Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Ferrari wraca do lizaka
Ferrari

Ferrari wraca do lizaka

2008-10-08 - P. Kątski     Tagi: Ferrari, Massa, Stefano Domenicali
Ferrari zadecydowało, że podczas ostatnich trzech wyścigów będzie używało tradycyjnego lizaka zamiast sygnalizacji świetlnej.

Jest to reakcja stajni na wypadki, do jakich doszło podczas Grand Prix Walencji i Grand Prix Singapuru, gdy kierowcy stajni zostali dwukrotnie zbyt szybko wypuszczeni ze stanowiska serwisowego. Szef zespołu Stefano Domenicalli utrzymuje jednak, że system świetlny pozwalał jego drużynie na znacznie szybsze pit stopy.

"W związku z pewną nerwowością zespołu związaną z nieodległymi wydarzeniami, wracamy do starego systemu chcąc załagodzić sytuację", powiedział Domenicalli w wywiadzie dla włoskiej telewizji Sky Italia

Przed dwoma tygodniami Felipe Massa został błędnie poinformowany o możliwości opuszczenia boksów. Brazylijczyk odjeżdżając wyrwał wąż do tankowania oraz potrącił jednego z mechaników. Naprawienie awarii zajęło zbyt wiele czasu, przez co Massa stracił szansę nie tylko na zwycięstwo, ale również na zajęcie punktowanego miejsca.
W ten sposób zamiast objąć prowadzenie w klasyfikacji kierowców i umocnić się na pozycji, strata Brazylijczyka na trzy Grand Prix przed końcem sezonu wzrosła do siedmiu punktów.

"Rozgrywki wkraczają w decydującą fazę. Nie chcemy dodatkowo stresować zespołu" - dodał Domenicalli.

Włoch przyznał też, że pomimo nieciekawej sytuacji punktowej Massy, jego zespół będzie starał się walczyć do samego końca.

"Jesteśmy dobrze przygotowani do kolejnych wyścigów. Musimy się mocno postarać, aby zakończyć z sukcesem obecny sezon. Nie będzie to łatwe, ale też nie jest to niemożliwe."



źródło: f1-live.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
9

Komentarze do:

Ferrari wraca do lizaka

Ferrari wraca do lizaka
kevin0077 2008-10-08 13:41
Kto jak kto, ale Ferrari chcąc wywalczyć oba tytuły musi szybko reagować na takie scesje jak w Singapurze i eliminować ich powody jak najszybciej się da. W końcu lipa by była gdyby tak utytułowny team przegrał oba mistrzostwa przez jakieś głupie światełka.
Ferrari wraca do lizaka
erio 2008-10-08 14:23
powinien byc lizak z lustrem dla kierowcy, zeby widzial kiedy przestaja tankowac mu wóz
Presley
Ferrari wraca do lizaka
Presley 2008-10-08 14:57
@erio - tylko jak za szybko facet od lizaka podniesie kierowcy ten lizak z lustrem, to jak kierowca zobaczy czy jeszcze mu tankują, skoro lizak jest w górze
Ferrari wraca do lizaka
Rangiz 2008-10-08 17:42
Powinni zmienić człowieka co tym steruje, a nie wracać do lizaka. Bo to nie była wina aparatury tylko człowieka. A sygnalizacja świetlna moim zdaniem jest lepsza, gdyż kierowca nie musi uważać na nerwowe ruchy lizakiem mechanika.
Ferrari wraca do lizaka
Obeebok 2008-10-08 19:24
Ale jak zapali się światło, to już go raczej nikt nie zdąży cofnąć, a lizak jednak się da.Jakby ostatnio stał facet z lizakiem, to Massa nie odjechałby z wężem.
Ferrari wraca do lizaka
Ola9595 2008-10-08 21:49
No nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie.
Nogal
Ferrari wraca do lizaka
Nogal 2008-10-08 22:27
Myślę, że to jest właśnie to, co sprawia, że lizak jest zdecydowanie bezpieczniejszy - jak kierowca ruszy, to juz nie widzi świateł i jest posprzątane, a gość z lizakiem nie raz zatrzymywał jeszcze kierowcę - myślę, że Massę w Singapurze spokojnie by zatrzymał...
Ferrari wraca do lizaka
Rangiz 2008-10-09 20:03
Dać im czujniki, które byłyby umieszczone we wlewie do paliwa. Gdy wąż zostawałbym odczepiany, to na kierownicy gasłoby jakieś światełko. Głupi pomysł xD?
Nogal
Ferrari wraca do lizaka
Nogal 2008-10-09 20:48
Tak to właśnie działa, jednak jeśli jest spore zamieszanie, światełkami steruje mechanik, który akurat zawiódł :-)