użyciu świateł w sezonie 2009.

"Będziemy nadal używali systemu świetlnego w miejsce lizaka. W niedługim czasie przetestujemy nowe urządzenie i zobaczymy, czy to rozwiązanie będzie bezpieczne." Kierownik zespołu zdaje się podzielać to zdanie.

"Przestudiowaliśmy nasze pomyłki i ulepszyliśmy system. Teraz już nie zdarzy się taka sytuacja jak ta z Singapuru" - zapewniał w wywiadzie dla La Stampa