Ferrari postawiło na niezawodność

Ferrari budując zaprezentowany dzisiaj bolid bolid na sezon 2014 Formuły 1 dołożyło wszelkich starań, by był przede wszystkim niezawodny.

Nowy dyrektor techniczny stajni Jamesa Allison wierzy, że tego roku o mistrzowskich tytułach bardziej niż konkurencyjność wyścigówek, zadecyduje ich awaryjność. Wejście nowych silników V6 turbo i szereg innych zmian technicznych rodzą bowiem obawy o seryjne defekty samochodów. Z tego względu Ferrari uznało, że model F14 T za wszelką cenę musi najpierw stać się solidną konstrukcją. Zdaniem szefa włoskiej ekipy Stefano Domenicalego, tylko taki wóz można skutecznie rozwijać w trakcie sezonu.

„Sezon będzie długi i ważne, aby rozpocząć go z jak najbardziej niezawodnym bolidem". - powiedział Domenicali. „Potem będziemy musieli zadbać o odpowiedni rozwój maszyny, którego zabrakło nam ubiegłego roku.

Stefano DomenicaliJames Allison

„Spodziewam się, że pierwsze dni testów będą bardzo trudne dla wszystkich. Jest wiele rzeczy do wypróbowania, wiele do sprawdzenia".

Allison mówił: „Jeżeli miałbym wskazać, który czynnik będzie decydujący nadchodzącego sezonu, nie wybrałbym ani mocy nowych silników, ani wydajności aerodynamiki bolidów.

„Wskazałbym na niezawodność.

„To absolutnie podstawa". - podkreślił.