Ferrari nie boi się dostarczyć silnika Red Bullowi

Ferrari jest otwarte na udostępnienie Red Bullowi swojego silnika w Formule 1, mimo możliwości odrodzenia się wielkiej formy byłych 4-krotnych mistrzów świata na konkurencyjnej jednostce napędowej.

Wczoraj serwis Autosport poinformował, że Red Bull przestanie używać słabego motoru Renault już po sezonie 2015, ale jednocześnie pojawiły się wieści, iż nie może liczyć na zdobycie w zamian znakomitego silnika Mercedesa. Jednak Ferrari nie boi się dostarczyć Czerwonym Bykom własnej jednostki, choć jak zaznaczył szef włoskiego zespołu Maurizio Arrivabene, do porozumienia jeszcze daleko.

„Teoretycznie (Red Bull) ma u siebie wielkie nazwiska takie jak Newey i można pomyśleć, że jeśli dasz im nasz silnik, skonstruują groźny bolid i będą naprawdę konkurencyjni". - zgodził się Arrivabene. „Co do mojego teamu, nasi inżynierowie i aerodynamicy znają się na swoim fachu. Dlatego nie miałbym z tym problemu, miło jest ścigać się z silnym rywalem.

„To nie oznacza, że jutro rano dostarczymy naszą jednostkę Red Bullowi oraz Toro Rosso.

„Ale nie widzę żadnego problemu, by dać ją któremukolwiek zespołowi. Nie obawiamy się rywalizacji jeszcze zanim się rozpocznie.

„To nie jest prawdziwy duch rywalizacji, ani podejście Ferrari. My walczymy z każdym".

Ferrari już dostarczało silniki w przeszłości zarówno Red Bullowi, jak i Toro Rosso, które jest juniorską ekipą producenta popularnego napoju energetyzującego.