Ferrari nie boi się rywalizacji Massa - Raikkonen

Stefano Domenicali wyklucza sytuację, w której wewnętrzna rywalizacja pomiędzy Felipe Massą i Kimi Raikkonenem mogłaby zniszczyć szanse zespołu na zdobycie mistrzostwa świata w 2009 roku.

Podczas tradycyjnego spotkania z dziennikarzami w Madonna di Campiglio szef Scuderii Ferrari przyznał, że chęć powrotu Raikkonena na szczyt po nieudanym roku 2008 nie musi oznaczać gorszego traktowania Massy. „W zeszłym roku nie straciliśmy żadnego punktu z powodu złego podejścia do kierowców. Zespół pracuje dla obu pilotów i jeśli damy im konkurencyjny bolid, nie będzie żadnej dodatkowej presji wewnątrz ekipy” - przyznał Włoch podczas konferencji prasowej.

W dalszej części spotkania Domenicali zaprezentował własną charakterystykę kierowców Ferrari. Jeśli chodzi o Massę, Włoch nie krył podziwu dla sposobu, w jaki Brazylijczyk „dorósł” do walki o mistrzostwo świata.

„Massa wydoroślał w minionym roku. Zawsze cechowała go niezwykła wiara w siebie. Uważam, że mentalnie jest gotowy do poradzenia sobie z wewnętrzną i zewnętrzną presją” - podkreślił Domenicali. Jeśli chodzi o Raikkonena, szef Scuderii nie ma wątpliwości, że w 2009 roku zobaczymy go ponownie w mistrzowskiej formie.

„On chce pokazać, że znów jest sobą. Kimi zawsze posiadał wielką umiejętność: potrafi się odciąć od wszystkiego. Dzięki temu nie czuje żadnej wewnętrznej presji” - dodał Włoch wierzący w powrót „wielkiego Kimiego”.

Pomimo wielkiej wiary w umiejętności własnych kierowców, Domenicali pozostaje realistą, jeśli chodzi o przebieg walki o mistrzostwo w nadchodzącym sezonie.

„Musimy twardo stąpać po ziemi, ponieważ to będą bardzo ciężkie mistrzostwa" - przewiduje szef mistrzów świata konstruktorów.